bez dookoła mnie

Białe i liliowe pozdrowienia majowe! 

Bez... Ahhh ten zapach, czekam na niego cały rok a maj trwa niby długo bo kalendarzu liczy sobie 31 dni to mija jakoś tak szybko, że zaraz nastąpi zmiana miesiąca i pojawi się czerwiec. A maj... Cudowny, pachnący bzem, ja bez uwielbiam ponad wszystko i to on jest dla mnie symbolem maja. Nie rzepak, nie drzewka owocowe a właśnie bez, chociaż wiadomo te które wymieniłam też lubię no i lubię czeremchę, ona też jakoś tak zajęła miejsce w moim sercu. A bez... Bez jest taki wyjątkowy, lubię zrywać jego gałązki i układać bukiety a potem kichać i narzekać, że mam na niego uczulenie, ale to nic. To jest właśnie maj, to jest właśnie bez i za to tak go lubię :) 

Przy­nio­słeś mi bez pię­cio­list­ny

w kla­pie od ma­ry­nar­ki.

Świe­cił jak ab­surd czy­sty.

Jak or­der. Albo jak an­tyk.

Za­kwitł zwy­czaj­nie, jak wszy­scy,

gdzieś na świę­te­go An­drze­ja...

Tyl­ko od in­nych był tkliw­szy.

Jak uśmiech. Albo na­dzie­ja.

Bez pach­niał bzem naj­czę­ściej

i prze­kwitł o swo­jej po­rze.

Zo­sta­ło mi po nim szczę­ście

w li­lio­wo bzo­wym ko­lo­rze.

~  Agnieszka Osiecka 

bluzka / New Yorker

ogrodniczki /  Terranova

***