Witajcie Kochani Czytelnicy!
Sierpień się nam kończy a wraz z nim nastaje przejście z lata do jesieni. Mimozy kwitną już od 2 tygodni, pojawiają się też pierwsze spadające z drzew liście a poranki są chłodne i mgliste. Zajadam się papierówkami, obserwuję jak kołyszą się słoneczniki w ogrodzie, piekę ciasto ze śliwkami i cynamonem, czuję jesień na horyzoncie. Bociany odleciały, pola opustoszały ze zbóż, zaorane ścierniska ukazują, że 3 pora roku jest blisko.Dziś przychodzę do Was ze wpisem z ulubieńcami miesiąca sierpnia, obfity był w wiele miłych wrażeń a także w dużą ilość darów lata. Jeśli jesteście ciekawi co polubiłam w mijającym już miesiącu to zachęcam do czytania.
beżowy garnitur
Bardzo lubię zestawy marynarka + spodnie. Czuję się w nich jak ryba w wodzie, są eleganckie i kobiece. Idealne na co dzień ale i do święta. Na co dzień ze sportowym obuwiem zaś od święta ze szpilkami czy jak w moim przypadku sandałkami na słupku. Więcej zdjęć stylizacji znajdziecie
tutaj .
książkowo w sierpieniu
Pod względem przeczytanych książek sierpień był o wiele lepszy jak lipiec. Przeczytałam ich aż , to o 2 więcej jak w lipcu. " Miłość w Powstaniu Warszawskim" Sławomira Kopra to oparta na faktach powieść o tym jak powstańcy w czasie tego piekła jakie zgotowali im Niemcy próbowali odnaleźć choć namiastkę normalności, szukali miłości, bliskości. Jak ta miłość potrafiła choć na chwilę zamazać ból i cierpienie które jak wiemy towarzyszyło im przed całe powstanie. " Opowieści Zuzanny" Katarzyny Janus to wspaniała książka w której mamy do czynienia ze sztafetą pokoleń : babcia Zuzanna i jej wnuk Artur. Babcia opowiada historię swojego życia, trudną, bo przypadającą na czas drugiej wojny światowej.
Słoneczniki które miałeś w ogrodzie...
Tak o tych słonecznych kwiatach śpiewała Pani Halina Kunicka. Słoneczniki kocham miłością wielką, sierpień to słonecznikowy miesiąc, za to tak bardzo go lubię. Kwiaty te mam w swoim własnym ogrodzie i lubię napawać się ich pięknem. Gdy tylko mam czas i wieczorem jest chłodniej wychodzę na spacer i idę sobie popatrzeć na słoneczniki, od razu mi lepiej na duszy :)
" Wojna Inge"
Tę książkę wypożyczyłam już rok temu ale jakoś nie miałam chęci by ją czytać, oddałam a w tym roku wypożyczyłam znów i... Bardzo mi się spodobała. " Wojna Inge" to prawdziwa historia napisana przez wnuczkę Inge - Svenję, autorkę tejże książki. W " Wojna Inge" babcia opowiada jej ukrytą przez lata historię swojego życia, opisuje też jak naziści pięli się ku władzy, jak mącili ludziom w głowach. Jest też sporo tragicznych opisów losów ludzi w Królewcu. Z niej dowiedziałam się też o katastrofie statku "Gustloff" o której nawet nie wiedziałam.zs to kocham wojenne książki, bo mogę się z nich naprawdę dużo dowiedzieć, znacznie więcej jak na lekcjach historii w szkole. "Wojna Inge" to godna uwagi książka. Polecam gorąco.
Mimozami jesień się zaczyna
Uwielbiam ten wiersz Juliana Tuwima, uwielbiam jego muzyczną interpretację w wykonaniu Czesława Niemena. I uwielbiam mimozy, te już kwitną od dwóch tygodni. Pięknie pachną, pysznią się swym złotem a rano we mgle wyglądają tak magicznie, że serce mi się raduje gdy na nie patrzę. Mimozy przypominają, że jesień zbliża się wielkimi krokami. Da się ją już zauważyć w porannej mgle, szybszym wieczorze i opóźnionym wschodzie słońca. Ahhh uwielbiam jesień...
Dary lata
Uwielbiam owoce z przydomowego sadku. Jabłka papierówki i gruszki to zdecydowanie moi ulubieńcy, a i jeszcze maliny. Sierpień to czas dojrzewania tych zdrowych owoców, szkoda, że nie mamy śliwek ale te kupuję zawsze na bazarku. Z jabłek uwielbiam kompot a gruszkami zajadam się wręcz nałogowo ( oczywiście w ramach zdrowego rozsądku rzecz jasna ;)). Jabłka papierówki to takie jabłka które kojarzą mi się najbardziej z latem, żadne jabłka z bazaru czy ze sklepu nie mają takie smaku jak one, żadne nie mają tak cienkiej skórki i miękkiego miąższu tylko papierówki.
Wniebowzięcie NMP - Matki Bożej Zielnej
Kocham to święto jakie dane jest nam przeżywać 15 sierpnia. To dzień zwycięskiej Bitwy Warszawskiej z 1920 roku zwanej " Cudem nad Wisłą", to święto Wojska Polskiego i najważniejsze uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny tzw. Matki Bożej Zielnej. Tego dnia niesiemy do kościoła bukieciki z kwiatów, ziół, kłosów, owoców i warzyw na poświęcenie. To swego rodzaju dziękczynienie za zebrane w tym roku plony. Oczywiście takowy bukiet wykonałam, miał nawet 3 marchewki w swym składzie a także słoneczniki, wiele polnych kwiatów, kłosów zbóż i ziół.
Efekty sesji kobiecej u Magdy Pucek
W tym miesiącu dostałam już zdjęcia z sesji zdjęciowej w jakiej wzięłam udział 28 lipca br. u fotografki Magdy Pucek. Jestem zakochana w tych zdjęciach, są przepiękne. Jeszcze raz z tego miejsca pragnę podziękować Magdzie za cudowną przygodę i przepiękne fotografie mojej osoby. W tym tygodniu dostałam też wydruki wszystkich zdjęć na pamiątkę :) Jeśli zaś jest jeszcze ktoś kto nie widział wpisu ze zdjęciami z sesji kobiecej to zapraszam
tutaj.
***
Wrzesień już za rogiem, także mam sentyment do tego miesiąca. Zbliża się mój ulubiony czas w ciągu roku, zaraz zacznie się robić coraz bardziej klimatycznie, a potem kolorowo za sprawą spadających liści. Nie wiem kiedy to lato minęło ale zostawiło po sobie w mojej głowie i sercu wiele miłych wspomnień. We wrześniu też czeka mnie wiele dobrego wierzę w to, wy też uwierzcie, że czeka Was samo dobre. Udanego nowego miesiąca Wam życzę. Słyszymy się już 1września ❤️
***