Cześć Drodzy Czytelnicy!
Jak to się stało, że dziś ostatnia sobota marca? Nie wiem kiedy ten miesiąc mi umknął, w sumie szkoda, bo lubię marzec. Może to ta nieśmiało budząca się przyroda tak na mnie działa? Tak chyba tak, bo coraz bardziej da się zauważyć iż wiosna powolutku się nam rozkręca. Jako, że ostatnia sobota marca i ostatni wpis w marcu na blogu to dziś przychodzę z ulubieńcami. Jest ich znacznie więcej jak tych w lutym. Nieco więcej się u mnie działo, w ogóle jakoś tak lepiej się czułam w tym miesiącu jak w ubiegłym. Miałam więcej siły, chęci, nawet książki jakoś tak lżej mi się czytało, może ta wiosna tak na mnie działa? Myślę, że tak, a jak zobaczyłam klucz dzikich gęsi lecących nad moim domem to moje serce aż z radości "podskoczyło" tak bardzo się cieszę, że bezpiecznie dotarły w moje strony, uwielbiam obserwować naturę, jej piękno bardzo ale to bardzo mnie rozczula...
Zapraszam też na bloga Garnuszek i Foremka, znajdziecie tam wpis z 5 przepisami na babkę wielkanocną, link tutaj
Dzień Kobiet
Lubię to święto, chociaż nie zawsze tak było. Jak chodziłam do szkoły to tak jakoś się składało, że dostawałam nierozwinięty jeszcze tulipan, zawsze zazdrościłam koleżankom które otrzymywały te najdorodniejsze, najpiękniejsze... Ale dorosłam, co roku tata kupuje mi bukiet tulipanów, jest ich nie jeden a aż 25 sztuk i to jakie piękne. W pracy też był kwiaty i słodkości no i życzenia. Niesamowite jak zmienia się wszystko z wiekiem, nawet Dzień Kobiet ma teraz dla mnie większe znaczenie aniżeli lata temu... Tulipany kocham, to zdecydowanie moje ulubione wiosenne kwiaty. Uwielbiam się nimi otaczać, a jak rozkwitnął to tak bajecznie pachną. Od raz przypomina mi się ogródek mojej śp.babci, też był tam tulipany, ehh wspomnienia...
" Lodowa Księżniczka"
Tej książki nie da się opisać słowami, ją trzeba przeczytać i poczuć dogłębnie. Historia rosyjskiej księżniczki która ucieka przed krwawą rewolucją bolszewicką do Paryża. Mordercza walka z czasem, Paryż ogarnięty Wielką Wojną, ale mamy w tej książce też wątek miłosny. Ale nie taki banalny, nie co to to nie , tutaj jest to wyjątkowy wątek miłosny. Książka tak bardzo mi się podobała, że nadal o niej myślę. Mocno zabiło przy niej moje serce, a okładka jest tak piękna, że nie mogę się na nią napatrzeć.
naleśniki
Zazwyczaj jak smażę naleśniki to gdy już nasmażę całą ich stertę łapię jeden po drugim, smaruję dżemem i jem rękoma. Ale była taka jedna niedziela w marcu gdy zjadłam je z powidłami śliwkowymi, zawinięte w zgrabne ruloniki, posypane cukrem pudrem i zjedzone z użyciem noża i widelca. Francja elegancja czyż nie ? :D Ale naprawdę naleśniki to jedno z moich ulubionych dań, kocham je miłością wielką od dzieciaka. Pamiętam jak mama mi je smażyła na śniadanie przed pójściem do szkoły, czuję ten zapach i smak do dziś...
Zakupowo
W marcu wybrałam się na małe zakupy, uwielbiam gdy w sklepach są wiosenne ubrania. Tyle kolorów i fasonów, wzory, różne kroje. Można wybierać i przebierać. Spodobał mi się zestaw marynarka i spódnico-spodenki, jednak ostatecznie nie skusiłam się na niego gdyż stwierdziłam iż jakoś tak nie będzie pasował do mojej szafy, co nie zmienia faktu, że kolor ma obłędny, bardzo wiosenny mogę rzec.
"Dwie twarze - Życie prywatne morderców z Auschwitz"
Lubię zagłębiać się w historii drugiej wojny światowej, czytać książki które poszerzają moją wiedzę na ten temat, jedną z nich jest "Dwie twarze..." Niny Majewskiej - Brown. Ukazuje ona tutaj prywatne życie esesmanów, morderców nie tylko obozu KL Auschwitz ale i innych, można też dowiedzieć się więcej na temat zbrodniarzy wojennych takich jak Himmler, Goebbels, czy sam Adolf Hitler. Mordercy którzy potrafili zabić więźnia gołymi rękami wracali do domów, do żon, dzieci, wiedli z pozoru zwyczajne życie, jednak naznaczone zbrodniami, ludobójstwem, śmiercią niewinnych ludzi...
buty od Vabi- Max
Na początku miesiąca tak dla zabawy wzięłam udział w konkursie z okazji Dnia Kobiet organizowanym przez sklep Vabi- Max w Lublinie. Traf chciał, że wygrałam i mam w swojej kolekcji butów urocze różowe buty Adidas. Swoim kolorem przypominają mi trochę moje ukochane różowe tulipany. Buty są naprawdę świetne, już nie mogę się doczekać kiedy założę je i będę śmigać na zewnątrz.
Wiosna! Ah to Ty
Marzec to niezwykły miesiąc, wtedy kwitną lubiane przeze mnie przebiśniegi i krokusy. Te pierwsze mam w ogródku, jestem nimi wręcz zauroczona. No i także od razu przypomina mi się moja śp. babcia, też je miała w swoim ogrodzie. Wracając do marca to niby jeszcze zima ale jednak zaczyna się wiosna, zaczęła się 4 dni temu, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz piękniej, a niebawem Wielkanoc, liczę na ładną, wiosenną pogodę :)
***
Na kwiecień życzę sobie i Wam spokoju, radości z wiosny, z Wielkanocy bo ta już za dwa tygodnie. Uwielbiam ten czas w ciągu roku, w powietrzu pachnie wiosną, ptaki tak uroczo śpiewają, robi się coraz cieplej, są święta wielkanocne, nie mogę się doczekać pieczenia babek,Niedzieli Palmowej, Triduum Paschalnego, śniadania wielkanocnego. Uwielbiam ten czas ❤ Uroczego kwietnia Wam życzę Drodzy, zdrówka, uśmiechu i radości.
Iwetta Ż.
***