środa, 27 lutego 2019

graść inspiracji #4 - Luty 2019



Dzień dobry w środę!

Pochmurną środę, ale dość ciepłą jak na Luty.

Jutro Tłusty Czwartek. U mnie już dzisiaj prawdziwe pączkowe szaleństwo. Razem z mamą pokusiłyśmy się na domowe pączki z wiśniowym nadzieniem. Te własnoręczne i wykonane z sercem są o niebo lepsze jak te ze sklepu czy cukierni. Myślę, że się z tym ze mną zgodzicie prawda? A jak u Was przygotowania do najbardziej kalorycznego czwartku w całym okrągłym roku? Przygotowujecie sami słodkości czy jednak wolicie pójść na łatwiznę i zakupić je w sklepie? 

Z racji tego, że został nam już tylko jeden dzień Lutego pora więc na post z serii „Garść inspiracji” . Ostatnie zestawienie z dwóch zimowych miesięcy grudnia i stycznia cieszyło się wśród Was sporym zainteresowaniem dlatego mam nadzieję, że dzisiejsze także zyskają Waszą dość sporą sympatię.













❤❤❤

poniedziałek, 25 lutego 2019

kąpiel w piankach Marshmallows



Walentynki już co prawda dawno za nami ale… Jak można odmówić sobie relaksującej kąpieli w wannie pełnej pachnącej piany. A jeszcze jak ta piana pachnie piankami Marshmallows to już w ogóle istny raj! ;-)

W dzisiejszym wpisie pragnę zaprezentować Wam moją totalną nowość wśród produktów pod prysznic i do kąpieli marki Isana Young. Jest nią żel pod prysznic o zapachu pianek Marshmallows. Słodki zapach równie słodkiego smakołyku może być w Twojej wannie. Wystarczy, że kupisz w Rossmannie wyżej wymieniony żel, napełnisz wannę ciepłą wodą, dodasz do niej kosmetyk i voile kąpiel w piankach gotowa ! ;-)



Żel pod prysznic Isana Young Marshmallows


Żel pod prysznic o zapachu pianki Marshmallow. Pysznie pachnący żel użyty podczas porannego prysznica pozwoli Ci rozpocząć dzień w dobrym humorze. Wieczorem natomiast pozwoli odprężyć się po wyczerpującym dniu. Dobry humor będzie tego naturalnym efektem.

Tolerancja skórna. Produkt przebadany dermatologicznie. pH przyjazne dla skóry.


Cechy produktu:

skóra – normalna

rodzaj – żel pod prysznic

właściwości – relaksujące / aromaterapeutyczne

formuła – zapachowa

opakowanie – w butelce

konsystencja – w żelu

pojemność – 300 ml

made in Germany


MOJA OPINIA

Żel bardzo fajnie się pieni. Posiada bardzo słodki zapach pianek Marshmallows. Wielka szkoda, że zapach nie utrzymuje się na skórze dłużej niż kilkanaście minut. Produkt nie wywołał u mnie reakcji alergicznej ( o co u mnie nie trudno ) , moja skóra w pełni go zaakceptowała. Plusem jest to, że kosztował mnie tylko 4 zł. A jak dla mnie taka cena zachęca do przetestowania. 

końcowa ocena 

❤❤❤❤ / ❤❤❤❤❤




A Ty - znasz już ten piankowy żel pod prysznic? 

❤❤❤


sobota, 23 lutego 2019

kosmetyczni ulubieńcy miesiąca - Luty 2019



Hejka! ❤

Zbliżamy się do końca miesiąca, pora więc na post z serii ulubieńcy miesiąca. Tym razem nie będzie to wpis jakie dotychczas dodawałam o tej tematyce. Będzie to post poświęcony tylko i wyłącznie kosmetycznym ulubieńcom miesiąca, a są nimi 3 produkty do pielęgnacji włosów, o których pokrótce Wam dzisiaj opowiem. 


Dodam, że wszystkie te produkty to totalna nowość w mojej kosmetyczce ❤


Szampon advance Techniques AVON


Luksusowy szampon regenerująco- ochronny . 10 korzyści dla Twoich włosów. Właściwie ten szampon dostałam jako Gwiazdkowy prezent, ale to dopiero teraz w Lutym coraz częściej myłam nim włosy. Po umyciu tym szamponem włosy są lekkie, puszyste i gładkie. Szampon posiada delikatny i przyjemny zapach co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest naprawdę godzien wszelkiej uwagi no i oczywiście polecenia ! ;-)


Na promocji szampon kosztuje 9,99 zł ( mniejsza pojemność bo 250 ml) a bez promocji ok. 25 zł.


Spray ułatwiający rozczesywanie włosów
  


Posiadając tak długie włosy muszę liczyć się z tym, że będzie dość trudno jest dokładnie rozczesać. Ale z pomocą przyszedł mi spray ułatwiający rozczesywanie Isana Kids. Chociaż jest on dla dzieci to myślę, że stosować go może każdy. Zresztą zawsze uważałam, że niektóre kosmetyki dla najmłodszych są też idealne dla dorosłych. Po tym spray'u włosy czeszą się wręcz doskonale, szczotka ich nie szarpie, nie niszczy a moje włosy dodatkowo pięknie pachną owocami. 

Spray ułatwiający rozczesywanie włosów Isana Kids działa pielęgnująco i oczarowuje swoim owocowym zapachem. Składniki pielęgnujące na bazie protein jedwabiu zachowują naturalną strukturę i nawilżenie włosów dzieci ( i nie tylko ) ułatwiając rozczesywanie. Spray można używać zarówno na suche jak i na mokre włosy bez ryzyka  ich sklejania.  Spray kosztuje ok. 8 zł i jest dostępny w drogerii Rossmann.  Bez konserwantów i parabenów. Testowany dermatologicznie. 

Szczotka do włosów Sinsay



Szczotkę kupiłam dość spontanicznie podczas zakupów w Sinsay na początku Lutego. Szybko zyskała moją sympatię. Po pierwsze pięknie wygląda, różowy kolor z białym motywującym napisem to coś co lubię. Po drugie ładnie czesze moje włosy, nie szarpie ich i nie niszczy. Po trzecie kosztowała niecałe 15 zł. 


PS. Znacie któryś z tych kosmetyków? 

❤❤❤

wtorek, 19 lutego 2019

magiczne książki Natalii Sońskiej cz.2



Dobry wieczór!

Przez ostatnie zawirowania jakie miałam z Internetem wolę dmuchać na zimne i zazwyczaj dodaję posty z samego rana. Jednak dzisiaj o dziwo Internet działa też wieczorem więc postanowiłam przygotować dla Was krótki post poświęcony kolejnym dwóm książkom autorstwa Natalii Sońskiej. Jak już Wiecie z poprzedniego takowego wpisu ( kto jeszcze go nie przeczytał znajdzie go TUTAJ ) postanowiłam co miesiąc publikować dla Was wpisy o kolejnych książkach wyżej wymienionej autorki.

W styczniu przeczytałam „ Garść pierników, szczypta miłości” zaś na początku Lutego „ Mniej złości więcej miłości”. Mogę Wam zdradzić, obie to pierwsza i druga część pewnej historii. Mają powiązania w wielu kwestiach, pojawiają się Ci sami bohaterowie, ale w innych sytuacjach. Jest jeszcze trzecia część „ Kropla zazdrości, morze miłości”. Jednak niestety ktoś mnie wyprzedził i ją wypożyczył. Dlatego muszę teraz czekać aż pojawi się ona ponownie w bibliotece. Na szczęście ją sobie zarezerwowałam i gdy tylko zostanie oddana będę mogła wreszcie zatopić w niej swoje myśli. A uwierzcie mi, że trudno jest nie myśleć o zakończeniu pewnej historii. Muszę od początku do końca się w niej zagłębić i przeczytać jak mam w zwyczaju w ciągu kilku dni.

Natalia Sońska pisze naprawdę świetne, chwytające za serce książki. Pierwszą z nich jaką przeczytałam było „Zakochaj się Julio”. Oczarowała mnie do tego stopnia, że postanowiłam sięgnąć po kolejne.  Potem było „ Uwierz w miłość Calineczko”. Równie świetna a jakże urocza i słodka miłosna historia o Mai. Później padło na „Garść pierników, szczypta miłości” o której Wam teraz co nieco opowiem.


GARŚĆ PIERNIKÓW, SZCZYPTA MIŁOŚCI



Rozgrzej się herbatą z miodem… czujesz, jak pachną pomarańcze i goździki?

Hanna to nowoczesna kobieta, która poświęca wszystko budowaniu kariery. Zraniona przed laty, postanawia, że już nigdy więcej się nie zakocha. Miłość to dla niej staromodny przeżytek, a relacje z mężczyznami opiera na przelotnych romansach. Do czasu.

Wiktor to człowiek sukcesu, który szturmem wdziera się w życie Hanki. Kobieta wkrótce przekonuje się, że jest nie tylko przystojny i czarujący, ale także troskliwy i opiekuńczy. Kiedy Hanka ulega rodzinnej atmosferze przy wspólnym wypiekaniu pierników, coraz trudniej jej poprzestać na niezobowiązującej relacji.

Jakby tego było mało, popada w konflikt ze swoją przełożoną, której mąż jest jej dawnym ukochanym. Czy przeszłość stanie na drodze do szczęścia?

„Garść pierników, szczypta miłości” to doskonały przepis na zimową opowieść o poszukiwaniu szczęścia. Spróbujesz?

MOJA OPINIA

Opowieść o Hani jest wciągającą historią o tym, że kluczem szczęścia każdego z nas nie jest tylko i wyłącznie praca a posiadanie bliskich którzy kochają nas takimi jakimi my jesteśmy naprawdę.  Hania długo szukała miłości, miała wielu adoratorów jednak prawdziwa miłość zjawiła się jak to ona ma w zwyczaju nagle i wywróciła jej świat do góry nogami. Świetna, lekka i niezwykle urocza opowieść o miłości, którą polecam każdemu kto lubi takie romantyczne arcydzieła.


MNIEJ ZŁOŚCI, WIĘCEJ MIŁOŚCI



Kinga pracuje w redakcji pisma modowego „Pearl”. Jej życie jest idealnie poukładane i pozbawione problemów. Fajna praca i zakochany w dziewczynie po uszy fotograf Daniel są cudownym uzupełnieniem sielanki. Nic nie zapowiada nagłego załamania…

Życie Kingi zmienia się jednak diametralnie, gdy dziewczyna dowiaduje się, że jej ukochany wyjeżdża na międzynarodowy kontrakt do Afryki i zostawia ją na kilka miesięcy. Ale nie jest to jedyna szokująca wiadomość…

Uczucia Kingi zostaną wystawione na ciężką próbę. Będzie musiała znaleźć w sobie odwagę, by stawić czoła przeciwnościom. Na szczęście może liczyć na wsparcie rodziny i niezawodnej przyjaciółki. Czy z taką pomocą Kinga zdoła odnaleźć utracone szczęście i spełnić swoje marzenia?


„Mniej złości, więcej miłości” to historia o przyjaźni, uczuciach, rodzinnych więziach, nierozwikłanych zagadkach, niedopowiedzeniach i ogromnym poświęceniu. Burzliwe emocje biorą tu górę, złość pojawia się niejednokrotnie, a miłość odgrywa jak zwykle bardzo ważną rolę.

MOJA OPINIA

Niestety ta książka nie spodobała mi się tak bardzo jak „Garść pierników, szczypta miłości”. Nie do końca zrozumiałam jej przesłanie. Nie spodobało mi się też zakończenie. Powiem Wam, że nawet nieco się nim rozczarowałam. Przywykłam do tego, że książki Natalii Sońskiej są słodkie, magiczne i urocze. Z tą było inaczej. Ale nie żałuję, że poznałam tą historię i mimo to planuję przeczytać dalszy jej ciąg w „Kropla zazdrości, morze miłości”.

Końcowa ocena

" Garść pierników, szczypta miłości"

❤❤❤❤❤ / ❤❤❤❤❤

"Mniej złości, więcej miłości"

❤❤❤ / ❤❤❤❤❤


poniedziałek, 18 lutego 2019

Planeta Singli 3 - wrażenia po



Dzień dobry w poniedziałek!

Walentynki za nami, połowa Lutego za nami, za niecałe 10 dni Tłusty Czwartek ( świetna okazja by objeść się smakołykami) potem Dzień Kobiet i zaraz wiosna. Ale zaraz zaraz… STOP! Przecież dopiero co był Nowy Rok? Jak to się stało, że już prawie Marzec? Wiecie, przeraża mnie, że czas tak szybko mija. Dni, miesiące i lata… To wszystko przemija w zastraszającym tempie. Dlatego…

Nie warto tracić czasu na ludzi, którzy nic ale to nic nie włożyli dobrego w naszym życiu. Nie dali nam radości, poczucia bezpieczeństwa, nie obdarzyli nas miłością. Nie warto też wracać do tego co było, bać tego co będzie a to co jest teraz uważać za zło całego świata. Życie bywa ulotne jak ten mały pyłek na wietrze. Dajmy przykład taki mlecz, który później przeobraża się w dmuchawce. Wystarczy podmuch wiatru i pyłki unoszą się do góry. Tak samo jest z naszym życiem. Wystarczy chwila i nas nie ma.

Ostatnio pisałam Wam w Walentynki o miłości ( kto jeszcze nie dotarł do tego posta zapraszam go TUTAJ ). Że jest taka i taka i taka. Ale miłość bywa różna. Czasami ta pierwsza jest ostatnią, a czasami ostatnia pierwszą. Jednak niezmienne pozostaje to, że często jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Takiej miłości doznali na własnej skórze bohaterowie „ Planety Singli”- filmu, który pokochały miliony Polaków ( w tym ja), miał swoją premierę w 2016 roku, na której oczywiście byłam w kinie.

Podobny obraz

Znalezione obrazy dla zapytania ania i tomek planeta singli

Ania i Tomek poznali się w Walentynkowy  wieczór. Ona – niepoprawna romantyczka i nauczycielka muzyki w szkole , On – gwiazda telewizyjna , celebryta którego kochają kobiety. Kto oglądał „ Planetę Singli” wie, że Ania i Tomek przeszli dość długą drogę by w końcu zrozumieć co do siebie czują. By zrozumieć, że się w sobie zakochali. W drugiej części „Planety Singli” mamy pierwszy kryzys w związku Ani i Tomka. Pojawiają się zgrzyty, nowi adoratorzy, chwilowe miłosne zawroty. Ale mimo to uczucie jakie ich łączy jest na tyle silne by to przezwyciężyć. A skoro powstała „Planeta Singli 3” oznacza tylko jedno:

ANIA I TOMEK PLANUJĄ ŚLUB!

Znalezione obrazy dla zapytania ania i tomek planeta singli 3

Tak, witajcie w 3 części kultowego filmu z serii „ Planeta Singli”. Zupełnie inna „planeta”, sporo nowych twarzy, świeże powietrze i ONI – młodzi, piękni i zakochani. Ale czy ta sielanka potrwa długo? Czy ktoś z rodziny Tomka czegoś nie zepsuje? Czy dojdzie do ślubu? Czy film zakończy się HAPPY ENDEM?


Ci co byli już na seansie „Planeta Singli 3” wiedzą dokładnie jak zakończono historię Ani i Tomka. Ale są też Ci, którzy widzieli tylko zwiastun na YT i wiedzą, że Ania pozna rodzinę Tomka. Jego matkę ( Maria Pakulnis), ojca ( Bogusław Linda), braci: Leszka ( Borys Szyc) i Wieśka ( Jakub Józefowicz) ten ostatni dość przystojny ;-) a także pojawią się inne nowe i jakże barwne postaci, które dodały tej komedii smaczku. Oraz niezawodna Ola ( Weronika Książkiewicz) i Bogdan ( Tomasz Karolak) – jak to ja mówię cały rozwalający system.

Z racji tego, że sporo osób nie widziało jeszcze „Planety Singli 3” nie chcę zdradzać Wam szczegółów oraz zakończenia. Uwierzcie mi nie mam do tego serca by zabierać Wam frajdę z pójścia do kina na kompletnie nieznany film, dlatego…

Podzielę się z Wami tylko i wyłącznie moimi wrażeniami, odczuciami i całą resztą emocji jakie towarzyszyły mi podczas sobotniego seansu jak i po nim.

„Planeta Singli 3” jest według mnie najlepszą częścią całej tej trylogii o Ani i Tomku. Ani pierwsza ani druga część nie oczarowały mnie jak ta. Masa śmiechu, dobrego humoru, ale i wzruszeń a także uniesień. W życiu tak się nie ubawiłam w kinie, nie uśmiałam i upłakałam w jednym. Ta komedia bardzo ale to bardzo mnie urzekła i myślę, że długo będzie ona na szczycie moich ulubionych filmów. Z całego serca polecam ją każdemu kto lubi polskie komedie romantyczne! Jestem pewna, że nie pożałujecie tej decyzji ;-) 

MOJE DWA KADRY Z FILMU 



PODSUMOWANIE "PLANETY SINGLI 3"

❤❤❤❤❤ / ❤❤❤❤❤

Miłego tygodnia Wam życzę! 

❤❤❤

niedziela, 10 lutego 2019

Top 5 książek na Walentynki



Walentynki tuż tuż. Chociaż nie jestem wielką fanką tego święta, bo uważam, że każdy dzień jest dobry na to by okazać komuś miłość. Każdego dnia zasługujemy na  szacunek, gorące uczucie i wzajemne zrozumienie. A bukiet róż czy smaczna kolacja przy świecach nie powinna być wcale tylko od święta a nieodłącznym elementem naszego wspólnego życia. Takim urozmaiceniem, chwilą przyjemności, symbolem miłości i tego jak bardzo kogoś kochamy.

Mimo to iż, tak jak wyżej wspomniałam nie przepadam za Walentynkami, postanowiłam wykonać wpis poświęcony 5 najlepszym książkom o tematyce miłosnej. Wiecie już doskonale, że ja jako romantyczka z krwi i kości uwielbiam tego typu dzieła literackie, a tworzenie takiego wpisu to dla mnie czysta przyjemność.


OBCA W ŚWIECIE SINGLI


Podobno na planecie singli można znaleźć szczęście. Są tacy, którzy wprowadzili się na nią świadomie i bardzo sobie chwalą.

Karolinę i Jakuba w to nieznane miejsce niespodziewanie wyrzuciło życie. Oboje w krótkim czasie bardzo wiele stracili i zawiedli się na najbliższych. Czują się obco na planecie singli. To nie jest ich świat. Nie wierzą już w miłość, nie potrafią nikomu zaufać.

Karolina chce się poświecić wyłącznie wychowywaniu córeczki oraz ratowaniu upadającej restauracji. Jak może chroni swoje dziecko przed obojętnością jego ojca. Jakub chciałby móc uczestniczyć w wychowaniu swojego dziecka, ale jego partnerka postanawia go ukarać i skutecznie mu to uniemożliwia.

Tych dwoje postanowi pomóc sobie nawzajem. Staną się najlepszymi singlami, jakich kiedykolwiek widziano. Silni i niezależni. Ale czy w życiu tylko o to chodzi? Czy naprawdę tylko na tym im zależało?

Galeria barwnych postaci, lekkie pióro oraz dotykający bardzo wiele osób problem samotności, która ma wiele twarzy.

ODROBINA BROKATU


Pełna blasku historia o pierwszej młodzieńczej miłości!



Lauren ma prosty plan nażycie: skończyć szkołę, dalej rozwijać swojego bloga DIY i poślubić kogoś sławnego. W swojej przyszłości widzi jeszcze dwa słodkie pieski i bardzo dużo brokatu. Klasyczne „i żyli długo i szczęśliwie”.

Plany krzyżuje Harrison, szkolny przyjaciel jej brata, który nagle postanawia zamieszkać w ich domku gościnnym. Przecież to studio nagraniowe Lauren! Gdzie ma teraz kręcić nowe filmy dla swoich fanów?

Dziewczyna decyduje się na ignorowanie intruza. Jakoś przeczeka jego niechcianą obecność i wróci do swojej kreatywnej codzienności. Gdyby tylko Harrison nie był taki przystojny… i zabawny… i zdolny… i wkurzający!

Czy kiedy przyjdzie pora przeprowadzki, Lauren będzie w stanie rozstać się z Harrisonem? W sumie każda chwila z nim spędzona ma w sobie jakiś tajemniczy blask.

ODROBINA BLASKU


 Kolejny tom serii pełnej blasku!

Po skończeniu szkoły średniej Riley przeżywa lekki kryzys tożsamości. Kiedyś była najpopularniejszą uczennicą i główną cheerleaderką, a teraz jest… właśnie, kim? Brak planów na najbliższą przyszłość trochę ją przeraża.

Dziewczyna postanawia jednak korzystać z pogody i cieszyć się wakacjami, które spędza u swojej ciotki. Zwłaszcza że w oko wpadł jej Zeke, przystojny artysta, który ma swój własny stragan na letnim targu. Aby mu się przypodobać, kłamie, że też ma zdolności manualne. Podobno jest niesamowita w wytwarzaniu mydła!

Czy Riley zdąży z nauką nowej umiejętności, aby wystawić się na stoisku obok Zeke’a? Może uda jej się przekonać chłopaka, że robi to całe życie. Przecież takie drobne kłamstwo, nie powinno zaszkodzić ich relacji. Prawda?


ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ


Początek historii, która stała się światowym fenomenem.

Lou, energiczna i pogodna dwudziestokilkulatka, ma opinię ekscentryczki. Jej kolekcja wielokolorowych butów wzbudza sensację, niezliczone gafy wywołują pobłażliwy uśmiech u bliskich, a praca w kawiarni wydaje się spełnieniem jej marzeń.

Wszystkich zaskakuje więc, że Lou dostaje posadę opiekunki Willa, bogatego bankiera, który cudem przeżył dramatyczny wypadek, ale zupełnie stracił chęć do życia. Szybko okazuje się, że praca Lou to nie tylko parzenie herbaty i podawanie lekarstw – w rzeczywistości jej zadanie jest dużo ważniejsze. Sytuację komplikuje fakt, że między nią a Willem rodzi się wielkie uczucie, które na zawsze odmieni życie obojga.

Czytelniczki na całym świecie uznały Zanim się pojawiłeś za jedną z najzabawniejszych i zarazem najbardziej poruszających powieści ostatnich lat. Wielkim sukcesem był także oparty na książce film z Emilią Clarke i Samem Claflinem w rolach głównych.

365 DNI


Obrzydliwie romantyczna, skrajnie prawdziwa i inspirująca...

Laura wraz ze swoim chłopakiem Martinem i dwójką przyjaciół wyjeżdżają na wakacje na Sycylię. Drugiego dnia pobytu – w swoje dwudzieste dziewiąte urodziny – dziewczyna zostaje porwana. Porywaczem okazuje się głowa sycylijskiej rodziny mafijnej, szalenie przystojny, młody don Massimo Toricelli. Mężczyzna kilka lat wcześniej przeżył zamach na swoje życie. Postrzelony kilka razy prawie umarł, a kiedy jego serce przestało bić, przed oczami zobaczył dziewczynę, a dokładnie Laurę Biel. Gdy przywrócono go do życia, obiecał sobie, że odnajdzie kobietę, którą zobaczył.

Massimo daje dziewczynie 365 dni na to, by go pokochała i z nim została.

„Ojciec chrzestny” w połączeniu z „Pięćdziesięcioma twarzami Greya”.

Musicie mi uwierzyć, jak trudno jest wybrać tylko 5 książek które będą idealne na zbliżające się Walentynki. Tych "idealnych" jest cała masa. Jeśli chodzi o te, które Wam dzisiaj zaprezentowałam wszystkie 4 przeczytałam, ostatnia zarezerwowana jest w bibliotece. Lada dzień myślę, że się u mnie pojawi i wreszcie zatopię swoje myśli w tej mocnej mieszance "Ojca Chrzestnego" w połączeniu z " 50 Twarzy Grey'a" ;-)

❤❤❤

piątek, 8 lutego 2019

moja zimowa bajka





Piąteczek. Tak to już dzisiaj. Jak się macie?

Postanowiłam dzisiaj dodać kolejne zimowe fotki. Zostały zrobione tydzień temu, w czasie powiedzmy, że burzy śnieżnej. Można uważać inaczej, niby wielkich opadów na zdjęciach nie widać jednak sypało wtedy i to całkiem nieźle. Uwielbiam taką pogodę. Wiem, że się powtarzam, ale naprawdę w zimie czuję się znakomicie, jak ryba w wodzie mogę nawet rzec. Mam w sobie chyba coś z ludzi morsów, brakuje jeszcze tego bym zaczęła się hartować i w stroju kąpielowym weszła do przerębli :p Być może kiedyś się na takie szaleństwo porwę, jednak na razie uwielbiam spacery i wszelkie zimowe aktywności ;D

A dzisiejszy look idealny na zimowy spacerek. Dość ciepła parka, jednak bez grubego sweterka będzie w niej trochę ciężko podczas sporych mrozów. Do tego czarne legginsy, beżowe traperki i pudrowa czapka plus równie pudrowe rękawiczki. Ciepło, wygodnie ale nie nudno, czyli tak jak lubię najbardziej! ;-)

Ps. Jutro Międzynarodowy Dzień Pizzy, pamiętajcie o tym ! ;D












parka / Pepco
sweter i czapka / targowisko miejskie
rękawiczki / Sinsay
legginsy / Pepco
buty / Jenny Fairy 




❤❤❤

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY