Cześć Kochani Czytelnicy!
Dzisiaj maj żegnamy za rok znów go powitamy. I tak jakoś smutno się robi, że to już koniec tego wspaniałego miesiąca. W mojej pamięci zapisze się naprawdę dobrze a szczególnie majówka która w tym roku była przepiękna. Wiele rzeczy się u mnie działo, wiele jeszcze się zapowiada na najbliższy czas. Dziś pokażę Wam moich ulubieńców, będą książki a nawet coś słodkiego, zatem zapraszam do lektury! :)
PS. Od czerwca nastąpią zmiany - wpisy będą pojawiać się co 4 dni a nie jak do tej pory co 3. Mam nadzieję, że zrozumiecie :)
" Miłość na wojennej wyspie" Jenny Lecoat
Natknęłam się na tę książkę na portalu Pinterest. Zobaczyłam okładkę i tytuł i wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Książka jest naprawdę świetna i godna uwagi. To historia miłości Żydówki Hady i niemieckiego porucznika Kurta a akcja tej książki toczy się na Wyspach Normandzkich. Pierwszy raz czytałam książkę z wątkiem drugiej wojny światowej której akcja toczy się poza Polską. Książka liczy sobie niewiele ponad 200 stron. Czyta się ją migiem i tak szczerze to mam niedosyt bo chciałabym ją jeszcze czytać i czytać :)
Zdjęcia na tle czeremchy
Pisałam Wam jakoś, że bez jest dla mnie symbolem miesiąca maja ale wspomniałam też o czeremsze. Uwielbiam tę roślinkę, jest taka urocza i w dodatku moja ukochana poetka Halina Poświatowska napisała o niej wiersz. Czeremcha oprócz pięknego wyglądu i afrodyzakcyjnego zapachu ma też wiele właściwości leczniczych. Słyszałam nawet, że można z nieb robić nalewki itp. Nie wiem nie próbowałam ale może za rok spróbuję? ;) A więcej zdjęć znajdziecie tutaj.
Majówka i jezioro Skomelno
Tegoroczna majówka była niesamowicie piękna, słoneczna i ciepła. Oprócz świętowania w domu był też spontaniczny wyjazd nad jezioro Skomelno. Pierwszy raz tam byłam, bardzo spodobało mi się to jeziorko, w ogóle to otoczenie przyrody, las, tyle roślinek i bezkres wody. To naprawdę miejsce pełne uroku, warto je zobaczyć na żywo. Jezioro Skomelno znajduje się na Lubelszczyźnie, niedaleko Sosnowicy.
Seria książek Magdaleny Kawki
Pierwszy raz czytałam książki autorstwa Magdaleny Kawki. " Lwowska Odyseja" to seria powieści z motywem drugiej wojny światowej. To historia rodziny Linderów ze Lwowa. Pierwsza część " Pora westchnień, pora burz" zaczyna się jeszcze przed wybuchem wojny, zaś potem pojawia się już wątek okupacji. Druga część " Powrót z piekła" to przeplatana historia Gustawa Lindnera zesłanego na Syberię oraz jego rodziny w czasie wojny. Zaś 3 część " Nowy początek" to koniec historii rodziny Linderów ze Lwowa. Książki są świetne, wciągające i mega Wam je polecam. Warto przeczytać.
drożdżówki z budyniem i kruszonką
Pierwszy raz sama zrobiłam drożdżówki. Długi czas chodziły za mną domowe drożdżówki a jeszcze z budyniem to już w ogóle. Znalazłam przepis i podjęłam się wykonania. No i udało się! Bułeczki wyszły pyszne, nie raz na pewno je zrobię. A przepis? Podam Wam w czerwcu na drugim blogu Garnuszek i Foremka jaki prowadzę z siostrą. Warto je zrobić uwierzcie mi. Takie drożdżówki można też zrobić z truskawkami albo rabarbarem.
" List z powstania" Anny Klejzerowicz
W tym miesiącu przeczytałam 4 książki. Jedną z nich był " List z powstania" autorstwa Anny Klejzerowicz. Książka z wątkiem powstania warszawskiego oraz motyw zbrodni. Choć nie sięgam po książki z kryminalnymi zagadkami itp to bardzo mi się spodobała ta o której Wam teraz piszę. Książka bardzo wciąga, można się mocno zaczytać. Zaczyna się podczas powstania warszawskiego, trwa przez czasy Polski Ludowej aż do czasów współczesnych. Warto przeczytać, polecam Wam ogromnie ❤️
***
Ahh i jutro zacznie się czerwiec. Kochani na nowy miesiąc życzę Wam spokoju, radości z dojrzałej wiosny i początku lata. Życzę Wam uśmiechu, cieszcie się z tego co macie :) Ja sobie samej życzę wytrwałości, radości i większej motywacji do działania. Udanego czerwca dla Was :)
***
W czerwcu na osłodę, że minął maj jest dzień dziecka. Nadal dostaję od rodziców słodycze 😊
OdpowiedzUsuńWspaniale! :)
UsuńWiele pięknych chwil przeżyłaś. Uwielbiam drożdżówki.<3
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńJa też, a domowe to już w ogóle :)
A mi w oczy rzuciła się cudna kokarda :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDrożdżówki wyglądają bardzo pysznie, aż zapragnęłam sama je zrobić. U mnie też maj obfitował w piękne chwilę
OdpowiedzUsuńPolecam, a przepis będzie na drugim blogu jaki prowadzę z siostrą :)
UsuńWspaniale! :)
Dziękuję za życzenia i wzajemnie
OdpowiedzUsuńMasz rację maj był piękny choć dla mnie za zimny a czerwiec będzie truskawkowy
Smakowite drożdżówki, chętnie bym spróbował
Pozdrawiam ;)
Dziękuję :)
UsuńI ja pozdrawiam
Cudowne drożdżówki :) ciekawe książki, miłość i wojna, to trudne tematy, ale pokazują też jak życie potrafi zaskakiwać :) Udanego czerwca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak, masz rację :) udanego czerwca :)
Pięknie spędziłaś ten miesiąc i po ciekawe książki sięgnęłaś. Ja też miałam wspaniałą majówkę, niestety z resztą maja było różnie raz z górki raz pod górkę. Dziękuję za życzenia przydadzą się, Tobie również wspaniałego czerwca życzę i pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńUdanego czerwca Ci życzę i any tego z górki było więcej jak pod górkę :)
Pozdrawiam serdecznie :*
"List z powstania" czytałam kilka lat temu. "Lwowską odyseję" chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, świetna seria :)
UsuńIwettko❤️
OdpowiedzUsuń..fantastycznie minął Ci maj z ciekawymi książkami.. kapitalny spontaniczny wyjazd na majówkę nad jezioro Skomelno ;) ..utrwaliłaś na zdjęciach piękne sesje ..upiekłaś smakowite drożdżóweczki.. jednym słowem miałaś cudowny maj i przeżyłaś moc pięknych chwil !💗💜💙💛💚💖
- pozdrawiam najcieplej Kochana, ściskam najserdeczniej, moc cudowności każdego dnia :*
Dziękuję Aniu za moc miłych słów ❤️❤️❤️
UsuńŚciskam serdecznie i życzę cudowności na każdy dzień ❤️
Też mi szkoda, że maj minął, ale czerwiec też będzie piękny, przynajmniej w przyrodzie. Czerwiec kocham za truskawki i czereśnie, wreszcie ich ceny nie są zaporowe :) Kiedy Ty masz czas na czytanie? Ja chyba za dużo czasu poświęcam na media społecznościowe, stąd brak czasu na czytanie. Nawet zimą nie przeczytałam żadnej książki. Wstyd! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak będzie :)
UsuńO to to :) I ja lubię tę owoce :)
Znajduję ten czas pomiędzy pracą a odpoczynkiem :)
Pozdrawiam serdecznie
Dawno temu czytałam List z powstania. Siostra uwielbia Lwowską odyseję.
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńOj, ale mi narobiłaś smaka, na te drożdżówki z budyniem- uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńW tej kokardzie, się zakochałam :)
Pozdrawiam
Polecam, takie domowe są przepyszne :)
UsuńI ja pozdrawiam :)
ależ drożdżówki- pierwsza klasa! ile fajnych książek!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSame majowe wspaniałości :) Pod koniec maja jeszcze zakwitły akacje :) Ten zapach też jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńO to to właśnie, już wyczułam ten cudny zapach :) Uwielbiam akacje :)
UsuńMaj w tym roku był bardzo fajny, ale czerwiec też zapowiada się super :D
OdpowiedzUsuńDrożdżówki prezentują się pysznie :)
Też tak uważam :)
UsuńDziękuję :)
Cześć, Iwetto! ;)
OdpowiedzUsuńSuper podsumowanie. Też będę miło wspominać maj. Dużo się u mnie działo fajnych rzeczy. ;)
Trochę szkoda, że wpisy będą pojawiać się rzadziej, ale rozumiem. Oprócz bloga masz też prywatne życie i swoje sprawy. ;)
Drożdżówki z budyniem są najlepsze. <3
Udanego czerwca! ;*
Cześć Moniczko :)
UsuńDziękuję :) Wspaniale Kochana :)
Niestety, ale praca zajmuje sporo czasu No i odpoczynek :) Ale wiadomo, nie rezygnuje z bloga co to to nie :)
Są przepyszne :)
Dziękuję bardzo :***
Fajne podsumowanie, te książki wyglądają bardzo interesująco, a drożdżówki z budyniem i kruszonką bardzo pysznie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo bardzo :)
Usuń