„(…) lipiec szumi w polu
zbożem, sierpień ścina zboże nożem…”. Jak byłam mała mama i siostra kupowały mi
książeczki, które potem znałam na pamięć. Pamiętam, że obie mi je czytały, ja
bardzo szybko je zapamiętywałam a potem zdarzało się, że wręcz je recytowałam.
Miałam wtedy może 4-5 lat, dziwię się, że to pamiętam. Ale podobno te
najfajniejsze momenty w życiu są w nas do końca życia? Chyba tak, i tak właśnie
jest w tym przypadku. Tytuł dzisiejszego posta to cytat z wiersza Anity
Tołoczko pt. „Miesiące”. Śmieję się, bo
poezja towarzyszyła mi praktycznie od dzieciaka a dopiero od ok. 3 lat zaczęłam
ją bardziej doceniać, sięgać po tomiki i czytać. Kiedyś w szkole mimo iż dużo
wierszy przewinęło się na języku polskim to nie miałam do nich wielkiego
pociągu. Z wiekiem się wszystko zmieniło, czytam więcej poezji, sprawia mi to
wielką radość, wzbogaca język i przyznam, że niektóre wiersze pobudzają
wyobraźnię. W tym miesiącu mam zamiar przeczytać znacznie więcej jak w
poprzednim, szczególnie tych Haliny Poświatowskiej czy ks. Jana Twardowskiego.
A Wy lubicie poezję? Jeśli tak to po czyje wiersze najchętniej sięgacie?
Zdjęcia załączone do
dzisiejszego posta tak mnie się jakoś bardzo skojarzyły właśnie z cytatem z
wiersza „Miesiące”. Może dlatego, że są zrobione ze zbożem w tle. Lipiec to miesiąc
dojrzewających zbóż szumiących na wietrze. Uwielbiam ten krajobraz, jest tak
niezwykle kojący, a zarazem sielski i swojski. Mieszkam na wsi od urodzenia,
tematy żniw nie są mi obce. Wiele pamiętam z lat mojego dzieciństwa, wszelakie
sianokosy, zbiór owoców z sadu dziadków, zbieranie ziemniaków jesienią i
właśnie żniwa w lipcu. Co roku na żniwa bywało niemiłosiernie gorąco, jak
będzie w tym roku? Czas pokaże, pogoda lubi zaskakiwać. Jest trochę jak kobieta
– a ta lubi zmienną być ;-)
Znasz miesiące? Jeszcze nie? Zaraz Ci przedstawię je.
To są nasi przyjaciele ,a dwunastu ich wymienię.
Styczeń nosi ciepłe buty, nosy lubi mrozić luty.
Marzec bardzo jest kapryśny, kwiecień niesie to co wyśni.
Maj się lubi stroić w kwiaty, czerwiec w zieleń przebogaty.
Lipiec szumi w polu zbożem, sierpień ścina zboże nożem.
Wrzesień lubi gruszki, śliwy, a październik dobrotliwy sypie liśćmi złotawymi.
Nasz listopad przemoczony zawsze chodzi przeziębiony
Za to grudzień -biały, czysty, chociaż zimny i siarczysty.
Wszyscy bardzo są zajęci? Czy wyliczysz je z pamięci?
koszulka / Sinsay
spódniczka / Cropp
sandały / Bassano
kapelusz / TXM Textil Market
❤❤❤
Super stylizacja i fajny kapelusik - ja niestety w większości źle wyglądam ;) przepiękne zdjęcia ;) patrząc na okolicę rozłożyłabym się tam na kocyku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 A wiesz, że o tym samym pomyślałam :D Jak tylko poprawi się pogoda wybieram się na łąkę z kocykiem :)
UsuńPiękne zdjęcia, chętnie bym pobiegała po tym tak pięknej okolicy z aparatem napawając się spokojem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Hehe :D Wieś ma swoje uroki :)
UsuńPiękne zdjęcia ja lubię te kolory na polach, zboża i naturę. Super sesja
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńPięknie wyglądasz i pięknie piszesz.... sama to wymyślasz,czy ktoś Ciebie "sponoruje"? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sama to piszę :) Słowa płyną prosto z serca :)
UsuńNie chodzi mi tyle o słowa co o stylizacje... mam wrażenie ze Twój blog jako jeden z nielicznych nie opiera się na współpracach, tylko Twoich indywidualnch zakupach :)
UsuńA o to chodzi. Tak sama sobie kupuję ubrania i tworzę z nich stylizacje :)
UsuńTak myślałam... jesteś w tym szczera, prawdziwa, widac ile radości Ci to sprawia i człowieka przyciaga do Ciebie... chce się tutaj zaglądać, czytac, odwiedziać i czerpie sie z tego wiele przyjemnosci :) Brawo też dla talentu :)
UsuńMiło mi że tak uważasz :) staram się jak mogę :) cieszę się, że widać iż ten blog odczuwasz jako prawdziwy :) i miło mi czytać takie piękne słowa :)
UsuńNie ma za co.. jestem szczera a blog jest prawdziwy - czuć w nim Ciebie ;)
Usuńcieszę się, że widać iż wkładam w tego bloga swoje serce :)
Usuńsuper wyglądasz ;)!
OdpowiedzUsuńW szkole często brałam udział w konkursach recytatorskich .Nie przepadałam za poezją ale miałam dobrą dykcję i pamięć;-) Śliczna, swobodna stylizacja-spódniczka ma fajny nadruk :-)
OdpowiedzUsuńI ja mam dobrą pamięć :) czasami nawet za dobrą :D niektórych rzeczy wolałabym nie pamiętać :D
UsuńDziękuję bardzo :)))
Bardzo klimatyczna, letnia sesja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajna, zwiewna stylizacja. Idealna na ciepłe dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) otóż to :) ja też pozdrawiam
UsuńBardzo ładna delikatna stylizacja 😊 prawie wcale nie czytałam poezji, interpretowanie wierzy w szkole mnie to tego zniechęciło, wolę czytać książki 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :) książki i ja lubię czytać :D
UsuńJa nie lubię czytać poezji, zdecydowanie wolę sięgać po inne książki :D
OdpowiedzUsuńChociaż jak byłam mała też znałam mnóstwo wierszyków czytanych z książek ;p
Świetne zdjęcia i bardzo ładna stylizacja :D Koszulka i spódniczka wpadła mi w oko :D
Super połączyłaś ze sobą te dwie rzeczy :D Pozdrawiam!
He he :D każdy lubi co innego :)
UsuńTo bardzo podobnie jak jak :D
Dziękuję bardzo cieszę się że stylizacja wpadła w Twoje gusta :)
Ja też pozdrawiam :)
Świetne zdjęcia, piękna sceneria. Aż dzień wydaje się ładniejszy.
OdpowiedzUsuńDziękuję miło mi :)
UsuńPsalm dla Ciebie - uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa lubię poezję, ale sama z siebie po nią nie sięgam
wiersz o miesiącach bardzo fajny, taki lekki i przyjemny :)
a stylizacja urocza, chociaż nie w moim stylu
Ja też, piękna piosenka :)
UsuńHe he nieźle :D no ja ostatnio sporo jej czytam :)
To wierszyk z czasów mojego dzieciństwa :)
Dziękuję :) miło mi :)
Świetnie wyglądasz i przepiękna sceneria :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńUroczo wygladasz w tym looku. A zboze oj szumi to tylko szkoda że pogoda nie jest idealna
OdpowiedzUsuńSuper
Dziękuję :) A no fakt, a tu żniwa niebawem ;)
UsuńPodobają mi się zdjęcia, takie naturalne :) Generalnie uwielbiam wieś, jej krajobrazy i ten zapach lata w powietrzu - trawy, zioła, kwiaty, czy cokolwiek się na tę mieszankę składa.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) ja też, ma zdecydowanie swoje uroki:)
Usuńświetny kapelusz ;) Oczywiście zdjęcia super, sceneria jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko jak zawsze
Dziękuję :) Bardzo mi miło :)
UsuńJa Ciebie też cieplutko pozdrawiam
spódniczka jest superowa! :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
super, że Ci się podoba :)
UsuńAleż Tu u Ciebie się zrobiło letnio 😍
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i wakacyjnie wyglądasz 😍
Oj tak, żniwa też mi się kojarzą z moim dzieciństwem (na wsi mieszkałam przez kilkanaście lat mojego życia),wszyscy jechali na pole ,to i ja też,chociaż nie pomagalam to brałam swoje pieski i z nimi się bawiłam, a jak byłam starsza to wolałam być w domu i tu coś ogarniać...
Za poezją niestety nie przepadam...
Pozdrawiam
Lipiec to i pora na letnie stylizacje :)
UsuńDziękuję bardzo mi miło :)
Czyli wiesz co i jak :D I tematy wiejskie nie są Ci obce :)
Rozumiem, każdy lubi co innego czytać itp :)
pozdrawiam
Ooo psalm dla Ciebie - uwielbiam! Z miłą chęcią posłuchałam. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z miasta i to dużego, natomiast bardzo fajnie wspominam wakacje na wsi, u dziadków. Zdarzało się, że też pomagaliśmy na polu, ale to było wtedy przeżycie, dla nas miastowych! :D Wakacje w mieście to nie to samo, co te na wsi! ;)
Cieszę się, że załączona piosenka sprawiła Ci radość :)
UsuńSuper, masz bardzo miłe wspomnienia :) Wiadomo, że dla miastowych to frajda wakacje na wsi :) Ale powiem Ci, że ja mieszkam na wsi od urodzenia i nie wiem czy chciałabym spędzać wakacyjny czas w mieście :D Chyba raczej wolę moją wioskę ;)
Cześć, Iwetto! ;)
OdpowiedzUsuńNie to, że nie lubię, ale po wiersze jakoś nie sięgam. Natomiast lubię "Lilije" Mickiewicza. Ten utwór ma taki niepowtarzalny, nieco mroczny klimat. ;)
Jeśli chodzi o piosenkę, którą załączyłaś, to mam gdzieś na płytach cały "Psałterz Wrześniowy". :D
A stylizację stworzyłaś bardzo letnią, idealną na wakacje. ;)
Życzę Ci udanego piątku i nadchodzącego weekendu! :*
Hejka Moniko :)
UsuńRozumiem, znam ten wiersz :) W sumie Mickiewicza mam obcykanego bo w szkole dużo jego wierszy się przewinęło :)
Oooo, zazdroszczę :) "Psałterz Wrześniowy" to wspaniałe dzieło Piotra Rubika, kawał dobrej roboty tego kompozytora :)
He he wspaniale, że Ci się podoba :)
A ja życzę Ci cudnej niedzieli :) <3
Świetna sesja zdjęciowa, strasznie podoba mi się Twoja spódniczka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję , cieszy mnie to bardzo :))
UsuńLipcowe zboże jest naprawdę piękne, a Ty świetnie wyglądasz w tej spódniczce <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńJa też uwielbiam poezję, chociaż powiem szczerze, że teraz rzadko po nią sięgam. Zdecydowanie autor, który zapadł mi w pamięć to Krzysztof Kamil Baczyński. Wzrusza i chwyta za serce.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :) Krzysztof Kamil Baczyński - poeta który był w moim wieku, walczył w powstaniu warszawskim w którym poległ, też jest bardzo bliski memu sercu. Jest sporo wierszy tego poety, które uwielbiam :)
UsuńZawsze lubiłam lipcowe czereśnie i sierpniowe zboże właśnie - takie, które mogłam rozgnieść w dłoni, wydmuchać z niej plewy i zjeść. I też pamiętam sporo wierszyków z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńAhhh czereśnie <3 Wspaniałe masz wspomnienia <3
UsuńUwielbiam takie sesje w naturze :) Jestem oczarowana tą spódnicą, jest piękna :)
OdpowiedzUsuńja też :) ooo super, że Ci się podoba :)
UsuńSkromnie i uroczo :)
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńPrzypomniałaś mi tym strojem dawne czasy, kiedy to uwielbiałam tak się ubierać w wakacje jako dziecko, było mi tak zwiewnie i fajnie. Wtedy jeszcze nie tyłam tak szybko! Może jednak zamienię 10 000 kroków na rowerek.
OdpowiedzUsuńHe he :D Fajnie, że moja stylizacja wywołała u Ciebie lawinę wspomnień. A na rowerku można pojeździć sama dzisiaj planuję jakiś mały wypad po okolicy :)
UsuńPrześliczna sesja, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo czytając Twój komentarz :)
UsuńPrzepiękne te zdjęcia ;) Ta sesja wyszła cudnie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńBardzo ładna stylizacja :).
OdpowiedzUsuńA co do poezji, to nie mam jednego typu. Wszystko zależy od nastroju, np. teraz przyszedł mi do głowy K.K. Baczyński ;).
Dziękuję :)
UsuńUwielbiam K.K. Baczyńskiego :)
Bardzo podobają mi się kapelusze, choć sama żadnego nie mam :-)
OdpowiedzUsuńJa mam 4 w swojej kolekcji :) Dwa na lato i dwa takie na wiosnę, jesień i zimę :)
UsuńUwielbiam takie sesje ! Są piękne !
OdpowiedzUsuńja też :) cieszę się, że się podoba :)
UsuńWiersze dla dzieci były zawsze najlepsze do nauki :) Dużo rzeczy łatwiej się zapamiętało gdy zostały przedstawiane w przyjemny dla ucha rymowany sposób. Na pewno lepiej się nauczyć tego wiersza niż wymieniania na sucho styczeń, luty, marzec...
OdpowiedzUsuńPo poezję przyznaję sięgam sporadycznie ale mam ochotę coraz więcej :). Mam w planach kilka tomików :)
Przepiękna ta sesja w zbożu :)
Zgadzam się :) Mama i siostra dużo mi tych książeczek kupowały :) I wiele z nich znałam na pamięć :) Ja sięgam coraz więcej, dzisiaj wypożyczyłam sobie kolejne tomiki :) Będzie co czytać :)
UsuńDziękuję Ci bardzo :)