Hejka!
Pomyślałam, że dawno nie było
tutaj nic z literatury. Jako, że mamy jesień książki i ogólnie czytanie jest
jak najbardziej pożądane. Nie wiem jak Wy ale jak uwielbiam długie wieczory pod
kocykiem, z gorącą herbatką i książką. Do tego przydałby się jeszcze jakiś
przystojniak obok ale akurat to jak na razie przeboleję. Nie będę aż tak wymagająca
;D Wracając do książek, to wybrałam się ostatnio do biblioteki i wypożyczyłam
ich całkiem sporo. Nie lubię wydawać pieniędzy na książki, nie zawsze może mi
się ona spodobać a równa się to potem z wyrzuceniem pieniędzy w błoto.
Papierowe cuda z biblioteki są świetne można najpierw sprawdzić czy spodoba nam
się dana książka a jeśli nie wystarczy ją oddać. Z kupioną jest już mały
problem. Mam sporo takich co tylko stoją i kurzą się na półkach, ale może
kiedyś zastanowię się nad jakimś rozdaniem. Zobaczymy, w międzyczasie zabieram
Was w podróż do świata książek, tych na jesień i nie tylko.
Pierwsza polska powieść new adult!
Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.
Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.
Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.
Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?
Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?
Czy da się żyć bez powietrza?
Moja opinia:
Z twórczością tej autorki
spotkałam się drugi raz. Moją pierwszą książką było „Stand by me”. Jednak to „
Jak powietrze” rozwaliło mnie i to dosłownie.
To romans do ostatniego słowa. Jest on też sporą rozrywką dla Czytelniczek,
niekiedy dwuznaczne żarty Oliwii posłane do Dominika, ogólnie dobry humor
towarzyszył mi podczas czytania tej książki. Moje serce urosło po przeczytaniu
„Jak powietrze” bo o takiej miłości o jakiej pisze autorka marzy każda
dziewczyna. Chłopak zresztą też.
Stand
by me – Agata Czykierda- Grabowska
Sara
właśnie zakończyła fatalny związek z Damianem. Sposobem na uleczenie jej
zranionego serca i pozbycie się złych wspomnień mają być wakacje spędzone w
rodzinnym mieście. Przypadek sprawia, że w tym samym czasie zjawia się tu Paweł
– przystojniak, który ma opinię pożeracza kobiecych serc. Kiedy ich drogi się
skrzyżują, rozpocznie się zacięta walka żywiołów. Sara bowiem doskonale zdaje
sobie sprawę, z kim ma do czynienia. Jako najbliższa przyjaciółka jego siostry
słyszała już wiele historii na temat kolejnych podbojów Pawła i wie, że ten typ
mężczyzn zupełnie jej nie interesuje.
A przynajmniej tak jej się wydaje...
Kiedy jednak nadejdzie Noc Kupały, ten magiczny czas, gdy wszystko sprzyja miłości, oboje nie będą mogli już ukrywać, że łączy ich znacznie więcej, niż chcieliby przyznać...
Moja opinia:
To moja pierwsza książka tej
autorki i na pewno nie ostatnia. Podoba mi się jej styl pisania, humor,
płynność i charakter. Chociaż ta książka cóż tu dużo mówić ociekała momentami
seksem to spodobało mi się jak opisano rodzące się uczucie między Pawłem a
Sarą. Dwie osoby, które najzwyczajniej w świecie się nie lubią nagle łączy coś
na wygląd miłości, ale oni sami jeszcze tego nie wiedzą. „Stand by me” to
propozycja na jesienny ale i zimowy wieczór. Rozpala do czerwoności ;-)
Spójrz
na mnie – Nicholas Sparks
Nowa powieść króla prozy obyczajowej, który
tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia
nie domyśli się nawet wielbicielka powieści
detektywistycznych!
tym razem umiejętnie myli tropy, a zakończenia
nie domyśli się nawet wielbicielka powieści
detektywistycznych!
Collin nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Brak
zainteresowania rodziców, dorastanie w szkołach wojskowych, potem problemy z
agresją i zatargi z policją. Maria natomiast zawsze czuła wsparcie rodziny –
jako mała dziewczynka, a także później, podczas studiów prawniczych i na
początku kariery zawodowej. Pewnie trudno byłoby znaleźć dwie bardziej różniące
się historie. I dwa tak niepodobne do siebie charaktery.A jednak przeciwieństwa najwyraźniej się
przyciągają. Maria i Colin zostają parą. Wszystko świetnie się zapowiada,
dopóki ona nie zaczyna otrzymywać dziwnych wiadomości od anonimowego
prześladowcy.
Moja
opinia
Kocham książki tego pana, tak
po prostu mocno całym serduszkiem. Moją pierwszą była „Ostatnia piosenka”.
Ogólnie przeczytałam ich już całkiem sporo. Tym razem zdecydowałam się na
„Spójrz na mnie”. Słyszałam o niej wiele dlatego też postanowiłam, że sama ją
przeczytam. Książka trzyma w napięciu, są chwile gdzie wstrzymywałam oddech a
nawet płakałam. Za to lubię książki, że fundują mi tak wiele emocji i odrywają
od szarej rzeczywistości. Są takim lekiem na całe zło.
Tam
gdzie serce twoje – Krystyna Mirek
Podobno los zawsze daje drugą szansę. Jednak Ci,
którzy ją przegapią, muszą przygotować się na wiele komplikacji…
Laura poświęciła wszystko dla swojego małżeństwa. Stała się mistrzynią kompromisu, w końcu z roku na rok miała mniej do powiedzenia. Aż pewnego dnia o czwartej nad ranem coś w niej pękło. Rzuciła wszystko i udała się w podróż na drugi koniec Polski, nad morze, by odzyskać swoje serce.
Alfred dawno temu znalazł prawdziwy skarb. Wyłowił z morza wyjątkowe złoże bursztynu. Z nikim się nie podzielił, ukrył je głęboko. Podobnie zamknął swoje serce. U schyłku życia postanowił naprawić wyrządzone krzywdy. Szybko jednak przekonał się, że to nie takie proste.
W małym nadmorskim pensjonacie Laura spotyka ludzi, którzy serdecznie ją przyjmują, chociaż podobnie jak ona, znajdują się na życiowych rozstajach.
Każde z nich szuka miłości, największego skarbu, który zwykle ukrywa się tam, gdzie wzrok nie sięga. Czy uda im się ją odnaleźć?
Laura poświęciła wszystko dla swojego małżeństwa. Stała się mistrzynią kompromisu, w końcu z roku na rok miała mniej do powiedzenia. Aż pewnego dnia o czwartej nad ranem coś w niej pękło. Rzuciła wszystko i udała się w podróż na drugi koniec Polski, nad morze, by odzyskać swoje serce.
Alfred dawno temu znalazł prawdziwy skarb. Wyłowił z morza wyjątkowe złoże bursztynu. Z nikim się nie podzielił, ukrył je głęboko. Podobnie zamknął swoje serce. U schyłku życia postanowił naprawić wyrządzone krzywdy. Szybko jednak przekonał się, że to nie takie proste.
W małym nadmorskim pensjonacie Laura spotyka ludzi, którzy serdecznie ją przyjmują, chociaż podobnie jak ona, znajdują się na życiowych rozstajach.
Każde z nich szuka miłości, największego skarbu, który zwykle ukrywa się tam, gdzie wzrok nie sięga. Czy uda im się ją odnaleźć?
Moja opinia:
Książki
pani Krysi polubiłam od mojej pierwszej a było nią „Światło w Cichą Noc”. Ta kobieta pisze tak
ciepłe, mądre ale i zabawne dzieła papierowe, że coraz częściej sięgam po nowe
tytuły. Tę książkę przeczytałam w dwa dni. Bardzo spodobała mi się jej fabuła,
ukryty sens i znaczenie. Za to lubię polskie książki, bo łatwiej jest nam
wtopić się w daną postać, która czasami jest tak do nas podobna. Dla mnie ta
powieść to 5/5. Polecam gorąco, na jesień i nie tylko.
Na strunach światła – Krystyna Mirek
Wiosna
w Willi pod Kasztanem jest szczególnie piękna. Majowy ogród rozkwita, a wraz z
nim miłość i związki. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie stare krzywdy,
niewyjaśnione tajemnice i zadawnione urazy. W pełną ciepła atmosferę pachnącej
ciastem drożdżowym kuchni babci Kaliny wkracza niespodziewany gość, nazywana
Królową Śniegu, matka Antka. Nie ma ona żadnych skrupułów w walce o swoje
racje. Mocno zetrą się dwie skonfliktowane kobiety: żona i kochanka. Która z
nich wygra?
Tymczasem obok rozwija się zakazana miłość, a dobra przyjaźń nie chce przerodzić się w związek. Skomplikowane relacje uczuciowe staną się dla bohaterów nie lada wyzwaniem.
Czy w przytulnej kuchni babci Kaliny uda się znów zaprowadzić ład w sercach wszystkich bliskich jej osób? Jak sobie poradzi z trudnymi zadaniami? Jak potoczą się dalsze losy ulubionych bohaterów serii "Willa pod kasztanem"?
Tymczasem obok rozwija się zakazana miłość, a dobra przyjaźń nie chce przerodzić się w związek. Skomplikowane relacje uczuciowe staną się dla bohaterów nie lada wyzwaniem.
Czy w przytulnej kuchni babci Kaliny uda się znów zaprowadzić ład w sercach wszystkich bliskich jej osób? Jak sobie poradzi z trudnymi zadaniami? Jak potoczą się dalsze losy ulubionych bohaterów serii "Willa pod kasztanem"?
Moja opinia:
Trzeci
tom mojej ukochanej serii „Willa pod kasztanem”, która podbiła moje serce
zupełnie jak jej dwie poprzedniczki : „Światło w Cichą Noc” i „Światło o
Poranku”. Kolejna pełna ciepła książka, ale niech Was to nie zmyli bo mimo
wiosny w willi powieje chłodem. Jak to się skończy? Tę książkę trzeba po prostu
przeczytać ;-) A skoro w środku jesieni można przenieść się do wiosennego
Krakowa to czemu nie?
Zanim zrozumiem – Małgorzata Mroczkowska
Czasami
miłość stawia przed nami wielkie wyzwania…
Piotr i Joanna to młode małżeństwo, które
połączył przypadek. On pochodzi z rodziny inteligenckiej, jest psychologiem i
terapeutą. Ona wyjechała z małej miejscowości, żeby ukończyć studia w
Warszawie. Z pozoru normalna relacja okazuje się jednak związkiem toksycznym, w
której zazdrosna kobieta, skłócona z rodziną męża oraz własnymi bliskimi,
pociąga za sznurki, sterując ich wspólnym życiem. Kadry z małżeńskiego życia
przeplatają się z sesjami terapeutycznymi pacjentów Piotra, które ilustrują
jego oddanie i zaangażowanie w pracę. Paradoksalnie, w myśl przysłowia, że
szewc bez butów chodzi, w obliczu demonów własnej żony Piotr jest zupełnie
bezbronny. Czy tlące się jeszcze wspomnienie dawnej miłości i namiętności
wystarczy, by wspólnie wyjść na prostą i uleczyć zadane dotychczas rany?
Moja opinia:
To
moja pierwsza książka autorstwa Małgorzaty Mroczkowskiej. Jej jeszcze nie
zdążyłam przeczytać, ale na pewno na dniach to zrobię. Mimo to mogę Wam ją
polecić bo takie historie są świetne na długie jesienne wieczory. Zresztą co ja
mówię, ostatnio tak zaczytałam się jedną książką że zastała mnie północ. Tak to
już z książkami bywa, kocham je całym sercem, a w tym roku w sposób szczególny
literatura wręcz postawiła mnie na nogi dała mocnego kopa. Książki to lekarstwo
na całe zło, zapamiętajcie to sobie ;-)
Antykwariat spełnionych marzeń – Dorota
Gąsiorowska
Emilia
kocha książki. W malutkim antykwariacie przy Siennej, otoczona aromatem kawy z
kardamonem, czyta niezwykłe opowieści i snuje marzenia o prawdziwym szczęściu. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się tajemniczy
Szymon. Pełne uniesień chwile nie dają o sobie zapomnieć. Ale los ma dla Emilii
również inne niespodzianki. Ludzie, których od dawna zna i kocha, okazują się
skrywać mroczne tajemnice.
Gdy Emilia zaczyna gubić się w ich labiryncie, dostaje od losu cenny dar. Książkę, która przechodząc z rąk do rąk, zmienia życie tych, którzy zajrzeli w jej karty.Czy tajemnicza książka pomoże również Emilii? I co się stanie, kiedy na jaw wyjdą skrywane przez lata sekrety?
Gdy Emilia zaczyna gubić się w ich labiryncie, dostaje od losu cenny dar. Książkę, która przechodząc z rąk do rąk, zmienia życie tych, którzy zajrzeli w jej karty.Czy tajemnicza książka pomoże również Emilii? I co się stanie, kiedy na jaw wyjdą skrywane przez lata sekrety?
Najnowsza powieść Doroty Gąsiorowskiej to pełna
tajemnic historia, która otuli cię niczym ciepły koc i przeniesie w zaczarowany
świat najskrytszych marzeń.
Moja opinia:
Książek
tej autorki nigdy wcześniej nie czytałam. Po raz pierwszy po nie sięgnęłam i
nie żałuję. Łatwo utożsamiłam się z główną bohaterką – Emilią, która kocha
książki zupełnie jak ja. Powieść jest urocza, wciąga i jest dość przyjemna. Na
jesienny wieczór na łóżku, pod kocem z gorącą herbatką z domowym sokiem
malinowym świetnie się nada.
PS. A czy któryś tytuł zabrzmiał dla Ciebie znajomo?
❤❤❤
Uwielbiam książki Sparksa :)
OdpowiedzUsuńja też :) są wyjątkowe :)
UsuńŻadnego z tych tytułów nie miałam okazji czytać, ciekawe zestawienie
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz to koniecznie nadrobić i po któryś tytuł sięgnąć :) A dziękuję :)
UsuńBardzo lubię takie romansidła ;)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńMyślę że jesień to idealny czas na czytanie książek. Ja aktualnie mam urlop i jestem w trakcie przeprowadzki jak i nadrabiam właśnie zaległości czytelnicze. Romans na wieczór to super sprawa
OdpowiedzUsuńOtóż to :) Czyli teraz masz więcej czasu :) Super, że wykorzystujesz go na czytanie książek :) Oj tak :) Na wieczór romans jak najbardziej wskazany :D
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ponieważ bardziej skupiam się na kryminałach, ale powiem szczerze, że niektóre mnie zaciekawiły i że tak powiem "dla relaksu myśli" między jednym kryminałem, a drugim sięgnę po coś z Twojej listy :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam nerwów do kryminałów, jestem zbyt wrażliwa na tego typu literaturę, ale rok temu przeczytałam jeden thriller i o dziwo mi się spodobał a nawet nie miałam po nim koszmarów :) Czasem warto sięgnąć po coś innego niż zwykle :)
UsuńNie wiem czemu ale do książek bardziej zasiadam latem a jesienią, zimą królują u mnie filmy i seriale ;)
OdpowiedzUsuńfilmy i ja lubię oglądać jesienią i zimą :)
UsuńJedynie książkę Sparksa mam w planach :P
OdpowiedzUsuńna pewno spodoba Ci się tak jak mi :)
UsuńOstatnio nie czytam książek, narazie zapisuje interesujące tytuły. Jesień nie jest dla mnie łaskawa, przez co nie mam sił na czytanie nad czym ubolewam. Mam nadzieję, że kiedyś to nadrobie
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że je sobie spisujesz :) Ja robię to samo, by nic mi nie umknęło :) Dlaczego nie jest łaskawa? Na pewno zmagasz się z przeziębieniem, ono potrafi uprzykrzyć życie, znam to, ale jak na razie mnie zdrówko nie opuszcza i oby tak przez całą jesień i zimę :) Życzę powodzenia, trzymam kciuki :)
UsuńJak teraz tak patrzę na Twoją listę, to stwierdzam, że czytam naprawdę mało. Trzeba to zmienic, jak tylko ogarnę studia :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie ;)
Warto czytać :) Czytanie rozwija wyobraźnię i nie tylko :) Życzę powodzenia :)
UsuńKojarzę tylko "Spójrz na mnie "-okładka mi kilka razy mignęła przed oczami 😁
OdpowiedzUsuńWiększość z tych książek to widzę ,romanse a ja niestety za tym gatunkiem nie przepadam-czy to film, czy książka
Pozdrawiam
Lili
"Spójrz na mnie" to dość znana książka Sparksa, zresztą która jego powieść byłaby ukryta, skoro wszystkie są na fali :D Rozumiem, każdy ma inne gusta literackie i filmowe :)
Usuńpozdrawiam Cię Lili :)
Z przystojniakiem obok pewnie być nic nie przeczytała ;) Też korzystam z biblioteki ale mam także bogaty własny księgozbiór. Dużo tam książek, które kocham ale są też takie do których wracać nie będę. Być może też przydałoby się rozdanie albo wymiana z kimś :)
OdpowiedzUsuńKsiążkowe wieczory są znakomitą formą spędzania czasu. Widzę, że u Ciebie dominują romanse, większość kojarzę z blogów i rożnych poleceń, choć sama jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Najczęściej sięgam po powieści fantastyczne (choć sama napisałam romans ;p) ale i innymi gatunki czasem umilam sobie czas. Moja kuzynka uwielbia Sparksa, muszę kiedyś od niej podkraść kilka książeczek ^^. No może najpierw przeczytam tą jedna od niego, która mam na półce i czeka na swoją kolej ;p
W sumie masz rację, utrudniałby mi to :D Ale jakbyśmy tak sobie siedzieli razem, wtuleni a na stoliku gorąca herbatka, a my oboje w ciepłych sweterkach i po kocykiem ahhh :D Rozmarzyłam się :D Ja też ma sporo książek w domu, ale często zaglądam do biblioteki :)
UsuńTak, masz rację :-) Jestem wielką romantyczką i uwielbiam romansidła :) A Sparksa polecam, pisze naprawdę fajne książki. Napisał też thriller " Anioł Stróż", czyli nie tylko same romanse :)
Koniecznie musisz przeczytać :)
Uwielbiam książki Sparksa :) Ostatnio postawiłam na seriale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
ja też je uwielbiam :) a ja na filmy :)
Usuńpozdrawiam :*
ja również uwielbiam książki Nicholasa Sparksa <3
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie <3
UsuńŻadnej z tych książek nie czytałam.
OdpowiedzUsuńszkoda, bo naprawdę warto :)
UsuńPamiętam, że gdy byłam nastolatką to też miałam słabość do takich książek, ale obecnie bardziej kręcą mnie dramaty psychologiczne, thillery czy kryminały :D Moje jesienne wieczory będą niestety zapełnione pracą nad magisterką, ale może kiedy skończę i będę miała więcej wolnego czasu to sięgnę po któryś z tytułów :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ja od zawsze zdecydowanie wolę lekkie fabuły, po co dodatkowo sobie psuć humor jakimś dreszczowcem itp :) Trzymam kciuki by udało Ci się znaleźć czas na książkę :)
UsuńJa również przygotowałam sobie książki na jesień. Teraz tylko potrzebuję czas na ich przeczytanie. I muszę przyznać,że książki w jesienne wieczory to najlepszy sposób na chill :) Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńSuper :) Na pewno znajdziesz na nie czas, jestem tego pewna :) Nie ma nic lepszego na wieczorne wyciszenie jak dobra książka :)
Usuńja Ciebie też serdecznie pozdrawiam
Mimo że nie jestem wierną fanką obyczajówek, to jednak znam kilka z wymienionych przez Ciebie powieści. Na przykład tytuł "Jak powietrze" bardzo przypadł mi do gustu. Świetne propozycje na długie, jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńCzasem warto poczytać coś z tego gatunku ;)
UsuńCzytałam książkę "Antykwariat spełnionych marzeń" oraz całą serię "Na strunach światła" Krystyny Mirek. Bardzo spodobały mi się te książki. Pozostałych nie czytałam, ale już zapisałam sobie ich tytuły i dołączam je do mojej listy książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi :) A książki pani Krysi Mirek uwielbiam :) Wiesz, bardzo mnie cieszy, że spisałaś sobie te tytuły i masz zamiar je przeczytać :)
UsuńNie znam żadnego z tych tytułów. Trochę wstyd się przyznać, ale dawno już nie przeczytałam książki tak dla siebie, dla przyjemności. :/ Muszę do tego wrócić. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Trzymam kciuki by udało Ci się przeczytać jakąś książkę dla siebie :)
Usuń