Klasyczna czarna ramoneska

Hejka!

 Wielkimi krokami zbliżamy się do jesieni. Pierwsze jej oznaki miałam już przyjemność zobaczyć w mieście w postaci wirujących na wietrze różnokolorowych liści spadających z drzew. Marzę jeszcze o tym by zobaczyć babie lato. W ogóle chciałabym by wszystkie drzewa zmieniły już kolor, by zaczęła się ta prawdziwa złota, polska jesień. Na to jednak muszę jeszcze poczekać. Prawdziwa jesień zaczyna się pod koniec września. Cały październik jest potem taki piękny, kolorowy. Oczywiście jeśli jest słonecznie, choć przyznam Wam, że lubię jak pada deszcz. W tym tygodniu pojawiły się u mnie opady, była nawet burza. Brakowało mi tego bębniącego deszczu w rynnach. Uwielbiam jesień. To już Wiecie doskonale. Powoli kompletuję też już swoją garderobę na chłodniejsze dni. Poluję na jakąś fajną kurtkę z kożuszkiem, dobre skórzane botki i oczywiście na czerwony sweter. Czerwień będzie hitem tej jesieni, zresztą jak żółć. Warto zaopatrzyć się chociaż w jeden ciuszek bądź dodatek w tym kolorze. 

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną stylizacją. Tym razem jest to przemycenie letniej spódniczki w drobne kwiatuszki w jesiennym outficie. Top z ćwiekami, czarna ramoneska oraz ciężkie, motocyklowe buty nadają rockowego charakteru. A ja uwielbiam taki styl. Uwielbiam też mocne rockowe brzmienia. Jestem ich wielką fanką! ;-) Zresztą jak czarnej, klasycznej ramoneski która wreszcie zagościła w mojej szafie i będzie tutaj już na dobre.  Myślę, że tej jesieni nie raz zobaczycie ją na moim blogu. Planuję sporo stylizacji z tą kurtką w roli głównej. Także bądźcie czujni ! ;-)

ramoneska  / Sinsay

top / Sinsay

buty / Sinsay

spódniczka / Cropp

❤❤❤