Cześć
Kochani Czytelnicy!
Jak się macie? Co u Was
ciekawego? U mnie dobrze, dni mijają, za rogiem marzec, tak więc przyszła pora
na moich ulubieńców miesiąca Lutego. Troszkę się uzbierało mimo iż tenże
miesiąc ma tylko 28 dni. Dodam, że tak śnieżnego i mroźnego Lutego nie było od
lat. Ileż ja się wyspacerowałam po zaśnieżonym lesie, nawdychałam tego zdrowego
i rześkiego powietrza ahh, w sumie już za tym tęsknie ;-) No ale nic nie może
wiecznie trwać i chociaż zima nadal jest z nami to wiosna tuż, tuż.
Namiastka wiosny w zimie, tak
jakoś naszła mnie ochota na bukiet tulipanów. Sprawiłam go sobie i o dziwo
postały coś ok. 3 tygodni. Piękne, białe z różowym wierzchem. Uwielbiam
tulipany, na każdą porę roku mam swoje ulubione kwiaty. Wiosną są to tulipany,
latem słoneczniki, jesienią astry a zimą lubię gwiazdy betlejemskie. Kupiłam
też sobie swego rodzaju wianek z drewnianym motylkiem i wstążką, który
zawiesiłam sobie niedaleko łóżka. Ładnie współgra z różowymi ścianami w moim
pokoju.
Moim ulubionym świętem w Lutym
był Tłusty Czwartek. Nasmażyłyśmy z mamą dużo pączków i oponek, było słodko i
pysznie. W ogóle wiele razy rozkoszowałam się gorzką, liściastą herbatą
zaparzoną w porcelanowym dzbanku a wlana do białej minimalistycznej filiżanki
była niezwykle przyjemną ucztą dla podniebienia. Od 4 miesięcy nie słodzę
herbaty, uważam to za swój swego rodzaju mały sukces.
W Lutym przeczytałam 6 książek,
to o dwie mniej jak w styczniu. W sumie może dlatego, że ten miesiąc jest
krótszy o całe 3 dni. Z książkami w moim przypadku jest tak, że jak jest
ciekawa i wciągająca to potrafię przeczytać ją w ciągu 3-4 godzin. Nie czytam
książek, które mnie męczą, najzwyczajniej w świecie oddaję je po prostu do
biblioteki. „ Obiad z Bondem”, seria „
Łatwopalni” składająca się z 3 części – wszystko to od Agnieszki Lingas –
Łoniewskiej. Dodatkowo przeczytałam „ Stokrotki w śniegu” oraz „ Zimowe sny” –
książki napisane przez Richarda Paula Evansa.
W nocy z 31 stycznia na 1
lutego dokonała się rzecz niezwykła i piękna, bo świat dookoła został skąpany w
szadzi. Drzewa, budynki, wszelakie konstrukcje, wszystko zostało pokryte tą
niebywałą bielą. Dzień był mroźny i słoneczny, to była istna magia i bajka w
jednym. DO dziś mam w pamięci te widoki. W Lutym w Rossmannie można było kupić
za 5 zł lizak z miłością. Kupując te słodkości kwota za nie trafiała na rzecz
Szlachetnej Paczki. Według mnie świetna inicjatywa, a i radość dla osoby której
można było taki lizak podarować.
W Lutym dołączyłam do grona
fanów filmów i seriali na platformie Netflix. W sumie obejrzałam 3 filmy i dwa
seriale. „Planeta Singli 3” była swego rodzaju powtórką, bo oglądałam już tę
komedię w kinie. W walentynki obejrzałam
„ Do wszystkich chłopców których kochałam – zawsze i na zawsze” – to trzecia
część z Larą Jean i Peterem Kavinsky’m. Fajna, lekka, przyjemna, idealna na
zimowy wieczór, bo nie trzeba za dużo myśleć. Jestem fanką tej serii filmów,
myślę, że pojawi się też 4 część. Drugi świetny film to obejrzany w dniu swojej
premiery czyli 11 lutego – „ Miłość do kwadratu” z Adrianną Chlebicką i
Mateuszem Banasiukiem. Bardzo mi się podobała ta komedia romantyczna, polecam
serdecznie. Wiele się dzieje, gdyż główna bohaterka prowadzi podwójne życie:
nauczycielki i modelki.
Obejrzałam też wszystkie
odcinki pierwszego sezonu serialu „ Emily w Paryżu”. Co prawda sporo w nich
dwuznacznych tekstów, seksualnych anegdotek, to i tak i tak serial mnie się
bardzo podobał i czekam na drugi sezon. Tym bardziej, że uwielbiam Paryż i taki
film gdzie cała akcja się w tym miejscu toczy nie sposób by nie urzekłby mojego
serca i duszy. Drugi serial to genialny „Gambit Królowej”, którego akcja toczy
się w latach 50. i 60. XX wieku. To historia Elizabeth Harmon słynnej
szachistki, serial nakręcono na podstawie książki o tym samym tytule napisanej przez Waltera Trevisa.
Koniec Lutego już w niedzielę,
zatem życzę Wam dobrych tych ostatnich dni tego miesiąca a także tego by Marzec
był dla Was dobry, ciekawy, radosny, wiosenny i spełnił wszystkie Wasze
oczekiwania. Zaś sobie życzę więcej determinacji, mniej zmęczenia, więcej
energii do działania i uśmiechu .
****