Cześć
Moi Drodzy!
Serdecznie Witam Was w to
sobotnie popołudnie. Co u Was, proszę mi tu zaraz zameldować. U mnie dobrze,
chociaż powiem Wam, że wysokie temperatury mi nie służą. Jestem alergikiem i
niestety źle znoszę upały a co za tym idzie wszelkie pylenia jakie są teraz na
zewnątrz. Czekam na jesień z wielką niecierpliwością. Czas wiosny i lata jest
bardzo ciężki dla alergików, zresztą kto ma alergię ten doskonale wie o czym
mówię. Mam nadzieję, że to ostatni tak gorący dzień tego lata. Co do mojej soboty
to mija mi całkiem nieźle. Zrobiłam wafle z nadzieniem kakaowym, zaczęłam
czytać świetną książkę o wdzięcznym tytule „ Kolacja z Tiffanym” autorstwa
Agnieszki Lingas – Łoniewskiej. Uwielbiam czytać tego typu książki bo łączą w
sobie komedię z romansem co bardzo, bardzo lubię. Resztę popołudnia i wieczoru mam zamiar poświęcić na dalsze czytanie, a jakie plany macie Wy?
Wiecie ostatnio zauważyłam, że
stałam się jakaś bardziej sentymentalna. Tak jakoś sporo rzeczy mnie rozczula,
odczuwam wiele emocji bardziej jak kiedyś gdy byłam nastolatką. Człowiek
zmienia się z wiekiem to wiadomo, ale nie chodzi mi o zmianę fizyczną ( co
prawda zmieniło się to i owo) ale także ta emocjonalna uległa pewnej
metamorfozie. Pamiętam jak kiedyś szaleńczo biegałam za ludźmi, jak chciałam
być zauważana. Pamiętam czasy gdy za wszelką cenę chciałam zdobyć uwagę innych.
Teraz zastanawiam się : Po co? Dlaczego? W jakim celu? Wiadomo wiek swoje robi,
mając te naście lat człowiek sobie myśli, że wszystko mu wolno, że zawojuje
świat, rozkocha w sobie wszystkich chłopaków/ wszystkie dziewczyny. W pewnym
momencie nawet staje na przysłowiowych rzęsach byle tylko ktoś go pokochał.
Dobrze wiem, że na siłę nic się nie da zrobić. Miłość na siłę nie ma sensu, tak
samo przyjaźń, małżeństwo, koleżeństwo. W miłości jeśli nie ma tego przyciągania, tej iskry w
oku, tego czegoś nic nie ma sensu. W przyjaźni zaś jeśli nie ma porozumienia
dusz, takiej wręcz braterskiej/ siostrzanej miłości taka relacja nie ma sensu.
Kiedyś wiele razy się o tym przekonałam. Teraz wiem już jak to wszystko powinno
wyglądać. Dawać od siebie tylko tym którzy chcą ze mną być, przebywać, spędzać
czas. Odejść od tych którzy tego czasu nigdy dla mnie nie mieli. A wracając do
mojej sentymentalności: poezja śpiewana stała się istotną częścią mojego życia.
Tak, tak poezja jest niezwykle sentymentalna, niektóra bardzo zmysłowa i
nostalgiczna. Dzisiejszy wpis ma tytuł „ Romantyczność” – takowy tytuł nosi przecież
wiersz Adama Mickiewicza. Pamiętam jak kiedyś omawialiśmy go w szkole, jak ja
go nie lubiłam. A teraz? Podoba mi się i to bardzo, ma w sobie to coś, to coś
co bardzo lubię w poezji jakąś taką nutkę tajemnicy i czuć, że poeta włożył w niego cząstkę swojego
serca. Bo właśnie o to chodzi, by w każdą czynność jaką wykonujemy w każdą
relację z drugim człowiekiem jaką zaczynamy włożyć ten kawałek siebie, kawałek
swojego serca i całą duszę.
sukienka / Mohito
ramoneska / Sinsay
torebka / Sinsay
buty / Deichmann
opaska / AliExpress
Cześć, Iwetto! ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystko dobrze. Dzisiaj było okropnie gorąco (po prostu nie do wytrzymania), ale wreszcie spadł deszcz. Nawet grzmiało. Nie wiem teraz co z kinem plenerowym, na które się dziś wybieram (czy się odbędzie).
