czwartek, 13 lutego 2020

Walentynki przez cały rok



Dzień dobry Drodzy Czytelnicy !

14 lutego już jutro. Dzień miłości, zakochanych i czerwonych serduszek. Ale czy miłość nie powinna nam towarzyszyć każdego dnia? Czy potrzebujemy 14 Lutego by kupić żonie kwiaty albo pójść na randkę do ulubionej restauracji? Moja odpowiedź brzmi absolutnie NIE. Moim zdaniem Walentynki są takim jakby to powiedzieć „ picem na wodę”. Wymyślił je ktoś by moim zdaniem zbić niezły hajs za te wszystkie kiczowate ozdoby,  przytulanki ( nie żebym coś do nich miała bo pluszowe misie kocham), kwiaty i inne pierdołki. Seksowana bielizna – czy potrzeba Walentynek by ją nosić albo po prostu kupić? Kwiaty – czy musi być 14 Lutego by podarować je ukochanej kobiecie? Miły wieczór i upojna noc we dwoje– czy naprawdę potrzeba do tego jakiegoś walentynkowego święta?  Wydaje mi się, że teraz miłość uzależniona jest od konta na Facebooku, Instagramie i czort wie czego.

W świecie pełnym smartfonów, Internetu, gołych lasek w sieci ( panów też ), gdzie nikt nikogo nie zna, nikt z nikim się nie spotyka i nikt nikogo nie widzi trudno jest cokolwiek powiedzieć na temat miłości. Czy ona w ogóle istnieje? Czy można w nią wierzyć co i rusz się na niej zawodząc? W tym poście się trochę rozpisałam. Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie ten tekst. Od razu mówię: to tylko i wyłącznie moja opinia. Jeśli macie inną – mi nic do tego.


Miłość jest przereklamowana. Serio? Czasami właśnie takie mam wrażenie, patrząc na to co się dzieje w naszym społeczeństwie. Ludzie pędzą sami nie wiedzą gdzie, nocami zamiast spać przytulonymi do ukochanej osoby gapią się w ekran swojego telefonu. Bo to telefon jest dla nich wszystkim, nie rodzina, nie dom, nie miłość.  Mam czasem obawy, że w tym chorym świecie niedługo nie będzie nic, że będą tylko nowe technologie i ludzie ślepo za nimi podążający. Marzę o tym by tą rodzinę kiedyś założyć, zakochać się w tym jednym jedynym mężczyźnie i żyć długo i szczęśliwie. Czy to ostatnie naprawdę istnieje? Myślę, że tak, bo jeśli ktoś naprawdę chce to potrafi tego dokonać. Jeśli ktoś szczerze kocha nie poleci na goły tyłek w necie, jeśli ktoś kocha całym sercem nie zdradzi, nie znudzi się, nie odejdzie. Większość mężczyzn często zachowuje się jak nieletni chłopcy, którzy jarają się na widok gołego biustu. Zaś kobiety często mają ogromne kompleksy, bo przecież prawdziwy mężczyzna nie pokocha damy z małym biustem a wielką pupą? I co tu zrobić? Szkoda, że tak dużo ludzi patrzy na wygląd a nie na piękno duszy. Mężczyźni twierdzą, że są dojrzali co nie zawsze jest prawdą. Młodzi faceci twierdzą, że jak mają te 18-lat to mogą mieć wszystkie kobiety bo są „ tacy dorośli”. A Wiecie? Mnie kiedyś też kręcili tacy kolesie. Lamusy, szpanerzy, kobieciarze. Ale… wyrosłam z tego. Nie jestem już zainteresowana takimi typkami co im się łapy kleją na pierwszej randce. Reguła jest prosta: Seks to nie wszystko. Macanie się, całowanie i inne pieszczoty to nie wszystko. Liczy się uczucie, jak jest gorące, czy lecą iskry między  dwojgiem ludzi.  Czy umiemy rozebrać tę osobę nie tylko z ubrania ale i z duszy. Czy rozumiemy ją, czy kochamy jej duszę mocniej niż ciało.  Mamy teraz tak porąbany świat, że czasami człowiek w to wątpi, zarzeka się, że nigdy się nie zakocha. Bo przecież to zainteresowanie minie, bo ten ogień się wypali, bo człowiek się zestarzeje. A guzik prawda. Jeśli miłości i związku chcą dwie osoby i te dwie osoby o to walczą to wszystko inne nie ma znaczenia. Naszym zadaniem w tym chorym świecie jest pokazać, że miłość ma sens, że nie jest przereklamowana, że naprawdę istnieje. Bo to od nas zależy jaki ta miłość będzie miała smak.


 Czy będzie trwała wiecznie? Tego do końca nie wie nikt. Bo to jest jedna wielka niewiadoma, ale według mnie prawdziwa miłość jest do tej przysłowiowej grobowej deski. Teraz modne jest mieć kilka ślubów i rozwodów, sypiać z innymi kobietami/ mężczyznami ale nie ze swoim/swoją mężem/żoną. Modne jest wrzucać co raz to nowe zdjęcia z nowymi ukochanymi. Wiecie? Śmiać mi się z tego chce. Wydawać by się mogło, że jak ktoś takie fotki wrzuci to wszyscy będą mu zazdrościć. A guzik prawda. Moim skromnym zdaniem prawdziwego uczucia się zbędnie nie pokazuje. Jeśli łączy nas głęboka, piękna miłość nie musimy się nią chwalić całemu światu na Facebooku. A przecież teraz takie modne jest wywalanie swojego prywatnego życia do sieci. Pełno zdjęć dzieci, par i Bóg wie czego. Naprawdę kogo to obchodzi? To jest nasza prywatna sprawa kogo mamy, z kim śpimy i co robimy plus czy mamy dzieci i jakie one są. Moim zdaniem tylko krzywdę tym dzieciakom robimy zbędnie je fotografując.  Przerażające jest to, że ludzie zamiast kolekcjonować zdjęcia w rodzinnych albumach takowe niby „albumy” mają ze swojego Facebooka albo Instagrama. Ja marzę o tym by na stare lata usiąść sobie z miłością mojego życia na wygodnych fotelach, z kubkiem gorącej herbatki, w kapciach i piżamce i oglądać albumy pełne naszych zdjęć. Zdjęć z naszych podróży, ze zwykłego życia. Chciałabym móc pstrykać zdjęcia, wywoływać je i umieszczać w rodzinnych zbiorach. Nie na Facebooku, nie na Insta i nie wiadomo jeszcze gdzie. Według mnie prawdziwe szczęście to takie w ukryciu, tylko nasze którym możemy ale nie musimy dzielić się ze światem. Jestem pewna, że gdy kiedyś sama zostanę mamą moje dziecko nie pojawi się na żadnym Facebooku, Instagramie i nie wiadomo na czym innym. To samo tyczy się mojego przyszłego męża, ślubu itp. Jestem zdania, że co za dużo to niezdrowo, a widzę, że teraz tego niezdrowego jest więcej niż tego zdrowego. Ludzie prześcigają się ze sobą kto ma przystojniejszego męża, piękniejszą żonę i dzieci podobne do kogo. Dziecko jeszcze dobrze nie przyjdzie na świat już jest na Facebooku, podaje się jego parametry, godzinę urodzin. Pytam:  Po cholerę to ?  Kurczę, ten świat … ja chyba jestem jakaś staroświecka a może to nie moja wina? Sama nie wiem. Napisałam tylko swoją subiektywną opinię. Możecie się z nią nie zgadzać, to wasza sprawa. Ja tylko chciałam byście poznali moje zdanie być może jest ono różne od waszego. Jeśli tak napiszcie w komentarzu jak Wy to widzicie. Wierzycie w miłość? Czym ona dla Was jest?


I Wiecie, to, że jutro są Walentynki nie oznacza, że macie ich nie obchodzić. Oczywiście jak chcecie to je sobie obchodźcie, ale nie zapominajcie, że miłość powinna Was otaczać na co dzień nie tylko od święta.  Kochajmy naszych bliskich każdego dnia, pokazujmy im to, doceniajmy to co dla nas robią. Chwytajmy każdy dzień jak byka za rogi, wyciskajmy z niego co najlepsze, cieszmy się tym co mamy i kogo mamy w swoim życiu. Miłość jest wszędzie. Miłością jestem ja, Ty, słońce, pies i cały świat. Miłość jest dookoła nas. Musicie tylko ją dostrzec. I tego Wam życzę na Walentynki: byście każdego dnia widzieli wokół Was miłość, byście ją pielęgnowali i nosili w sercu do końca swych dni. 




koszula / Sinsay
spodnie / Terranova
buty / Deichmann
opaska / zwykły sklepik z pasmanterią

❤❤❤

42 komentarze:

  1. Osobiście nie obchodze Walentynek- uważam, że kochać nalezy cały rok- ta komercyjność świętowania miłości na siłe do mnei nie trafia.
    Obecnie milość często myli się z pożadaniem, zakochaniem, a tymczasem ta prawdziwa milość przychodzi z czasem w rozterkach codzienności, Najlepiej sprawdza się w trudnych sytuacjach, bo łatwo być z kimś gdy jest pięknie i rózowo- trudniej gdy pojawiaja sie problemy, choroba.
    Miłość niejedno ma imię i myślę tak obserwująć świat ,że najsilniejszy rodzaj miłości to miłość matki do dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie też nie przemawia cała ta walentynkowa otoczka.
      Masz rację, prawdziwą miłość łatwo poznać po tym gdy ktoś jest z nami nawet w najczarniejszych momentach naszego życia, czy się nami opiekuje, jest przy nas. I to chyba w tym wszystkim jest najpiękniejsze.

      Masz rację, są różne rodzaje miłości :) Oj tak miłość matki do dziecka - coś pięknego :)

      Usuń
  2. Wiesz co? Trafilas same sedno. Jestem fotografem i rowiez moim marzeniem jest archiwum zdjec w albumach. a nawet cala bilioteczke albumow, a co mi tam :)
    Sama nie udostepniam nic w sieciach, nie ma prywatnego instagrama tylko 'kalagraphy' gdzie udostepniam swoje prace, a na prywatnym fejsie robie tylko update swojej twarzy raz na ruski rok. Znajda sie tam rozne zdjecie jak tez ze slubu, ale nie spamuje jak te wszystkie 'Dzesiki' swoich 'Brajankow'. To rowniez nie jest moj styl a swoje szczescie i milosc trzymam dla siebie i dla najblizszych. Zabrzmi to troche oschle, ale nie obchodza mnie inni pod tym wzgledem. Nie lajkuje zadnych cudzych dzieci zdjec, bo mnie to nie interesuje. Ja mam swoja milosc u swojego boku i tak - mamy Walentynki codziennie! <3 Owszem, obchodzimy to swieto, bo lubimy spedzac ten dzien razem i zrobic cos wspolnie (jak kazdego dnia, w sumie), ale poprostu lubimy :) To jest tylko i wylacznie nasz dzien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiadasz duży talent do robienia zdjęć, widziałam Twoje prace na blogu. Podziwiam Cię za to, że cenisz swoją prywatność, że nie podążasz ślepo za tłumem ogłupionym tymi internetowymi głupotkami. To się szanuje, naprawdę :) Masz rację i nie brzmi to oschle a jest to jedną wielką prawdą pełno jest teraz "Dżesik" fotografujących swoich " Brajanków". Normalnie nóż mi się w kieszeni na takie lafiryndy otwiera :D Piękne jest to, że Wasza miłość jest tylko Wasza, super, że spędzacie razem Walentynki i że te Walentynki trwają u Was przez cały rok. Tylko przykład z Was brać <3

      Usuń
  3. Moim zdaniem walentynki powinny być obchodzone cały rok, nie tylko w jeden konkretny dzień. Dlaczego akurat 14 lutego mamy pokazać komuś że go kochamy? Tak powinno być codziennie:)

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio spotkałam koleżankę z liceum i pytała mnie czy zamierzam brać ślub, w końcu już tak długo jestem ze swoim chłopakiem. Na co odpowiedziałam jej że wzięliśmy ślub już w 2018 roku, a ona: to czemu nie dodałaś zdjecia na facebooku???
    Niektóre osoby myślą, że nie ma życia bez facebooka. To jest przerażające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG! Masz rację to jest przerażające. Wcale nie musiałaś się chwalić tym, że zmieniłaś stan cywilny :) To Twoja prywatna sprawa :) I nikomu nic do tego, a koleżanka - widać, że Facebook jest dla nie najważniejszy i to jest smutne niestety :(

      Usuń
    2. Najgorsze że są takie osoby które to wszystko śledzą! Normalnie jak stalkerzy, obserwują cię i myślą, że wiedza o tobie wszystko albo ze cie tak dobrze znają. A ty pokazujesz tylko ułamek rzeczywistości. To że nie dodaję kazdego dnia na FB nie znaczy, że nie mam życia.

      Usuń
    3. Zauważyłam, że teraz ludzie tak interesują się życiem innych, że zapominają o swoim. Rozwalają im się małżeństwa, dzieci się nie uczą, sięgają po alkohol i inne używki a rodzice zamiast się tym zająć cały swój czas poświęcają życiu innym. Znam to, mnie dużo takich ludzi obserwuje, czekają tylko na mój kolejny krok. Co dodam, co to będzie i jak to będzie. Śmieszy mnie to, bo czasem sobie myślę, że chyba jakiś dzwoneczek sobie ustawili by być na bieżąco z moimi fotkami. A wcale ich tak dużo nie dodaję, ot raz na ruski rok ;D I to fotki związane z blogiem nie z moim życiem rzecz jasna :)


      PS. Stalkerstwo bywa paskudne :/

      Usuń
  5. " Kochajmy naszych bliskich każdego dnia, pokazujmy im to, doceniajmy to co dla nas robią." jestem tego samego zdania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest najpiękniejsze co możemy im ofiarować,czyli bezgraniczną miłość, szacunek i po prostu obecność :)

      Usuń
  6. Walentynki to święto całoroczne, absolutnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja odkąd spotkałam mojego M. mam Walentynki dokładnie przez cały rok :) Zdjęcia mam i owszem w albumach, ale z mediów społecznościowych też korzystam, bo to świetne narzędzie. Życzę Ci, żebyś wytrwała w swoich poglądach - ja miałam wiele różnych poglądów na życie i rzeczywistość wiele z nich zweryfikowała :) Ale wszystkim czytelnikom życzę wielkiej, wspaniałej miłości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jesteś szczęściarą a M. szczęściarzem :) Życzę by było tak u Was zawsze, by ta miłość z każdym dniem stawała się jeszcze silniejsza :) Myślę, że jeszcze bardziej utwierdzę się w tych poglądach, a może z czasem zacznę je wdrążać w życie :) Ja Tobie także życzę wielkiej, wspaniałej miłości :)

      Usuń
  8. Walentynki to miłe święto, jednak uważam, że uczucia trzeba okazywać sobie codziennie, niezależnie od dnia ;) W kwestii zdjęć w mediach społecznościowych, uważam, że są one spoko, jednak każdy powinien zachować w nich umiar - nie wszystkie nasze zdjęcia czy fakty z życia powinny być udostępniane szerszemu gronu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to i o to chodzi :D Są spoko jeśli ktoś umie przystopować i dodawać tylko to co nie będzie potem zaważać na jego relacji małżeńskiej czy rodzinnej. Jak ktoś fotografuje się co chwila z nowymi dziewczynami a potem usuwa te zdjęcia i dodaje nowe to nie jest fajne :D Normalne też nie ;) Wszystko z umiarem tak jak napisałaś a będzie dobrze :) I nikt na tym nie ucierpi :)

      Usuń
  9. Bardzo fajna koszula :) taka elegancko-imprezowa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uważam, że kochać sie powinno cały rok ale walentynki to miłe święto. Szczególnie, gdy żyjemy w biegu, mamy dzieci i mało czasu dla siebie to jest to fajny pretekst, żeby dzieci oddać do babci i wybrać się na randkę we dwoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też prawda :) Ale można tych dni więcej wygospodarować na bycie tylko we dwoje :) Jak ktoś chce to znajdzie sposób :)

      Usuń
  11. Też uważam, że walentynki są zbędne.. Większość singli "rozpacza", że nie ma z kim spędzać tego dnia i trzeba się upić samemu.. A wg mnie ten dzień można spędzić z miłością dla siebie. Zrobić coś na co zawsze mieliśmy ochotę, przystopować i zająć się sobą. To też jest miłość :)
    Z narzeczonym nie obchodzimy walentynek, ponieważ tak jak napisałaś kocha się przez cały rok, a nie tylko w jeden dzień.
    Większość osób pójdzie do restauracji na kolacje, kobieta dostanie prezent i kwiaty, a później lądują w łóżku "bo ta wypada"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zauważ , że do lat 90. nikt nawet nie słyszał o tym "święcie". Z pewnością przyszło z Zachodu tak jak Halloween. Tylko, że ta zachodnia moda nie zawsze jest dobra :/ Jestem singielką i nie widzę potrzeby upijać się bo nie mam drugiej połowy. Z nią czy bez niej jestem wyjątkowa i tego się trzymam :) Masz rację, kochać siebie i rozpieszczać :) być dla siebie dobrzy niezależnie od stanu cywilnego :)

      Fajnie, że jesteś tego samego zdania co ja :) Kocha się przez cały rok :) Fakt, większość randek walentynkowych tak wygląda. Kobietki się stroją, kupują koronkową bieliznę, faceci bukiet kwiatów, potem idą na kolację i jak napisałaś lądują w łóżku - typowy schemat :D

      Usuń
  12. Bardzo ładna stylizacja.
    Ja tam nie obchodzę walentynek bo nie mam z kim, ale się nie dołuje. Nie ma czym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi że tak uważasz :)
      Też się nie dołuję, dzień jak co dzień :) Świat się nie kończy gdy jesteśmy singlami. Życie toczy się dalej :)

      także pozdrawiam

      Usuń
  13. Masz uroczą opaskę do włosów. Świetnie zgrała się z koszulą. Ogólnie cała stylizacja bardzo mi się podoba. <3

    Co do pokazywania całego swojego życia w sieci, to też jestem zdania, że to przesada i niektóre rzeczy powinny zostać tylko dla nas. Co więcej wrzucanie zdjęć czy filmików dzieci do Internetu jest niepotrzebne i krzywdzące dla nich. Za kilkanaście lat przecież podrosną i zobaczą, co rodzice wrzucali (a czasem są to zawstydzające ujęcia), bo w Internecie nic nie gonie....

    Jeśli chodzi o miłość, to dla mnie ważne jest takie porozumienie dusz. Nie chodzi mi, że musimy się we wszystkim zgadzać, tylko po prostu dobrze się czuć w swoim towarzystwie i rozumieć się. ;)

    Życzę Ci znalezienia pięknej miłości, o której napisałaś! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Bardzo mi miło <3

      Masz rację, trochę prywatności nikomu nie zaszkodzi. Oj tak dzieci potem mogą mieć żal do rodziców za to co robili gdy były małe. Zgadzam się z tym, że w Internecie nic nie ginie. Przekonałam się o tym wiele razy.

      Dziękuję <3 Ja Tobie życzę tego samego z całego serduszka <3

      Usuń
  14. Jaki piękny i szczery post 🙂
    Nie lubię Walentynek -zgadzam się z Tobą w 100%,przereklamowane ,tandetne "święto "
    Gdy wyrażam swoją opinię, słyszę że "pewnie jestem singielką " - otóż tak ,ale nawet będąc w związku, nigdy nie celebrowalam tego dnia.
    Nie da rady się spotkać 14? Ok no trudno😉
    A czy miłość istnieje?
    Na podstawie, swoich własnych i nieprzyjemnych doświadczeń przestałam wierzyć w to uczucie...
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawiłaś mi ogromną radość tym komentarzem :) Cieszę się, że ktoś myśli tak jak ja :)

      Powiem Ci i że ja czasem tracę wiarę w miłość...

      pozdrawiam Cię Lili

      Usuń
  15. no wlasnie nigdy nic nie wiadomo;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Przykre to, że teraz tyle rzeczy kręci się wokół Facebooka czy Instagrama. Nie tylko miłość, ale zostańmy już przy niej, jest bardziej dla otoczenia a nie dla nas samych. Zdjęcia Usg od samego początku, potem się razy dziennie jakby się dziecko tak szybko zmieniało, a jak pojawia się problem to mamy trudności z ich rozwiązaniem. wolimy się poddać niż walczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to właśnie chodzi. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy z tego, że do końca nie wiedzą czy to dziecko urodzi się zdrowe, a one już zdjęcia USG dodają na facebooki i nie wiadomo co. To jest straszne, przeraża mnie to :( Masz rację, ludzie szybko się poddają zamiast walczyć z problemami

      Usuń
  17. My jakoś tam specjalnie walentynek nie obchodzimy ot można sobie winko wypić i jest fajnie ale masz rację liczy się to by okazywać sobie miłość na co dzień. Nie jest to jednak łatwe we współczesnym świecie. Nawet jak w końcu wśród tego całego szpanu i seksu w internecie znajdzie się bratnią duszę. Nawet jak już się kocha za wszystko i za nic to nie zawsze jest pięknie i różowo. Miłość to problemy, zmartwienia, czasem kłótnie ale też godzenie się i ta świadomość, że nawet jak będzie źle to nic nas nie rozdzieli.
    Walentynki faktycznie są po to, żeby zarobić. Z jednej strony podoba mi się ten zwyczaj dla dzieciaków. Kiedy wstydzisz się powiedzieć o swoim pierwszym zauroczeniu i wysyłasz kartki. To słodkie. Z drugiej strony i tego są minusy. Niektórzy dostają setki kartek, misie, kwiaty i nie wiadomo co a inni siedzą bez niczego i czują się gorsi. Kiedyś właśnie dlatego wysłałam walentynki dla całej klasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest sobie z ukochaną osobą usiąść i wypić winko i miło spędzić czas :) Fajnie jest też jak robi si,ę to częściej a nie tylko 14 lutego :) Oj tak masz rację, ciężko jest w tych czasach. Za dużo jest wszystkiego, za dużo zdjęć gołych lasek i facetów. Trudno jest znaleźć kogoś kto nie leci tylko i wyłącznie na ciało. Tak masz rację, w miłości nie zawsze jest różowo. Jednak tak jak napisałaś trzeba umieć sobie z tym we dwójkę radzić i mimo to walczyć o to co nas łączy by nas te problemy nie pochłonęły na tyle by zniszczyć nasz związek.

      Pamiętam Walentynki z czasów podstawówki. Sporo tych kartek i serduszek dostawałam, ale zawsze zazdrościłam koleżankom że dostały ich więcej. No i tutaj mamy to co napisałaś że jedni dostawali dużo prezentów kartek itp. a inni nic albo mało. I już mieliśmy do czynienia ze spadkiem samo akceptacji i kompleksami :/ Jednak sama idea dawania kartek muszę przyznać że urocza była i jest :)

      Usuń
  18. Bardzo dobrze opisane. Walentynki to dzień jak każdy inny. Teraz miłość jest coraz gorzej postrzegana. Tyle jest sztucznych osób, które potrafią się rozebrać dla lajków i smutne jest to, że wiele osób to kręci. A naprawdę wnętrze osoby jest najważniejsze. Miłość jest, tylko trzeba na nią odpowiednio trafić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, starałam się :) O tak, zgadzam się, to dzień jak co dzień :) Niestety to prawda :( Smutna prawda :( Wszystko robią tylko i wyłącznie dla większej ilości lajków pod zdjęciami :/ Zgadza się, liczy się piękno duszy :) Wiesz, czasami trzeba pocałować wiele żab by w końcu trafić na księcia ;)

      Usuń
  19. Dla mnie Walentynki to święto marketingowe. Kochamy cały rok nie od święta :)
    Zgadzam się z całym postem :)

    Pozdrawiam :)
    https://raibowlifepoprostu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne zdanie na ich temat :) Zgadza się :)
      Bardzo mnie to cieszy :)

      także pozdrawiam

      Usuń
  20. Jakie śliczne fotki ♥ Ja bardzo lubię walenttnki, mimo że są mocno przereklamowane ♥
    Buziaki,
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 To święto ma jakiś swój urok :)

      buziaki

      Usuń
  21. Uważam, że Walentynki nie powinny być powodem, dla którego nosimy seksowną bieliznę. Jeśli chcemy, możemy ją nosić cały rok. W Internecie jest wiele sklepów z bielizną damską, które mają duży i różnorodny asortyment. Więc, zawsze każdy znajdzie coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY