Dzień
dobry we wtorek!
Jak się macie? Powiem Wam, że
ja mam się całkiem nieźle. Trudno uwierzyć, że minął miesiąc jak COVID-19
zaczął atakować w Polsce, miesiąc jak mamy siedzieć w domach i czekać. Powiem
Wam, że jest ciężko, ale nie tak łatwo dajemy się złym emocjom. Jeśli będziemy
o nich myśleć wejdą głębiej w naszą głowę, zakorzenią się i będzie trudniej je
stamtąd wygonić. W sumie podobno stres obniża odporność, tak słyszałam,
czytałam, oglądałam nawet wypowiedzi niektórych lekarzy. Jeśli to prawda musimy
zapanować nad zdenerwowaniem i spróbować się wyciszyć. Ale jak to zrobić gdy
zewsząd napływają do nas złe wieści? Jako takiego sposobu na stres nie mam,
muszę przyznać, że jestem mega emocjonalną osobą, wrażliwą zresztą też. Mam
zazwyczaj to do siebie, że nie potrafię ot tak o czymś nie myśleć. Teraz gdy
panuje pandemia, zbyt często zdarza mi się rozmyślać o przyszłości. Czy to
dobre? Chyba nie, przecież liczy się to co tu i teraz prawda? Takie rozkminy
ostatnio mam, dużo myślę. Jak uspokoić myśli? Czy się w ogóle da? W dzień
staram się znaleźć sobie jakieś zajęcie. Porządki przed świętami wielkanocnymi
sprawiły mi sporo frajdy ( Czy porządki cieszą? Mnie tak, szczególnie teraz w
tym trudnym czasie) i odciążyły trochę głowę od natrętnych myśli. Drugim
sposobem jest DIY – zrób to sam. W dzisiejszym poście pokażę Wam nad czym
pracowałam od połowy marca.
Styropianowe jajka do
własnoręcznego ozdabiania, małe styropianowe jajeczka i inne gadżety kupiłam na
początku marca jeszcze przed wybuchem pandemii. Jestem sobie wdzięczna za to,
że wielkanocne zakupy ozdób zrobiłam przed tym wszystkim, bo jak zaczęła się
akcja #zostańwdomu mogłam całkowicie oddać się tworzeniu własnoręcznych
dekoracji na Wielkanoc. Wykonanie nie jest trudne, w tym wpisie pokrótce opiszę
Wam jak dane ozdoby się robi. Zdaję sobie sprawę z tego, że teraz strach
wychodzić do sklepów, a tegoroczna Wielkanoc może nie kojarzy Wam się zbyt
optymistycznie to ja pragnę i chcę tym wpisem przekazać Wam trochę dobrej
energii, radości i pokazać, że mimo iż przyszło nam żyć w czasach epidemii
można się jeszcze uśmiechać i świętować te jakże wesołe i wiosenne święta.
Uwielbiam robić pisanki. Zawsze
w Wielki Piątek po powrocie z kościoła późnym wieczorem gotowałam jajka i
ozdabiałam je termokurczliwymi owijkami. W tym roku zmienia się tylko to, że
nie pójdę do kościoła jednak pisanki w tym dniu są już moją małą tradycją. Oprócz
tych z prawdziwych jajek kupiłam na początku marca styropianowe pisanki do
ozdabiania cekinami. Dwa jajka kosztowały 1,99 zł, kupiłam je w Pepco. Cekiny i
szpilki dokupiłam w sklepiku z pasmanterią. Jajka robi się naprawdę łatwo,
ozdabiając takie pisanki można się od stresować i przyjemnie spędzić czas.
W tym roku po raz pierwszy
pokusiłam się o styropianowy wianek wielkanocny. Tak spodobały mi się te jakie
widziałam na facebookowej grupie PEPCO i te w filmikach na You Tube, że
zamarzył mi się mój własny. Kółko styropianowe, kolorowe jajeczka, bazie i
kwiatuszki kupiłam w Pepco, gałązki bukszpanu są ze Stokrotki. Wszystko jest
przymocowane klejem na gorąco. Mamy do tego taki specjalny pistolet z klejem. Podgrzewa się go, bo jest na prąd. W zestawie były pojemniczki z klejem. Wkłada się taki jeden pojemniczek do pistoletu, podgrzewa kilka minut i można działać. Pomagała mi przy tym wianku siostra, oczywiście
nie obyło się bez poparzonego palca z mojej strony ;D Jednak wianek wyszedł
uroczy i mega mi się podoba. Wisi na ścianie w kuchni od połowy marca.
A z resztek tego co zostało mi
z robienia wianka zrobiłam taki stroik. Miałam taką małą drewnianą skrzyneczkę,
w środku jest taka gąbka do robienia stroików. W nią nabiłam ponabijane na
patyczki do szaszłyków styropianowe jajeczka, zajączka na piku, kwiaty i bazie.
Stroik jest więc wytworem mojej wyobraźni. Uwielbiam sama szykować wielkanocne ozdoby,
mam wtedy pewność, że są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju a także
dostarczają mi wiele radości. Zaś wykonanie wiele uśmiechu i frajdy.
A Ty lubisz robić świąteczne DIY?
❤❤❤
Wianek i stroik mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMasz talent dziewczyno :) I świetnie dobrałaś kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńmiło, że tak uważasz :) uwielbiam takie kolorki, mega kojarzą mi się z Wielkanocą :)
UsuńCiekawie się prezentują te dekoracje, ja nie mm talentu plastycznego dlatego nie robię takich dodatków
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fakt, trzeba mieć do tego smykałkę :)
UsuńSwietnie się prezentują te jajka :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńsuper! zawsze podziwiam osoby, które potrafią wykonac takie cudeńka, ja nie mam zdolności manualnych
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Bardzo mi miło :) Ale z pewnością masz inne zdolności :)
UsuńMiesiąc za miesiącem i tak minie.. minie nam.. super, że zajmujesz czymś myśli, że szukasz zajęcia ;) Masz wielki talnet manualny, plastyczny i ciesze się, że go ćwiczysz.. według mnie spokojnie możesz na tym "zarabiac" naprawdę ;) Ta precyzja, dokładnośc.. pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńAby szybko minęła ta pandemia. Nie mogę się tego doczekać, jednak trzeba być cierpliwym, w końcu tak się stanie :) Staram się znaleźć sobie zajęcie :D Dziękuję :) Pomyślę nad tym :) Zawsze to jakieś dodatkowe pieniążki :)
UsuńNie wydaje mi sie by tak było ale musimy żyć, uwazac, przestrzegać zasad i czekać na to co będzie...
UsuńJesteś chyba wszechstronnie uzdolniona i lubisz probować nowych rzeczy ;)
Czas pokaże :) Nadzieja jest :) Dopóki jest nadzieja wszystko jest możliwe :) oczywiście, trzeba uważać :)
UsuńNa to wygląda :D
A no i tak fakt, nawet nie myślałam o tym, że to już miesiąc minął... u mnie jeszcze trochę nic ciekawego nie będzie się działo. Jeszcze ludzie chodzą po dworze. Jeszcze jest szansa na roznoszenie i w moim regionie jest najwięcej zachorowań, bo tutaj chyba ludzie nie chcą współpracować szczególnie. Ale też jak nie mamy ogrodów to każde wyjście do sklepu jest największym szczęściem.
OdpowiedzUsuńLeci ten czas jak głupi. Współczuję :( Niestety sporo ludzi nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji w jakiej się znajdujemy. Lepiej dmuchać na zimne :)
UsuńTo prawda stres obniża odporność i ogółem bardzo negatywnie wpływa na nasz organizm. Szczęśliwy i spokojny człowiek jest w stanie sam przezwyciężyć wile chorób. Niestety ja też jestem osobą bardzo emocjonalną i nie radzę sobie ze stresem. Rękodzieło w jakimś tam stopniu pomaga, ale ostatnio ciężko się zabrać.
OdpowiedzUsuńJajeczka styropianowe z cekinami robiłam kiedyś z młodszym rodzeństwem. Mieli na prace plastyczne w szkole i tak poznałam tą zabawę. Niby takie proste ale czasu trochę zajmuje. Wielkanocny wianek naprawdę wyszedł prześliczny. Ja ostatnio się zorientowałam, że jakbym chciała ozdoby wielkanocne robić to kompletnie nie mam z czego. Nie byłam tak zapobiegliwa jak Ty i nie kupiłam przed pandemią. Nie chcę już teraz biegać po sklepach za takimi rzeczami. Ozdobię mieszkanie stroikami z zeszłego roku, bo tak czy siak Wielkanoc musi być.
Na początku nie chciałam nawet myśleć o świętach, bo co to za święta ale teraz myślę, że nie będzie tak źle. Może być nawet zabawnie. Pierwszy raz zupełnie sama narobię jedzonka, zobaczymy co mi wyjdzie :D. Pomaluję z mężem jajka hehe a potem odpalimy wideokonferencję z rodzinką :D
Zdecydowanie tak, ale jak tu żyć bez stresu kiedy bombardują nas wręcz złymi informacjami. Jest taka panika że szok, smuci mnie to bardzo. I jak tu być spokojnym, nie da się zbytnio. Chociaż u mnie zapowiada się już jakieś zajęcie co pozwoli zająć myśli i głowę no i mniej przesiadywać w internecie :D
UsuńJa jeszcze nigdy ich nie robiłam. W tym roku ot tak wpadłam na pomysł by je kupić i sobie nad nimi posiedzieć :) Fajna zabawa, miło było je robić :D Mam jeszcze cekiny i dwa jajka na przyszły rok :D Ja przeczuwałam, że coś może być nie tak i obkupiłam się XD Dobrze, że masz dekoracje z zeszłego roku :) Ja za rok też wykorzystam w przystrojeniu domu tych co zrobiłam w tym roku :)
Widzisz, mimo iż sytuacja jest kiepska to wychodzą jakieś pozytywy :) Miło spędzisz czas z mężem i możesz sprawdzić swoje możliwości w kuchni :) Życzę powodzenia w przygotowaniach do świąt :*
Najbardziej podoba mi się wianuszek. Sama robię wiele prac z córką, idealna zabawa na wolny czas.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) Super, macie fajne zajęcie :)
UsuńJakie sliczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszły Ci te wszystkie wielkanocne DIY, Iwetto! <3 Są przeurocze. ;) Najbardziej spodobał mi się stroik i wianek. ;)Też mam taką tradycję, że co roku ozdabiam jajka do koszyczka, z tym, że ja je zawsze maluję flamastrami. :D
OdpowiedzUsuńTak, lubię robić świąteczne DIY, choć to ostatnie kosztowało mnie trochę nerwów, ale ostateczny efekt osłodził trudy. :D Miałam się za to wziąć wcześniej, ale tak wyszło, że robiłam DIY dopiero wczoraj. :D
Życzę Ci przyjemnej środy! :*
Cieszę się, że Ci się podobają :) Bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy :) Wianek to taka perełka :D Superaśnie, fajnie mieć taką tradycję :) Ja to robię sobie pisanki, że wkładam ugotowane jajka do owijek z różnymi wzorkami i do wrzątku. Wychodzi piękna pisaneczka :)
UsuńBardzo fajnie :) Widziałam wczoraj na Twoim Insta, że coś majstrujesz :) Jestem mega ciekawa co to :) Muszę wbić dzisiaj na Twojego bloga :) Może i ja za rok zrobię coś podobnego? :)
Dziękuję Kochana <3 A ja życzę Tobie przyjemnego wieczorku i jutro milutkiego Wielkiego Czwartku :)
Wianek jest obłędny :) Masz talent do takich robótek :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo <3
UsuńMiesiąc- od miesiąca codziennie towarzyszy nam niepewność,strach
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie jestem w stanie myśleć o przyszłości...
Mimo że atmosfera jest przygnębiająca,złe wieści nadchodzą zewsząd staram się myśleć pozytywnie ��
A ozdoby są przepiękne na ��
I pisanki i wianek- podziwiam i gratuluję talentu ��
Pozdrawiam
Lili
To prawda, chociaż powiem Ci, że ja stopniowo już zaczynam panować nad tymi emocjami. Największą panikę, strach i niepewność czułam na samym początku pandemii. Teraz powoli się do niej przyzwyczajam.
UsuńA ja staram się myśleć :D Snuć jakieś plany, mam marzenia na przyszłość. One dają siłę do walki o lepsze jutro :)
Dziękuję <3 Cieszę się, że się podobają :)
pozdrawiam Cię Lili
Takie ozdoby są przepiękne, a dodatkowo mamy możliwość zabić czas dekorować takie jajeczka 💕
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Mile spędzony czas gwarantowany :)
UsuńPiękne dekoracje <3 Aż weselej się robi, jak mieszkanie jest tak pięknie ozdobione :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Zgadzam się :) Tak jaśniej, wiosenniej i człowiek aż się uśmiecha sam do siebie :)
Usuńja niestety w tym roku nic nie robię, ale za bardzo mi smutno, że te święta sa takie jakie są... chociaż teraz jak to piszę.. może właśnie czas ruszyć dupsko, żeby było fajnie mimo wsyztsko ;))
OdpowiedzUsuńKażdy czas jest dobry by zmienić coś w swoim życiu :) Fajnie, że Cię zainspirowałam :) Szkoda było by nie obchodzić świąt, albo nie szykować się do nich. Nie wiemy jak dalej będzie i czy dane nam będzie za rok usiąść do wielkanocnego stołu. Trzeba doceniać to co się ma :)
UsuńI'm glad you like it. Kisses
OdpowiedzUsuńŁadne ozdoby♥
OdpowiedzUsuńsuper, że się podobają :)
UsuńAle fajne ozdoby świąteczne. Fajnie jak można coś zrobić własnymi rękami. Super podobaja mi się.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Oj tak bardzo fajna zabawa to jest :) Bardzo mnie to cieszy :)
UsuńDobrze, że zdążyłaś z zakupami, bo teraz byłoby raczej trudno ;).
OdpowiedzUsuńOj tak, masz rację ;)
UsuńWianuszek podoba mi się najmocniej! Uważam, że ma w sobie niezwykły urok :) Chętnie przygarnęłabym taki do siebie do domu :) Reszta ozdób prezentuje się równie pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Milutko mi :)
Usuńu mnie takich ozdób DIY w domu jest mnóstwo więc w tym roku pora je tylko wyciągnąć z kartonów, a w tym roku zająć się czymś innym. Nie jesteś sama-ja również przez obecną sytuację często myślę o przyszłości, ale wychodzi mi to na dobre! :D
OdpowiedzUsuńSuper :D Fajnie, że jest ich sporo :) Pewnie, że można coś innego działać :) Roboty przed świętami nie brakuje :D Ooo czyli takie rozmyślanie nie jest złe xD
UsuńKochana ten wianek z jajek jest naprawdę śliczny! :D ja co roku wydrapywałam wzory na pisankach. To był taki mój rytuał a moja mama z uporem maniaka chomikowa te wszystkie pisanki i co roku się nimi chwali :D w tym roku niestety nie wydrapię ani jednej. ale jak to mówią... co się odwlecze to nie uciecze ;) w przyszłym roku nadrobię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Wow, jeszcze nigdy takich pisanek nie robiłam :) Za rok muszę spróbować :)
UsuńPewnie, że za rok uda się wszystko nadrobić :) Trzymam mocno kciuki :)
Genialne DIY, podobne jajeczka robiłam kilka lat temu u koleżanki. Dużo z tym roboty!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj tak roboty dużo, ale ile frajdy też :D
Usuń