sobota, 11 lutego 2023

5 najpiękniejszych wierszy o miłości

 Cześć Kochani Czytelnicy! 

Tak, tak wiem... Jak przeczytaliście tytuł posta pomyśleliście sobie kurczę Walentynki za pasem, laska zrobiła wpis z wierszami o miłości, buja w obłokach, wierzy w te wszystkie słodkie miłosne bzdety. Miłość jest takim uczuciem, że inspiruje ludzi do wielu rzeczy, m.in. do pisania wierszy czy też tekstów piosenek, do powstawania komedii romantycznych czy też romansów książkowych. Miłość jest dosłownie wszędzie i nie chodzi tu tylko o Walentynki, bo akurat tego święta w ogóle nie obchodzę, jakoś tak nigdy nie było mi z nim po drodze. Ale, zaraz... Przypomniałam sobie. Kiedyś w szkole robiliśmy walentynki, nie zapomnę miny najbardziej "przystojnego" kolesia w klasie gdy został wręcz zasypany tymi papierowymi serduszkami z zapewnieniami " wiecznej miłości" od klasowych dziewczyn które się w nim już wtedy podkochiwały. Eh, wspomnienia :) Ja uważam, że miłość jest cały rok, cały czas. Nie wierzę też w takie coś, że ktoś kupuje komuś bukiet bo są Walentynki, Dzień Kobiet czy inne święto. Kupuje się cały rok, bez okazji, bo się kocha, bo się pamięta o kimś. To zdecydowanie według mnie jest najbardziej romantyczne. I nie chodzi wcale o ten bukiet, o sushi w kształcie serca, o prezenty, czekoladki, czy super upojną walentynkową noc. Stop! Się zagalopowałam ale chyba wiecie o co mi chodzi? No ale to sklepy nas napędzają, to z Zachodu przyszło to "święto zakochanych", to w sklepach są teraz koronkowe staniki, body, rajtuzki i inne takie, to sklepy oferują gadżety, słodkości, pluszaki na to "święto". Zadziwiające, doprawdy. I nie myślcie sobie, że ja dziś dodaję te miłosne wiersze bo myślę o Walentynkach. Dodaję, bo tak jakoś sobie pomyślałam iż pojawiło się kilka wpisów z poezją ale brak mi tutaj moich ukochanych wierszy z miłością w tle. Jest ich więcej niż 5 ale postanowiłam iż wybiorę tylko te które trafiają w moje serce i duszę, a nawet je łamią... A ten 11 luty a za rogiem 14 luty nie mają tutaj zupełnie żadnego znaczenia :) 

Ps. Zdjęcia zawarte we wpisie pochodzą z portalu Pinterest.


Za­nurz­cie mnie w nie­go
jak­by różę w dzba­nek
po oczy,
po czo­ło,
po snop wło­sa ja­sne­go, –
niech mnie opły­nie wko­ło,
niech się prze­ze mnie to­czy
jak woda ca­łu­ją­ca
Oce­anu Wiel­kie­go.
Niech zgi­nie noc, po­ra­nek,
blask księ­ży­ca czy słoń­ca,
lecz nich On we mnie wni­ka
jak skrzyp­co­wa mu­zy­ka –
gdy do ser­ca mi do­trze,
będę tym, co naj­słod­sze,
Nim.

~ Maria Pawlikowska - Jasnorzewska 


Niebo złote ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie, aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne 
ptasi świt.

Ziemię twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, w serduszka listków,
w deszczów siwy splot.

I powietrza drżące strugi 
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.

Jeno wyjmij mi z tych oczu 
szkło bolesne - obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi.
Jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych 
czarny pył.

~ Krzysztof Kamil Baczyński 


- Powiedz mi jak mnie kochasz. 
- Powiem. 
- Więc? 
- Kocham cię w słońcu. I przy blasku świec. 
Kocham cię w kapeluszu i w berecie. 
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie. 
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. 
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona. 
I gdy jajko roztłukujesz ładnie - 
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie. 
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku. 
I na końcu ulicy. I na początku. 
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz. 
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli. 
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. 
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą. 
I wiosną, kiedy jaskółka przylata. 
- A latem jak mnie kochasz? 
- Jak treść lata. 
- A jesienią, gdy chmurki i humorki? 
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki. 
- A gdy zima posrebrzy ramy okien? 
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień. 
Blisko przy twoim sercu. Koło niego. 
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

~ Konstanty Ildefons Gałczyński 


chcę pisać o tobie
twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot
zmarzłą czereśnię
o twoich ustach
składać strofy wygięte
otwoich rzęsach kłamać że ciemne
chcę
wplątać palce w twoje włosy
znaleźć wgłębienie w szyi
gdzie stłumionym szeptem
serce zaprzecza ustom
chcę
twoje imię z gwiazdami zmieszać
z krwią
być w tobie
nie być z tobą
zniknąć
jak kropla deszczu którą wchłonęła noc

~ Halina Poświatowska 

Pyłem księżycowym być na twoich stopach,

wiatrem przy twej wstążce, mlekiem w twoim kubku,

papierosem w ustach, ścieżką pośród chabrów,

ławką, gdzie spoczywasz, książką , którą czytasz.

Przeszyć cię jak nitką, otoczyć jak przestwór,

być porami roku dla twych drogich oczu

i ogniem w kominku, i dachem, co chroni

przed deszczem. 

~ Konstanty Ildefons Gałczyński 


***

34 komentarze:

  1. Ja też uważam, żę miłość trzeba pielęgnować cały czas. Ale wiersze o miłości chętnie czytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chętnie czytam, no i marzę o tej wielkiej miłości :)

      Usuń
  2. Wiersze piękne. A ja lubię to święto, serduszkowanie i walentynkowanie, wszystkie związane z tym gadżety, puszczanie komedii romantycznych. Choć też uważam, że kocha się cały rok, ale to takie miłe, kiedy w tym dniu dodatkowo okazujemy sobie swoje najbardziej emocjonujące uczucia :) Pozdrawiam Cię cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na dbanie o miłość nie ma najlepszego i wybranego czasu. Ten czas powinien być zawsze. Każdy wiersz jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiersze znam i lubię, ale ... te zdjęcia! Muszę zajrzeć do źródła, bo widzę, że można tam znaleźć mnóstwo inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wiersze i przepiękne zdjęcia :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Iwettko , wspaniały post, przepiękne wiersze o miłości i piękne zdjęcia .. uwielbiam Cię czytać i czytam Cię Kochana z ogromną przyjemnością , lecz nie zawsze zostawiam ślad, przepraszam ❤️
    .. o miłości można wciąż pisać i pisać w nieskończoność, bo miłość jest wieczna 💝
    .. kiedyś napisałam kilka słów o miłości :
    .. miłość to
    szepty serc
    chwile szczęścia
    harmonia dusz
    radości krople
    oddanie zaufanie
    rozmowy bez słów
    otulenie ciepłem dotyku
    namiętność i troska..

    - ściskam Cię mocno :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anulka ❤️

      Śliczny Twój wiersz, pięknie oddaje to co w miłości najpiękniejsze :*

      Ściskam Cię serdecznie Kochana ❤️❤️

      Usuń
  7. Rzeczywiście przepiękne

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podobają mi się te wiersze. Są naprawdę zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
  9. są różne jezyki miłości i to chyba otwartość na drugą osobę i chęć sprawienia jej radosci są najważniejsze. Myślę że to indywidualna decyzja kto obchodzi a kto nie.

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne wiersze, poruszające!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego najlepszego z okazji walentynek

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne wiersze i świetnie dobrane fotografie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam serdecznie ♡
    Ja lubię walentynki, zresztą ja lubię wszystkie święta :D Nie przepadam tylko za bukietami kwiatów jako prezent... zdecydowanie wolę dostać kwiatka w doniczce, który nadal żyje, a najlepiej to dostać propozycję jedzonka ^^ Nie ukrywam, że dla mnie, święta są po to by jeść. Jeść więcej, jeść wystawniej, jeść wyjątkowo :) Piękne wiersze, poezja zawsze mnie porusza. Uwielbiam czytać takie dzieła i marzyć nad nimi :) Uroczy, bardzo inspirujący wpis!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana :)

      No ja też wolę kwiatki w doniczce bo mogą dłużej pożyć jak te cięte. Ale zazwyczaj sama je sobie kupuję :) Nie czekam aż dostanę od kogoś :)


      Pięknie Ci dziękuję za miłe słowa :*

      Buziaki

      Usuń
  14. Hej Iwetko

    Ja też nie obchodzę Walentynek. Dla mnie to okropnie komercyjne święto z Ameryki. Uważam że jak ktoś naprawdę kocha to kocha przez krągły rok, a nie tylko jeden dzień w roku. Wiersze piękne wybrałaś, bardzo lubię i cenię tych autorów.

    Pozdrawiam serdecznie

    Kasia Dudziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kasiu :)

      Ototo, właśnie o to mi chodzi :) Cieszę się, że podzielasz moje zdanie na ten temat :)

      Pozdrawiam serdecznie i ja

      Usuń
  15. Miłość jest chyba największą inspiracją na świecie. Nic dziwnego mocne uczucie, które może nieść ze sobą radość i żal, spokój i lęk, namiętność i wiele innych odczuć. Miłosna poezja jest piękna :). W wierszach można się zatracić. Co do walentynek też uważam, że miłość wyznaje się cały czas, a one powstały po to, by obudzić martwy sezon w sprzedaży, ale paradoksalnie jestem też za ich obchodzeniem, dlatego że zwłaszcza w związkach z dłuższym stażem to codzienne wyrażanie miłości zawsze trochę przygasa i czasem potrzebujemy takiego impulsu w ramach przypomnienia. Walentynki, rocznice, a może po prostu ustalony dzień w tygodniu są dobrym pretekstem :). To, czy dajemy wtedy upominki, czy spędzamy wspólnie czas, to już od pary zależy, każdy ma swój język miłości, ważne, żeby poznać się wzajemnie :).
    Zresztą w sumie lubię wszystkie święta jako oderwanie od codzienności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za wyczerpujący komentarz :)

      Usuń
  16. Trzeci wiersz najbardziej przykuł moją uwagę:) Bardzo ładne zdjęcia wybrałaś, lubię pinterest!
    Pozdrawiam Cię cieplutko ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne wiersze :) Ja nie mam nic przeciwko Walentynkom. My świętujemy nie tylko z mężem, ale i naszymi najbliższymi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale wprawiłaś mnie w nastrój!

    OdpowiedzUsuń
  19. To ja Ci zostawię mój, który prezentowałam na wieczorze poetyckim "Być kobietą" w Rzeszowie, 1 marca... Napisałam go bardzo dawno temu do mojego męża, wówczas chłopaka (od miesiąca)

    Pożegnanie

    „Gdy dojrzysz świt, Maleńka
    spod łóżka powiek,
    nie powstrzymuj błękitnych łez.

    Okryj się granatową skąpością atłasu
    aż po łóżka czoło
    i po gładkie od czesania włosy”.

    O świcie Niebo dziwne ma oczy,
    smutny mat błękitu,
    bardziej szary niż pleśń jabłecznika...

    „Widzisz kochany?
    Grzebienie z włosów spłynęły
    pod łóżka kark, plecy, pośladki, nogi i stopy”.

    „Usłysz Maleńka...
    to na pożegnanie
    ostrza śniegu ranią Twój parapet”.

    Lodowate gwiazdy runęły w sam środek
    warg łóżka
    rozwartych aż po brzegi.

    „Nie powstrzymam błękitnych łez, Kochany!
    Dokąd pójdziesz, gdy wszędzie wokół
    srożą się białookie noże,
    a świt zapleśniały
    kwitnie na szybie
    i zapuszcza włosy?!”

    „Zostanę w Niebie, Maleńka...
    ...Patrz! Błękit błyszczy
    i skrzy się powietrze,
    a noże złowrogie topnieją
    i toną z wolna w sercach łóżka”.

    Patrycja Reszko, Rzeszów, 21-26.12.1997 r.

    OdpowiedzUsuń

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY