czwartek, 31 stycznia 2019

ulubieńcy miesiąca grudzień 2018 / styczeń 2019




Końcówka stycznia tak więc pora na powrót posta z serii „ Ulubieńcy miesiąca” . Ostatni tego typu pościak był dodany w listopadzie 2018 roku. W grudniu przez natłok postów z serii blogmas czas nie pozwolił mi na przygotowanie takowego wpisu.  Dziś postanowiłam, że pokażę Wam ulubieńców z dwóch miesięcy tych z grudnia i tych ze stycznia. Trochę się tego uzbierało dlatego dzisiejszy post będzie dość obszerny, ale obiecuję Wam, że Was nie zanudzi. Macie ode mnie słowo ;-)

Grudzień 


kubeczek Home & You


herbatka owocowa Winter Time 


ulubione zdjęcie 


ulubiona książka


ulubiony sweter


ulubione perfumy AVON wish of love


paletka cieni do powiek Makeup Revolution


pierniczki

Muzyka

Praktycznie calutki grudzień słuchałam świątecznych piosenek. I to dosłownie wszędzie. Kocham wszelkie bożonarodzeniowe amerykańskie jak i polskie piosenki. Codziennie pracując na laptopie włączałam sobie internetowe radio RMF Święta. 24 godziny świątecznej muzyki, non stop bez reklam. Jak dla mnie super, tym bardziej, że w zwykłym radiu było dość ubogo jeśli chodzi o świąteczne hity.

Filmy


Styczeń 


ulubiona książka


herbata z pomarańczą i imbirem


ulubiony sweter


idealny wieczór


ulubione zdjęcie


ulubione książki

Muzyka

Początek stycznia stał u mnie pod znakiem najnowszego albumu Verby w duecie z Sylwią Przybysz. Zakochałam się już w ich utworach z albumu „Związane Oczy Mam ”, jednak „ W moim sercu” rozwaliło mnie na maleńkie kawałeczki. Po prostu te piosenki są tak cholernie prawdziwe, piękne, wzruszające i głębokie że trudno mi to opisać. Najtrudniej jest wybrać tą ulubioną piosenkę, ale chyba najszybciej moje serduszko bije słysząc słowa „ Tylko Ciebie chcę”.Cieszę się, że na Spotify można przesłuchać cały ten album, czego nie można jeszcze na You Tube. A w połowie stycznia prawie że każdy wieczór umilała mi piosenka „ Bajka o Małym Księciu” – Lasio Companija. 




❤❤❤

wtorek, 29 stycznia 2019

magiczne książki Natalii Sońskiej cz.1



Witajcie! Pora na kolejny obiecany w tym miesiącu 3 książkowy post. Tym razem będzie o magicznych książkach autorstwa Natalii Sońskiej. Dlaczego od razu magicznych? Odpowiedź znajdziecie oczywiście czytając dzisiejszy wpis.


Oczarować może nas chłopak. Ale czy oczarować może nas książka? Możemy od pierwszego wejrzenia się w nim zakochać, myśleć o nim non stop i tak po prostu o nim marzyć.  Czytając jakąś powieść możemy dostać tych samych objawów jakie towarzyszą nam przy zakochaniu . Ale co z tym pierwszym wejrzeniem? Takiej  miłości od pierwszego wejrzenia doznała Julia – główna bohaterka książki autorstwa Natalii Sońskiej pt. „Zakochaj się Julio”.



Z miłością bywa różnie ale wiadome jest tylko jedno – ta prawdziwa zawsze znajdzie do nas drogę.

Zimowa sceneria polskich gór i wzruszająca opowieść o miłości jak z bajki.


Julia jest nauczycielką w jednym z krakowskich liceów.
Młoda i ambitna, cieszy się wśród uczniów szacunkiem oraz sympatią. Dziewczyna ma złote serce, a dla swoich wychowanków jest w stanie zrobić wszystko,
nawet narazić własną reputację!

Jakub realizuje się życiowo i zawodowo – jego firma deweloperska prężnie się rozwija, a narzeczona Dagmara – wydaje się wymarzoną partnerką. Mimo to Jakub odczuwa pewien niedosyt i pustkę. Przypadkowe spotkanie z Julią na jednym z górskich szlaków wywoła lawinę zdarzeń.

Czyżby Jakub odnalazł prawdziwą księżniczkę?

Czy drogi tych dwojga zejdą się na zawsze?


Morał z tej opowieści może płynąć tylko jeden – szlachetne i dobre 
serce zawsze zwycięży fałsz i dwulicowość innych…


Drugą książką autorstwa Natalii Sońskiej która bardzo mi się spodobała jest „Uwierz w miłość Calineczko”.

Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i weź do ręki niezwykłą opowieść o Mai, która pozostaje wierna swoim marzeniom niczym baśniowa Calineczka…


Nie ma nic wspanialszego  niż dwie bratnie dusze, które spotykają się po latach. Chciałoby się wykrzyknąć, że miłość zawsze znajdzie właściwą drogę. Ktoś jednak ma inne plany niż główna bohaterka.  Były narzeczony oraz nadopiekuńcza ciotka usiłują po swojemu ułożyć życie dziewczyny. 

Czy świąteczny czas okaże się dla Mai łaskawy? Przekonaj się, że małe cuda są możliwe – wystarczy w nie tylko uwierzyć.


❤❤❤

Kilka słów ode mnie

Zarówno „Zakochaj się Julio” jak i „ Uwierz w miłość Calineczko” bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie swoją magicznością. Obie książki opowiadają o miłości, obie dają nam do myślenia, do przemyślenia i do zaakceptowania siebie takimi jakimi jesteśmy. Bo przecież nie znamy dnia ani godziny kiedy miłość zapuka do naszych drzwi. Tak jak Julia znalazła swojego Jakuba a Majka ukochanego Wojtka tak ja czy Ty Drogi Czytelniku jeśli jesteś jeszcze singlem w końcu zaznasz tego uczucia. Najważniejsze to być sobą, mieć dobre serce jak Julia z „Zakochaj się Julio” ale też marzyć jak tytułowa Calineczka – Maja. Bo niektóre marzenia rzeczywiście się spełniają. Potrzeba tylko odrobinę cierpliwości…


Ten wpis jest pierwszym wpisem dotyczącym książek autorstwa Natalii Sońskiej. Od dziś postaram się co jakiś czas dodawać na blogu kolejne części z kolejnymi powieściami wyżej wymienionej autorki. Kolejna porcja bajkowych, romantycznych opowieści już w lutym! ;-)

❤❤❤

piątek, 25 stycznia 2019

garść inspiracji #3 - grudzień 2018 / styczeń 2019



Siemka w piątek! ❤

Zimowo się dzisiaj zrobiło u mnie. W nocy padał śnieg, w dzień zresztą też. Jest pięknie i mam nadzieję, że będzie tak przynajmniej jeszcze przez cały zbliżający się miesiąc Luty. Co u mnie? Dzisiaj praktycznie cały dzień spędziłam poza domem. Jedyne o czym teraz marzę to ciepły prysznic i łóżko. Jednak zanim to nastąpi chciałabym pokazać Wam dzisiaj kilka zaległych inspiracji z grudnia. Żeby od razu zahaczyć o inspiracje styczniowe postanowiłam ogarnąć jeden spory wpis z jak to ja nazwałam „ garścią inspiracji”. Ostatnie inspiracje z listopada ale i z października cieszyły się sporą sympatią dlatego mam ogromną nadzieję, że i te dzisiejsze przypadną Wam do gustu.















❤❤❤

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Artyści przeciw nienawiści




Nie samą modą, żyje blogerka modowa” – ostatnio wymyśliłam sobie takie motto. Dlaczego właśnie takie? Poza tym, że od czwartku zmagam się z grypą i nie mogę wyjść na sesję zdjęciową ( co za tym idzie zero nowych stylizacji by się nimi z Wami podzielić) a na zdjęcia w domu nie mam po prostu siły. Uważam, że blogger modowy nie jest tylko i włącznie stworzony do tego by ciągle dodawać wszystko to co związane jest z modą. Jak każdy człowiek mam swoje poglądy na różnorakie tematy. Na swoim blogu pragnę się dzielić nimi z Wami- moimi Czytelnikami. Dość często dostaję prawdziwej „burzy mózgów”, są dni, że myślę dość intensywnie, ale są i takie że nie umiem skleić najprostszego zdania. Jednak przez wydarzenia ostatniego tygodnia trudno mi milczeć i być obojętnym na to co dzieje się wokół nas. Nie potrafię milczeć gdy wiem, że moje zdanie choć przecież takie małe może liczyć się w słusznej sprawie.


Jak co roku druga niedziela stycznia  ( w tym roku był to 13 dzień stycznia ) poświęcona była kolejnemu finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wszyscy ochoczo wrzucali pieniążki do puszek. Za co dostawali naklejkę w kształcie serduszka z napisem „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy” . Wszyscy uśmiechali się szeroko. Cieszyli się, że kolejne fundusze zasilą konto fundacji, która walczy o zdrowie dzieci. W akcję włączają się przecież sławne osoby, znani politycy ale i każdy z nas. Mogę włączyć się ja, Ty, Twój kolega, sąsiadka, rodzina. Nikt by przecież nie pomyślał, że w tak pięknym dniu, pełnym dobroci, radości i miłości nieoczekiwanie pojawi się zło. Nikt nie spodziewał się, że podczas „światełka do nieba” światło jednego z członków tego wydarzenia zgaśnie na wieki…

Wiemy dokładnie o czym przez cały miniony tydzień głośno mówiono w Polsce. O nienawiści, która dotyka każdego i każdą z nas. Mówiono o tym jak ona potrafi zabijać, czego dowodem była przedwczesna śmierć Pana Prezydenta Gdańska. Niewinnego człowieka, który jak wszyscy od lat wspierał WOŚP, angażował się na rzecz tej fundacji i był jej wolontariuszem. Mimo dobra jakie czynił, został zamordowany. Brutalnie, bezwzględnie, bestialsko. Przez człowieka którym kierowała olbrzymia nienawiść. Nienawiść która niestety ciągle jest wśród nas. Nienawiść, którą trudno już wykorzenić, która zapuszcza coraz dłuższe korzenie w sercach naszego społeczeństwa. 

                            
Od lat jestem przeciwna wszelkim rodzajom przemocy. Od tej fizycznej po właśnie tą psychiczną , a jeszcze bardziej nienawidzę hejtu. Nienawidzę, gdy ktoś anonimowo po ludzku mówiąc " obrabia mi tyłek", poniża, wyzywa, kieruje wobec mnie obelgi i wulgarne słowa. Zawsze byłam tego zdania, że jeśli ktoś coś do mnie ma niech powie mi to prosto w oczy. Dlaczego tak wielu hejterów ukrywa się pod fałszywymi pseudonimami. Dlaczego są anonimowi w tym co robią? Myślą, że kara ich ominie? W ogóle nie mogę pojąć po  co zrodził się hejt a także niby do czego ma on służyć, skoro nie wnosi on w nasze społeczeństwo zupełnie nic prócz mowy nienawiści i przemocy....

Sama doświadczyłam na własnej skórze, czym jest hejt. Zakładając bloga przecież trzeba liczyć się z tym, że jakiś tam hejter zawsze się znajdzie. W moim przypadku znalazło się ich już kilkunastu. Jednak moją najskuteczniejszą bronią na tego rodzaju akty nienawiści jest jeszcze większa aktywność w dziedzinach które kocham.  Taką właśnie aktywnością jest prowadzenie bloga, który jest takim „moim dzieckiem”, którym opiekuję się od roku i siedmiu miesięcy. Bez którego nie wyobrażam już sobie swojego życia. Dzięki któremu zyskałam nowe doświadczenia, zyskałam odwagę które miałam w sobie tak niewiele. Zwalczyłam wiele lęków i kompleksów, które wyrosły we mnie w czasach szkolnych i nastoletnich. Właśnie wtedy doświadczyłam wielu przykrych jak na tamten czas sytuacji. Z wiekiem wszystko zaczęło się zmieniać. Zmieniłam się też ja. Zaczęłam walczyć w sumie to sama ze sobą. Ze swoimi słabościami, niepowodzeniami i kompleksami. Ale to  dzięki blogowaniu nauczyłam się radzić sobie z hejtem i mową nienawiści.


Każdy i każda z nas myślę, że choć raz spotkał się w swoim życiu z hejtem. Czy to tyczącym się jego/jej osoby, rodziny, przyjaciół itp. Jednak chyba największym zagrożeniem dla naszego społeczeństwa jest nienawiść jaka pochłania nasz naród. To z nią trzeba walczyć. Walczyć ile sił by młode pokolenia Polaków żyły w bezpiecznej i spokojnej ojczyźnie wolnej od nienawiści i hejtu.

 Jak zatem walczyć z mową nienawiści?- „ Artyści 
przeciwko nienawiści”

Obraz może zawierać: 1 osoba 

Piosenkarka Doda, wpadła na pomysł zorganizowania koncertu "Artyści Przeciwko Nienawiści", który ma odbyć się wkrótce Nie wiemy jeszcze dokładnie gdzie, ale na pewno zostaniemy o tym poinformowani przez media. Całym sercem popieram tego typu przedsięwzięcia na rzecz walki z przemocą i nienawiścią. Cieszę się, że takowy pomysł się zrodził i cieszy mnie, że tylu artystów zgłosiło swoją gotowość do wzięcia udziału w takim właśnie koncercie. Koncercie, który ma na celu walkę z mową nienawiści.

Aż żałuję, że nie mieszkam w Gdańsku czy w innym mieście w którym ma się odbyć ta impreza. Bardzo bym chciała wziąć udział w takim koncercie. Mam jednak wielką nadzieję, że media staną na wysokości zadania i relacja z tej imprezy będzie dostępna w telewizji, radiu bądź w Internecie ;-)


A Wy jak podchodzicie do tematu hejtu? 

Czy popieracie takowy koncert ? 

Jak Wy staracie się walczyć z hejtem? 

Jak sobie z nim radzicie jeśli i Was on dosięgnie?


Dajcie znać w komentarzu.


piątek, 18 stycznia 2019

Wyjątkowe upominki na wyjątkowy Dzień Babci i Dziadka



Hej Kochani!❤

Już w najbliższy poniedziałek i wtorek ( 21 i 22 stycznia) swoje święto będą obchodziły nasze kochane babcie i nasi kochani dziadkowie. Z tej okazji, zresztą jak rok temu też gdzieś bodajże o tej porze, postanowiłam podzielić się z Wami moimi propozycjami upominków z okazji tych dwóch wyjątkowych świąt. „Wyjątkowe upominki na wyjątkowy Dzień Babci i Dziadka” – jak mówi tytuł mojego dzisiejszego posta wszystkie te inspiracje będą unikatowe. Takie by jeszcze mocniej i z większą siłą pokazać jak bardzo kochamy naszych dziadków. Jacy są dla nas ważni i jak bardzo cieszymy się, że  nadal są z nami, wspierają, pomagają, tak po prostu są. Przy nas. Zawsze. 

Jeśli chodzi o prezenty na jakąkolwiek uroczystość, bardzo chętnie zaglądam na stronę sklepu CRAZYSHOP.PL . Posiada on bardzo ciekawy asortyment, a większość  prezentów jest spersonalizowana, co jeszcze dodatkowo utrzymuje mnie  w przekonaniu, że są naprawdę wyjątkowe. A obdarzone nimi osoby będą miały uśmiech od ucha do ucha :-)

Zestaw słodyczy DLA BABCI


Personalizowana deska z pokrywÄ… NAJLEPSZA BABCIA


Zestaw słodyczy DLA BABCI I DZIADKA


Szachy drewniane w skrzynce PRZECIWNICY


Kubek z nadrukiem DZIARSKI DZIADEK


Kubek z nadrukiem KLAWA BABCIA


Zestaw wyselekcjonowanych konfitur DLA BABCI


Kawa personalizowana SUPER DZIADEK




Czekolada personalizowana SUPER KOBIETA


Zestaw słodyczy DLA DZIADKA



A TY CO PRZYGOTOWAŁEŚ/ AŚ

DLA BABCI I DZIADKA?


❤❤❤

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY