wiosenne nowości kosmetyczne - AVON

Hejka!

Wiosna coraz bliżej ale tak jakoś nie czuję jej kompletnie. Nie czuję tego, że się zbliża, że czyha już za rogiem. Dzisiaj co prawda pogoda pozostawia wiele do życzenia : jest pochmurno, wietrznie ( ale mnie niż wczoraj ) no i dość chłodno. Ale w sumie to dobrze. Lepiej, że nie ma od razu temperaturowego Armagedonu i spokojnie przechodzimy z zimy do wiosny. Powolutku… U mnie już zakwitły przebiśniegi – a jak to wygląda u Was?

Swoją drogą skoro zbliżamy się do wiosny czas coś zmienić. Może to być metamorfoza włosów, garderoby ale też i kosmetyczki. Ostatnio zaszalałam trochę z zamówieniem z AVONU i dziś postanowiłam podzielić się z Wami tym co zakupiłam sobie na wiosnę.

Na pierwszy ogień pójdą dwie kremowe pomadki do ust mark w ciepłych odcieniach różu. Zastanawiające może być dla Was, że ja oddana fanka matu na ustach zamawiam kremowe szminki. Otóż czasem trzeba coś zmienić, nie tylko trzymać się czegoś kurczowo ale próbować też czegoś nowego.  Pierwsza od lewej – Sweetheart, druga – Puckered Pink. Obie ładnie się aplikują, nie wysuszają ust i nadają im delikatny kolor.

Cena pomadki mark to ok. 15 zł ( podczas promocji) 

Coś dla Niej i coś dla Niego. Pięknie pachnące żele pod prysznic Senses, które kocham od bardzo bardzo dawna. I które służą mi już od wielu wielu lat. Chociaż pozostaję wierna żelowi „ Garden of Eden” to ostatnio nieco zaszalałam i zamówiłam sobie „happinnes” – granat i frezja. Męski żel „ENERGISING”, jaki kupiłam Tacie to orzeźwiające połączenie mandarynki i pieprzu.

Produktów do kąpieli nigdy dość dlatego skusiłam się jeszcze na kremowy żel pod prysznic Magical Kingdom z piżmem i jaśminem. Słodki żel, który w połączeniu z ciepłą wodą tworzy równie słodką i relaksującą pianę. Idealny na wiosenne kąpiele w wannie.

O tym, że kocham mgiełki do ciała z pewnością już Wiecie. A te z Avonu to już w ogóle. Najbardziej lubię te o orzeźwiających owocowych ale i kwiatowych zapachach, które świetnie sprawdzają się też latem podczas upałów zamiast ciężkich perfum. Wybrałam niezawodną mgiełkę o zapachu kwiatu jabłoni oraz tą z maliną i porzeczką.

Postanowiłam też zakupić sobie jakiś fajny krem do twarzy. Siostra poleciła mi naturalne kremy do twarzy AVON naturals- pierwszy od lewej Green Olive ( z zieloną oliwką ) drugi zaś Tea Tree & Cucumber ( z ekstraktem z drzewa herbacianego i ogórkiem). Nie wiem jeszcze jak moja skóra zareaguje na te kremy, ale jestem dobrej myśli, bo u mojej koleżanki fajnie się sprawdziły. Szczególnie ten z oliwką :-)

Kocham wieczory kiedy mogę się nieco zrelaksować w wannie pełnej pachnącej piany. Uwielbiam słodkie żele pod prysznic ale i aromatyczne płyny do kąpieli. Dlatego zamówiłam sobie słodki płyn do kąpieli Truskawka z bitą śmietaną. Zapach ma po prostu obłędny!❤  

A do pielęgnacji rąk wybrałam odżywczy krem z gliceryną i olejkiem migdałowym. Przepięknie pachnie ale co najważniejsze daje ukojenie suchym dłoniom, nawilża je, wygładza i sprawia, że wyglądają pięknie! 

Ostatnim zamówionym produktem są perfumy EVE TRUTH. Zapach lekki jak wiosna. Kwiatowo- owocowe perfumy dla kobiet. Są to nowe perfumy wydane w 2019 roku. 

Nuty głowy: czarna porzeczka, liść czarnej porzeczki, karambola i granat

Nuty serca: różowa frezja, piwonia, gardenia

Nuty bazy: cedr, piżmo, bursztyn

Jestem ciekawa który z kosmetyków już znacie, który polecacie a który Was zaciekawił. Koniecznie dajcie znać w komentarzu. Buziaki

❤