Stworzyłaś piękną stylizację, która świetnie oddaje tytuł wpisu. ;) Ależ mi się Twoja sukienka podoba. <3 Całość wygląda bardzo stylowo. <3 A balladę Mickiewicza też omawiałam w liceum. Najbardziej w pamięć zapadł mi początek oraz fragment o mędrca szkiełku i oku. ;)
Masz rację. Nie da się nikogo zmusić do uczuć. Sami też byśmy nie chcieli czuć presji. To działa w obie strony. Lepiej skupić się na relacjach z tymi, dla których jesteśmy ważni. ;)
Buziaki! ;*
Hejka Moniko :)
UsuńCieszę się, że zawitałaś w moje skromne blogowe progi :) I cieszy mnie, że u Ciebie wszystko dobrze :) U nas niestety jeszcze deszczu nie ma, jednak pojawiają się pojedyncze chmury tak więc nadzieja, że popada jest :) Trzymam kciuki by odbyło się to kino plenerowe na które się wybierasz :)
Wspaniale, że stylizacja Ci się podoba :) Ta sukienka to taka wisienka na torcie :) Dziękuję :) Ja też :D mi początek tej ballady zapadł w pamięć :D Ale moim ulubionym wierszem tego poety jest: Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie ? :)
Otóż to, jak ktoś ma być to i tak będzie :) A jak ktoś nie chce na siłę go nie zmusimy.
buziaki :*
bardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńale piękna stylizacja! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Dominiko :)
UsuńWszystko idealnie dopasowane ;)
OdpowiedzUsuńMiło, że tak uważasz :)
UsuńZ chęcią zjadłabym te wafle z nadzieniem kakaowym:) Ja jakoś dzisiaj nie mam weny na czytanie... Znam ten wiersz "Romantyczność", w gimnazjum musiałam się go uczyć na pamięć i do tej pory go pamiętam:) Piękna stylizacja, bardzo ładna kurtka i sukienka ;)
OdpowiedzUsuńŁatwo się je robi :) Wystarczy podgrzać w rondelku kostkę margaryny, 1/4 szklanki cukru, cukier waniliowy, łyżkę wody i 2 łyżeczki kakao :) a ja wszystko się zagotuje odstawić i jak wystygnie dodać szklankę mleka w proszku :) i przełożyć wafle :)
UsuńTeż ostatnio nie miałam weny na książki dlatego zaczytywałam się w poezji. Zaś teraz czytam jak szaloną romanse :) ooo fajnie, że zapadł Ci w pamięć :) ja też kiedyś w szkole uczyłam się różnych wierszy na pamięć :)
Dziękuję za komplementy :)
Ładny odcień tej sukienki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńŁadny odcień tej sukienki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW takich zwiewnych sukienkach lubię Ciebie widywać. I z takim promiennym uśmiechem. Jaki tomik poezji pasowałby do tego zestawu (bo wiersz podałaś)? Masz może taki? Bo wiem, że bardzo lubisz poezję. Ja bym chyba Pawlikowską-Jasnorzewską wybrała!
OdpowiedzUsuńMiło mi Moniko :) Stylizacja romantyczna dlatego wybrałam wiersz Romantyczność. Ale fakt, poezja Pawlikowskiej - Jasnorzewska ej też by tu pasowała a nawet i ta Poświatowskiej :)
UsuńTo chyba tak jest.. człowiek im starszy tym bardziej sentymentalny. Po sobie sama widze, że byłam sentymentalna, ale teraz już czasami przesadzam :D No piekna stylizacja, a sukienka baaardzo mnie urzekła ♥
OdpowiedzUsuńMam podobnie :D Dziękuję, cieszy mnie, że Ci się podoba :)
UsuńStylizacja jest bardzo w moim stylu, więc mi się podoba :D Świetna jest ta ramoneska oraz buty :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, że na siłę niczego się nie zbuduje, a człowiek przez wymuszane relacje wyłącznie cierpi.
Zawsze można zawojować świat, ale należy to robić z głową. O uwagę innych nie warto zabiegać, ponieważ osoby,
które nas naprawdę lubią zawsze będą miały dla nas swój czas :) Super zdjęcia! Pozdrawiam!
Odnosząc się jeszcze do pogody to upały już u mnie minęły, a dzisiaj to była straszna burza :/
UsuńPozdrawiam!
Piękna stylizacja, chyba jedna z moich ulubionych <3
OdpowiedzUsuńU mnie szczerze mówiąc coś słabo, jestem ciągle senna, a dzisiaj przespałam 16h, tzn 12, ale po trzech godzinach byłam taka senna,że się niby połozyłam na chwile, a wstałam 4h później
Co do sentymentalności, to rozumiem Cię
Ja też z wiekiem ogarnęłam, że nie ma co biegać i się chwalić i starać zwrócić na siebie uwagę
Bardzo się cieszę Paulinko <3
UsuńA bo przez te upały to człowiek nieźle osłabiony. Wiem sama po sobie. Dzisiaj juz u nas chłodek i deszcz to od razu się lepiej czułam :)
Też bywasz sentymentalna? :)
Ja kiedyś na siłę próbowałam wielu rzeczy. Na siłę szukalam miłości, przyjaźni. I jak to się mówi dupa z tego wyszła. Teraz nie szukam...
Ta sukienka pięknie leży na Tobie!
OdpowiedzUsuńMiłe, że tak uważasz :)
UsuńPrzepiękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię upałów, bo nie mam czym oddychać i serce się buntuje :/
Książkę o której mówisz mam w planach przeczytać - też lubię właśnie takie powieści ;)
A jeśli chodzi o dojrzałość to dokładnie wiem o czym mówisz, też kiedyś chciałam być w centrum uwagi, przez to gubiąc prawdziwą siebie. Miłej niedzieli!
Dziękuję Klaudio :)
UsuńWitaj w klubie. Pocieszenie jest takie, że podobno upałów ma już nie być :)
Przed chwilą skończyłam czytać tę książkę. Fajna, ciekawa, lekka :)
Chyba każdy choć raz w życiu zatracił siebie by zaimponować innym.
Dobrej nocy życzę :)
To wszystko, o czym piszesz, świadczy o tym, że jesteś niezwykle wrażliwą osobą. Tacy ludzie mają piękną osobowość, ale trudno się im żyje w dzisiejszym, drapieżnym świecie.
OdpowiedzUsuńTak Karo, niezły wrażliwiec ze mnie. Potrafię czasem płakać bez powodu, jestem mega sentymentalna i mega mega wrażliwa. I masz rację w dzisiejszym świecie ciężko żyć takim jak ja. Trzeba wręcz walczyć o przetrwanie :D
UsuńŚwietnie wyglądasz w tej stylizacji, każdy twój post jest bardzo ciekawy jak i ujmujący.
OdpowiedzUsuńDzięki Lilianno :) miło, że doceniasz moją blogową pracę :)
UsuńPrzepięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martyno :)
UsuńTa sukienka jest cudna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTwoja stylizacja to świetne połączenie romantyczności i drapieżności, taka stylówka z charakterem :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to mi chodziło :) słodko ale z pazurem ;)
UsuńAle przepiękna stylizacja!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzycielko :)
UsuńBardzo podoba mi się jej kolor, krój jak i wzór :)
OdpowiedzUsuńMi też :)
UsuńMyślę, że bycie sentymentalnym to nic złego. Ja sama jestem chyba czasami aż nazbyt sentymentalna, dużo rozmyślam na temat przeszłości, przyszłości, sensu życia. ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta Twoja sukienka! *.*
Mam podobnie. Czasami mam taką wręcz burzę mózgów :D
UsuńDziękuję :*
stylizacja wprost dla mnie! Ślicznie wyglądasz. Jestem bardzo sentymentalna, ale zaczyna być to dla mnie uciążliwe i staram się z tym walczyć, ponieważ zauważyłam, że zbyt dużo żyję przeszłością, a trzeba iść na przód, choć warto jest wspominać, ale tylko.
OdpowiedzUsuńPewnie, że dla Ciebie :) jak lubisz taki styl to koniecznie się tak ubieraj :) to wracanie do przeszłości i ja z tym walczę, kurcze to nieźle psuje życie tu i teraz. Lepiej wspominać tylko dobre chwilę a często zdarza mi się niestety te złe.
UsuńNiestety ja również niezbyt dobrze znoszę upały, właśnie przez alergię- więc łącze się w bólu.
OdpowiedzUsuńNie widzę sensu gonić za miłością czy na siłę się z kimś przyjaźnić-każda relacja ,każdy związek wymaga budowania zaufania ,pewności drugiej osoby
Wyglądasz przepięknie 😍
Bardzo ładna i urocza stylizacja a w połączeniu z tą fryzurą wygląda przecudnie 😍
Pozdrawiam
Czyli wiesz co czuję.
UsuńTeż nie widzę w tym sensu. Jak ktoś chce to jest, można owszem starać się ale tylko wtedy gdy widzisz, że ta druga osoba też tego chce. Jeśli zaś nie wykazuje tego zainteresowania też umieć odejść. Ja kiedyś odeszłam bo nie byłam mile widziana...
Dziękuję :)
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba :))
Buziaki
Mnie też juz się chce jesieni :) Sukienka jest piękna ! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńW takim razie obie czekamy na jesień :) mi już tęskno do płaszczy i moich jesiennych kapeluszy :)
UsuńDziękuję :) buziaki :**
Śliczna sukienka. No i ramoneska. Od dawna chodzi mi taka po głowie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMimo, że lato ma swój urok, ja uwielbiam jesień. Ciepły kocyk, świece zapachowe i kubek gorącej czekolady. Też ostatnio jestem sentymentalna i z biegiem czasu ma się inny pogląd na świat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja też uwielbiam jesień :) Ahhh wspaniały zestaw <3 Tak to prawda, z wiekiem człowiek inaczej myśli.
Usuńja też pozdrawiam
Ja akurat upały uwielbiam i dla mnie mogłyby trwać cały rok. Sentymentalna tez jestem ale mam to chyba od zawsze :) bardzo podoba mi się sukienka. Pięknie w niej wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńWow, no to nieźle ;D O czyli też jesteś sentymentalna, fajnie ;) Dzięki, miło mi :)
UsuńŚliczna stylizacja <3 Sukienka jest świetna, chyba wybiorę się po nią do Mohito :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) polecam :)
UsuńŚliczna stylizacja <3 bardzo do ciebie pasuje
OdpowiedzUsuńOdpowiedz
dzięki ;)
UsuńŚliczna sukienka, bardzo urocza i dziewczęca :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
dziękuję Magdo :)
UsuńCudowna stylizacja! Dziewczęca, romantyczna! Wszystko ze sobą współgra!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :)
UsuńPrzepiękna, barzdo zwiewna i romantyczna sukienka. Bardzo mi się podobasz w takim wydaniu :-)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo :) Dziękuję :)
UsuńTeż jestem jakoś bardziej sentymentalna ostatnio, cudnie Ci w tej sukience ❤
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że człowieka coś rozczula :D Dziękuję <3
UsuńCudowna stylizacja :) romantyczna sukienka i ramoneska to zestawienie, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :)
UsuńA ja przyznaję, że upały mnie męczą, ale z drugiej strony jednak je lubię :) Kiedy pomyślę o tych chłodnych, ciemnych dniach to naprawdę zaczynam się jeszcze bardziej cieszyć z letniej aury. Poza tym w końcu nadmuchaliśmy basen w ogrodzie. Czekaliśmy aż będzie co najmniej kilka gorących dni, żeby się nim nacieszyć i się doczekaliśmy ;) Dziewczyny zachwycone. Tyle, że potem jest latanie z wylewaniem wody na ogródek ;)
OdpowiedzUsuńKolejna piękna stylizacje. Bardzo podoba mi się przełamanie delikatności sukienki ostrym pazurem ramoneski :) Super to wygląda!
Ja mam tak, że lubię pochmurne dni. Czuję wtedy tę taką klimatyczność, uwielbiam nostalgię, mam w sobie taką jakby ciemną duszę znaczy się chodzi o to, że dobrze się czuję gdy jest jesień i zima. Lubię krótkie dni, bo wtedy są długie wieczory które można fajnie spędzać w domu :)
UsuńŚwietnie, że udało się Wam rozłożyć basen i miło spędzić w nim czas. Ja pływać nie umiem to i basenu nie mam :D
Dziękuję <3 Cieszę się, że Ci się podoba :)
Bardzo ładnie wyglądasz, uwielbiam taki kolor ubrań :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz.
Pozdrawiam serdecznie Mój blog-KLIK
Dziękuję :) Ja też :)
Usuńpewnie, że wpadnę na Twojego bloga :)
buziaki
Z pazurkiem ;)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
Usuńthank you very much ;)
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu bycia alergikiem...Już dawno tak bardzo nie dała mi się we znaki alergia jak w tym roku. Jak zwykle uroczo wyglądasz!
OdpowiedzUsuńFakt w tym roku alergia wybitnie dokucza :(
UsuńDziękuję, miło mi :)
Cudowna stylizacja! <3
OdpowiedzUsuń