Dzień dobry w poniedziałek!
Jak się miewacie ? U nas w sobotę wieczorem i wczoraj spadło dużo deszczu, ku naszej uciesze rzecz jasna. Podlał okoliczne pola uprawne, owoce, warzywa i oczywiście moje ukochane truskawki. Co już dobrego zjedliście z tymi owocami? Ja wypiłam już 3 koktajle, zjadłam dwa razy placuszki z truskawkami oraz dziś upiekłam ciasto z nimi w roli głównej. Zrobiłam dzisiaj też obiad na słodko, czyli pierogi z truskawkami. Płatne śmietaną i lekko posypane cukrem to mój ulubiony letni obiadek. Nie wiem jak Wy ale ja kocham te owocki i co roku czekam na nie z niecierpliwością. Cieszę się, że już są i mogę się nimi rozkoszować do woli ;) W dodatku trwa Euro 2020, mega się cieszę, bo bardzo lubię oglądać mecze piłki nożnej. Dzisiaj swój pierwszy mecz na euro zagra Polska, kto będzie kibicował? A dziś Kochani u mnie na blogu będzie wpis poświęcony pięknemu zapachowi o wdzięcznej nazwie LOVE ze sklepu Sinsay. To już moje drugie perfumy z tego sklepu i jestem z nich bardzo zadowolona. A zapach? Iście letni, piękny i uroczy. Za chwilę zdradzę Wam ich skład a także więcej moich odczuć, zatem zapraszam do czytania!
SKŁADNIKI:
denat alkoholowy, woda, zapach: kumaryna, alkohol anyżowy, butylofentylmetylopropional, limonen, hexylocynamon, salicylan benzylu, alfa- izometylojonon, linanol, cyrtonellol, izoeugenol, benzoesan benzylu, alcohol benzynowy,eugenol, geraniol, amyl cynamonowy, glikolan amylu citralu, hydroxyisohexyl, sylicylan benzylu, heksyl cynamonowy, limonen, acetyl cendrowy
Może zacznę od tego, że zauroczyło mnie pudełeczko w którym ukryty jest flakonik z perfumami. Jest proste, minimalistyczne w odcieniach pudrowego różu z czarnym kwadracikiem a w nim tymże kolorem napisaną nazwą perfum. Sam flakonik jest bardzo klasyczny a zarazem piękny. Lubię takie proste flakony z perfumami, sam zapach zaś jest niezwykle epicki. Bardzo mi się podoba połączenie składników jakie zastosowano do wykonania tych perfum. Da się wyczuć cynamon, cytrynę oraz kwiaty. Zapach jest zmysłowy, jak sama nazwa wskazuje wręcz jest to zapach miłości. Love to naprawdę eleganckie, bardzo kobiece ale też idealne na lato perfumy. Ja stosuję je na wyjątkowe okazje, większe wyjścia itp. Cóż więcej mogę Wam rzec, polecam zerknąć do Sinsay i poznać ten zapach. Dodam, że wpis nie jest sponsorowany, perfumy zakupiłam sama z siebie, z ciekawości i przepadłam :) Bardzo mi się podobają, a to już moje drugie z tego sklepu. Madame Peony były moimi pierwszymi, w sumie nadal ich używam a nawet kupiłam sobie flakonik na zaś. Tak jak wspominałam Wam we wpisie z perfumami Madame Poeony tak wspomnę teraz w Sinsay dostępnych jest wiele różnych zapachów, są miniaturki flakoników ( testery) przez co można poznać dany produkt i sprawdzić czy wpadnie w nasz gust. Sinsay oferuje też szeroką gamę kosmetyków do makijażu a nawet do pielęgnacji ciała. Sklep ten niezwykle pozytywnie mnie zaskakuje dlatego dalej plansuje się on jako lider wśród mojej trójki ulubionych sieciówek. Zaraz za nim jest Reserved i House :)
PS. Zerknijcie też na bloga który prowadzę z siostrą :) W sobotę pojawił się przepis na pyszne ciasto na letnie dni. Link tutaj .
A Ty - skusisz się na zapach miłości od Sinsay?
***
Z tego co czytam to niezły maja zapach . Nie kupuje tam perfum bo są nietrwałe .
OdpowiedzUsuńTak są piękne :)
UsuńJa to wolę takie mniej trwałe, bo można w dzień się jeszcze nimi kilka razy spryskać :)
Fajne kosmetyki można znaleźć w Sinsay, ale perfum jeszcze nie miałam, myślę, że ich zapach by mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Podoba mi się, że rozszerzyli asortyment :)
Usuńchętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńRaczej nie. Od lat jestem wierna swoim perfumom i nie mam zamiaru tego zmieniać :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Ja też mam swój ulubiony zapach ale czasem lubię sobie pozwolić na nowości :)
UsuńZależy mi na trwałości perfum, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńtrudno ;)
UsuńNie wiedziałam, że w Sinsay są perfumy. :D Muszę je koniecznie wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńsą są :) polecam :)
UsuńNie miałam pojęcia, ze mają perfumy :)
OdpowiedzUsuńmają :) i to sporo ich jest :)
UsuńJa też uwielbiam ten sklep i tez u mnie jest na pierwszym miejscu. Na zapachy z Sinsay czaję się od dłuższego czasu, ale nigdy ich nie mogę u siebie dostać.
OdpowiedzUsuńSuper :) Myślę, że już teraz dostaniesz bo praktycznie w każdym Sinsay już są półeczki z perfumami i kosmetykami :)
UsuńW Sinsayu rzadko coś kupuję, więc i ich zapachów nie znam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :D
UsuńJa też już upiekłam ciasto z truskawkami, a poza tym to zjadłam już z nimi naleśniki i kilka razy deser ze śmietaną lub skyrem:)
OdpowiedzUsuńPerfum z Sinsay nie znam, mam swoje ulubione, których używam od lat:)
Ooo no to u Ciebie istna truskawkowa uczta :)
UsuńTeż mam takie jedne ulubione perfumy :)
U mnie też ostatnio dosyć mocno padało, ale na szczęście już wyszło słoneczko. Z truskawkami jeszcze nic nie jadłam, ale planuję zrobić z nimi jakiś deserek. Ostatnio też myślałam, żeby zrobić pierogi z nimi, bo uwielbiam takie ze śmietaną i cukrem :D Ja nie lubię oglądać piłki nożnej. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam, iż w Sinsay sprzedają perfumy, więc tym mnie lekko zaskoczyłaś. Jestem ciekawa zapachu tych perfum :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, teraz upał to dobrze, że ten deszcz był :) Polecam pierogi, ja też lubię właśnie ze śmietaną i cukrem :) A ja mega lubię mecze piłkarskie :D Mają mają, polecam zerknąć i poznać zapach :)
Usuńpozdrawiam
Lubię takie iście letnie perfumy, więc dziękuję za polecenie tego zapachu.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńNawet nie zliczę, ile salaterek truskawek już zjadłam, na razie cieszę się ich samodzielnym smakiem. :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham truskawki, choć najwięcej ich zjadam po prostu na surowo (najlepiej prosto z krzaczka :P). Meczy jednak nie oglądam, jakoś do piłki nigdy mnie nie ciągnęło.
OdpowiedzUsuńZa to zapach bardzo kuszący <3
Prosto z krzaczka to istny raj :D Jako dziecko tak robiłam, teraz w sumie też bo mamy swojskie truskawki bez nawozu.
UsuńHe he no nie każdy mecze lubi :D
Jest cudowny ten zapach, polecam :)
Zapowiada się słodko, sama raczej perfum Sinsay nie planuję.
OdpowiedzUsuńCzasem warto się skusić :D
UsuńFlakonik bardzo elegancki :) Po opisie wnioskuje, że perfumy mogłyby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńEuro też oglądam, ale mecz Polski pewnie lepiej przemilczeć ;D
To prawda :) Myślę, że tak, zapach naprawdę przyjemny :)
UsuńHe he przemilczmy :) Może w sobotę będzie lepiej :)
Truskawki to moje ulubione owoce i żaluje, że sezon jest na nie taki krótki. Dlatego korzystam teraz ile moge :) Dzisiaj wlasnie robiłam koktajl :) Nie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMoje też :) I też staram się korzystać :) Uwielbiam koktajle z truskawkami :) Polecam poznać :)
UsuńZapach bardzo kuszący, szczególnie na lato :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńFajny zapach, ale mam spore zapasy innych perfum, więc na razie się nie skuszę :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) He he no tak, trzeba zużyć co się ma :)
Usuńpozdrawiam równie serdecznie :)
:) ciekawie wyglądają. Dobra recenzja, zachęca.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNie miałam pojęcia, że w Sinsay są perfumy. Na pewno na nie zerknę :)
OdpowiedzUsuńMają mają :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Sinsay. Jest to mój ulubiony sklep, więc przy najbliższych zakupach kupię i ten zapach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj :)
UsuńMusiała bym najpierw powąchać te perfumy. Ale wydaje mi się że bym się na nie skusiła.
OdpowiedzUsuńtester też się znajdzie w sklepie ;)
Usuńnie do końca moja kompozycja zapachowa, ale wiem komu polecę :-)
OdpowiedzUsuńNo to poleć :)
UsuńByłam ostatnio w Sinsayu i zapomniałam spojrzeć, czy mają perfumy.
OdpowiedzUsuńNa urodziny dostałam perfumy Ariany Grande "Sweet Like Candy". Pięknie pachną. <3
Musisz koniecznie zerknąć :)
UsuńA ja musze poznać ten zapach od Ariany :)