poniedziałek, 28 lutego 2022
ulubieńcy miesiąca - luty 2022
piątek, 25 lutego 2022
zima w kolorze
Hej Kochani!
Jak tam po Tłustym Czwartku? Ile pączków zjedliście? A może zamiast pączków były faworki, oponki lub inne słodkości? Co dobrego u Was było? Ja o jadłam się oponek, w tym roku właśnie z nimi celebrowałam Tłusty Czwartek. Faworki i pączki też lubię ale tylko te domowe, te ze sklepu nie mają tego czegoś. Może brakuje im szczypty miłości? A może ktoś kto je robi za mało serca wkłada w ich wykonanie? Bądź co bądź jak słodkości to tylko te wykonane w domu. A ostatnio upiekłam rogaliki drożdżowe z jabłkami. Siedziałam sobie we wtorek taka trochę przymulona, nie widziałam co robić, jakaś pogoda taka była nieprzychylna więc postanowiłam sobie poprawić humor i zrobiłam rogaliki. Ależ pachniało w domu, a i zrobiłam deser z truskawkami. Jak to dobrze, że zamroziłam latem truskawki. Uwielbiam truskawki, fakt za dużo jeść ich nie mogę bo mnie uczulają ale no ten zapach jest epicki. A deser to ubitą śmietanka 36 % i rozmrożone truskawki, połączobe razem i siup do pucharków i do lodówki. Istne niebo w gębie. Lubicie takie deserki? A dziś znów dodaje trochę koloru zimowym szarościom, chociaż u mnie to bardziej przedwiośnie jak zima. Żółty to ostatnio mój ulubiony kolor, a czapka i szalik w tym kolorze super ożywiają beżową kurtkę. Pozdrawiam ❤️
Ps. Pisałam tego posta w czasie kiedy dookoła był spokój, nikt nie naruszał niczyich praw terytorialnych i nikt na nikogo nie biegł z bronią w ręku. Niestety wczoraj doszło do aktu terroru wobec naszych wschodnich sąsiadów. Dostaje dreszczy gdy widzę to co się tam dzieje. Historia zatacza koło, a ludzie wcale a wcale nie wyciągnęli z niej lekcji... Przykre...
wtorek, 22 lutego 2022
Narzeczona nazisty - książka o miłości w czasach zagłady
Witajcie Kochani Czytelnicy!
Co u Was ? Jak mijają Wam te lutowe dni? Mi dość znośnie, w wolnym czasie zaczytuję się w kolejnych książkach jakie przyniosłam z biblioteki. Dodam, że stosik jest spory w dodatku niektóre z nich są naprawdę bardzo obszerne w treść. Zastanawia mnie to kiedy ja je przeczytam, no ale jeśli będą wciągające nie będzie z tym najmniejszego problemu. W dodatku każda jest z wątkiem wojennym - moim ulubionym, a rozkochałam się w nim rok temu. To właśnie wtedy zaczęłam sięgać po takie książki i namiętnie je czytać. Rok temu przeczytałam takich 25, jestem ciekawa czy w tym roku będzie tyle samo czy mniej? Czas pokaże, mój czytelniczy głód jest naprawdę spory więc wszystko jest możliwe. Książki szczególnie te z akcją toczącą się w czasie drugiej wojny światowej w swój własny sposób przenoszą mnie w samo serce walk z Niemcami czy Sowietami. Nie wszystko przekazały mi podręczniki do historii w szkole, czułam wręcz niedosyt jeśli chodzi o historię Polski. Zadziwiało mnie zawsze to dlaczego tak wiele uwagi i czasu lekcyjnego poświęcano starożytności, dalekim krajom takim jak Grecja, Rzym czy Bliski lub Daleki Wschód a tak mało naszej ojczyźnie. Historia Polski jest niesamowita ale i przykra, piękna ale i wstrząsająca. Nasi przodkowie dali wiele, oddali swoje życie byśmy my teraz mogli żyć w wolnej Polsce. Hołdem dla nich są książki z wątkiem wojennym opowiadające o życiu ludzi w czasie okupacji niemieckiej a potem radzieckiej. Warto po takie książki sięgać, poszerzać wiedzę, czytelnicze horyzonty. Ja najbardziej lubię te o miłości w czasach wojny, mam do nich wręcz słabość. Jedną z takich które zapadły mi w serce była " Narzeczona nazisty" autorstwa Barbary Wysoczańskiej.
sobota, 19 lutego 2022
płaszcz w kratkę & czerwony beret zimą
Hej, hej Drodzy Czytelnicy!
Co u Was? Jak się macie? Jak z pogodą? Wiosna czy zima? U mnie chyba przedwiośnie, bo sporo ponad 9 stopni na plusie, w dodatku śnieg się stopił także to chyba już ta pora przed kolejną porą roku. A przecież wiosna to pierwsza w kolejności. Kruszy lód zimy, ociepla zmarznięte dłonie drzew, pobudza je do życia, ptakom daje głos by zaczęły swe trele, swą różdżką dotyka ziemi by ta wydała kwiaty i zazieleniła się trwa. Ale zanim to nastąpi ja dalej katuję Was zdjęciami ze śniegiem w tle. Bo ja bardzo lubię zimę i tak mocno cieszy mnie fakt, że tych zdjęć w tym sezonie tak sporo zrobiłam. A to kolejne z nich... Czerwony beret to klasyk, kocham go miłością wielką bo pasuje praktycznie do wszystkiego a w połączeniu z płaszczem ahhhh.... Czuję się jak Paryżanka :)
PS. Zajrzycie też na bloga Wiktorii Krukowskiej, w czwartek pojawił się tam wpis z wywiadem ze mną, link tutaj ❤️
środa, 16 lutego 2022
szara kurtka i mom jeans
Witajcie Drodzy Czytelnicy!
Jak mijają Wam te lutowe dni? Pogoda się unormowała czy dalej galimatias? U mnie było sporo śniegu ale już stopniał, czuć przedwiośnie. Słońce przyjemnie muska w policzki, ptaki jeszcze dość nieśmiało zaczynają swoje trele. Nieskormnie mogę rzec iż wiosna za rogiem, ale ja jeszcze przez pewien czas będę dodawać tutaj zdjęcia z zimową scenerią. Ogromnie się cieszę, że w tym sezonie aż tyle stylizacji udało mi się sfotografować na tle białego puchu. To nie lada zadanie, bo sami Wiecie jak z tą zimą u nas bywa ;)
POLECANE WPISY
-
Dzień dobry Kochani! Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku i nie dajecie się złym emocjom spowodowanym tym co teraz dzieje się w Pols...
-
Witam serdecznie w tę styczniową sobotę! Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, bo u mnie tak. Przyszła znów zima, śnieg się pojawił i cz...
-
Cześć Moi Drodzy! W ostatnim poście 2019 roku wspominałam Wam, że przygotuję wpis poświęcony czytelniczemu podsumowaniu tegoż roku....