Końcówka
stycznia tak więc pora na powrót posta z serii „ Ulubieńcy miesiąca” . Ostatni tego typu pościak był dodany w
listopadzie 2018 roku. W grudniu przez natłok postów z serii blogmas czas nie pozwolił mi na
przygotowanie takowego wpisu. Dziś
postanowiłam, że pokażę Wam ulubieńców z dwóch miesięcy tych z grudnia i tych
ze stycznia. Trochę się tego uzbierało dlatego dzisiejszy post będzie dość obszerny,
ale obiecuję Wam, że Was nie zanudzi. Macie ode mnie słowo ;-)
Grudzień
kubeczek Home & You
herbatka owocowa Winter Time
ulubione zdjęcie
ulubiona książka
ulubiony sweter
ulubione perfumy AVON wish of love
Boże Narodzenie
paletka cieni do powiek Makeup Revolution
pierniczki
Muzyka
Praktycznie
calutki grudzień słuchałam świątecznych piosenek. I to dosłownie wszędzie.
Kocham wszelkie bożonarodzeniowe amerykańskie jak i polskie piosenki.
Codziennie pracując na laptopie włączałam sobie internetowe radio RMF Święta.
24 godziny świątecznej muzyki, non stop bez reklam. Jak dla mnie super, tym
bardziej, że w zwykłym radiu było dość ubogo jeśli chodzi o świąteczne hity.
Filmy
Styczeń
ulubiona książka
herbata z pomarańczą i imbirem
ulubiony sweter
idealny wieczór
ulubione zdjęcie
ulubione książki
Muzyka
Początek
stycznia stał u mnie pod znakiem najnowszego albumu Verby w duecie z Sylwią Przybysz.
Zakochałam się już w ich utworach z albumu „Związane Oczy Mam ”, jednak „ W
moim sercu” rozwaliło mnie na maleńkie kawałeczki. Po prostu te piosenki są tak
cholernie prawdziwe, piękne, wzruszające i głębokie że trudno mi to opisać. Najtrudniej
jest wybrać tą ulubioną piosenkę, ale chyba najszybciej moje serduszko bije
słysząc słowa „ Tylko Ciebie chcę”.Cieszę się, że na Spotify można przesłuchać cały ten album, czego nie można jeszcze na You Tube. A w połowie stycznia prawie że każdy
wieczór umilała mi piosenka „ Bajka o Małym Księciu” – Lasio Companija.
Ulubiony film
❤❤❤