środa, 24 października 2018

W blasku nocy / Trish Cook



Ostatnio mam wrażenie że czas stanął w miejscu. Nie mam na myśli tego, że dłuży mi się w jakiś szczególny sposób bo przyznam się, że szaleje jak ten „wariat” i wręcz mnie tym przeraża. To czuję że stoi w miejscu. Wskazówki zegara przesuwają się w zawrotnym tempie, dopiero co się budzę a już muszę kłaść się spać to czuję, że nie wykorzystuję tego czasu tak jak powinnam. Jak więc powinnam? Często się nad tym zastanawiam. Mam 20 lat. Chciałabym już coś osiągnąć, coś mieć. Owszem wykształcenie już jako takie mam, nadal się uczę. Niedługo pójdę do pracy. Ubiegam się o jedno stanowisko, staram się z całych sił. Myślę, że wkrótce moje wysiłki zostaną wynagrodzone. To nadal czuję pustkę. Nie czuję żalu, smutku, tym bardziej nie czuję samotności. Lubię być sama ze sobą. Ale czasem czuję brak. Sama nie wiem czego. Gdy odczuwam ten dyskomfort, jedynym lekarstwem jest czytanie. Kocham czytać. Od dziecka chętnie zaglądam do książek. Zagłębiam się w różne opowieści. Uwielbiam wyobrażać sobie siebie w danym wydarzeniu, stojącą obok i patrzącą na to wszystko. Przyznam Wam szczerze, że przez ostatnią lekturę wręcz odpłynęłam. Zaczarowała mnie książka autorstwa Trish Cook pt. „W Blasku Nocy” ang. „The Midnight Sun”. Jej fabuła przypomina mi trochę „Ponad Wszystko”, choć powiem Wam, że praktycznie różni się od niej prawie wszystkim. O czym jest „W Blasku Nocy”, jakie wywarła na mnie wrażenia oraz czy przeczytałabym ją ponownie? O tym i nie tylko przeczytacie w dzisiejszym poście! ;-)


„Zupełnie zwyczajna dziewczyna. Dziewczyna ,która noc zamienia w dzień”


Siedemnastoletnia Katie cierpi na rzadką chorobę. Nawet najsłabsze promienie słońca są dla niej śmiertelnie niebezpieczne. Całe dnie spędza w domu, w towarzystwie taty i najlepszej ( no dobrze, jedynej) przyjaciółki. Prawdziwe życie Katie zaczyna się w nocy- dopiero wtedy opuszcza swój pokój i wymyka się na pobliski dworzec kolejowy, by grać na gitarze dla przechodzących podróżnych.

Charlie Reed jest byłą gwiazdą sportu i nie ma najmniejszego pojęcia, w jakim kierunku potoczy się jego życie. To właśnie jego Katie codziennie obserwuje z okna swego pokoju, skrycie marząc o spotkaniu. Pewnej nocy, gdy dziewczyna jak zwykle gra na gitarze, Charlie ją dostrzega.

KATIE I CHARLIE POSTANAWIAJĄ WYKORZYSTAĆ SZANSĘ , JAKĄ DAŁ IM LOS – WALCZĄ O SWOJE MARZENIA I TWORZĄ WIĘŹ DOSTATECZNIE SILNĄ, BY ZMIENIŁA NIE TYLKO ICH SAMYCH, ALE TAKŻE ICH BLISKICH. 


PODSUMOWANIE:

Od pierwszej strony książka oczarowała mnie do tego stopnia, że trudno mi było się od niej oderwać. Niezwykła historia, bardzo realni bohaterowie i ciekawa fabuła długo nie dały mi o sobie zapomnieć. Przeczytałam ją w 3 dni. Liczy 238 stron, składa się z 25 rozdziałów. Kończy się Epilogiem. I to chyba zakończenie najbardziej mnie rozwaliło do tego stopnia, że uroniłam nie jedną łzę. Nigdy wcześniej nie czytałam takiej książki, która zafundowała mi tyle dobrego humoru ( niektóre fragmenty, wypowiedzi bohaterów i sytuacje malowały gigantyczny uśmiech na mojej twarzy) oraz tyle wzruszeń ( zakończenie i epilog). Oczywiście nie mogę Wam zdradzić zakończenia historii Katie i Charliego, jedyne co mogę to Wam ją z całego serca polecić. Czy sama jeszcze kiedyś po nią sięgnę? Myślę, że tak. Takie historie warto wspominać. Pokazują, że mimo choroby można żyć pełnym życiem, spełniać marzenia i kochać. Kochać a także być kochanym do tego stopnia by poświęcać dla kogoś swoją każdą wolną chwilę. Nawet jeśli ten ktoś może wychodzić tylko w nocy. Dla prawdziwej miłości nie liczy się pora dnia, nocy czy pogoda. Nie liczy się miejsce, okoliczności. Nie ma znaczenia gdzie, ważne z kim. Bo przecież prawdziwa miłość zwycięża wszystko?

 „ Amor vincit omnia!”.


Na podstawie książki w tym roku nakręcony został film o tym samym tytule. W rolach głównych wystąpili Bella Thorne i Patrick Schwarzenegger.



 końcowa ocena 

❤❤❤❤❤ / ❤❤❤❤❤


PS. Zastanawiacie się pewnie dlaczego, każdą książkę oceniam na 5 serduszek, otóż nie było chyba, nie ma i raczej nie będzie książki która mnie w jakiś sposób zawiodła. Owszem zdarzały się takie przypadki jeszcze grubo przed założeniem bloga. Jednak teraz trafiam na same dobre książki i dlatego tak chętnie się z Wami nimi tutaj dzielę :-)



Miłego dnia! ❤


14 komentarzy:

  1. Zaintrygowałaś mnie, muszę sięgnąć po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tym tytule, mam zamiar oglądnąć film :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem Ci,że taką pustkę będziesz czuła za rok, za dwa i za 5 lat :p Człowiekowi nigdy się nie dogodzi - wiem to z własnego doświadczenia. A książkę chętnie bym przeczytała.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba masz rację, niestety to smutna prawda :)
      cieszy mnie to :)

      Usuń
  6. Czytając Twój opis, książka prezentuje się ciekawie :)

    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY