„Limitowane walentynkowe kubki
już w sprzedaży”, „Seksowna ,koronkowa bielizna-idealny prezent na Walentynki?”,
„Jak Walentynki to tylko w kinie, co powiesz na Nowe Oblicze Greya?” itd. itd. itd. Czytamy , słyszymy bez końca o
tym , że Walentynki tuż tuż. Czym zatem są Walentynki? Jak ja reaguje na
Walentynki? Co najczęściej robię w Walentynki oraz dlaczego po części nie lubię
tego święta? To wszystko i nie tylko opiszę Wam w dzisiejszym poście moi Drodzy
Czytelnicy!
Walentynki jak sama nazwa
wskazuje jest to święto ku czci św. Walentego patrona miłości i
zakochanych. Do tego Walentego osobiście
nic nie mam ale do samego święta Walentynki trochę ale już jest. Dlaczego w
ogóle jest takie święto i dlaczego przypada 14 lutego? Bo jakiś Walenty ma
imieniny? Oj nie. Troszkę sobie teraz nieco ironizuje. No ale dlaczego właśnie
14 dzień lutego ma być tym w którym nachalnie wręcz obsypujemy się prezentami,
kwiatami, pocałunkami, pluszakami, uprzejmością i co najważniejsze taką silną,
namiętną miłością? Dlaczego w ciągu całego okrągłego roku nie zawsze
zachowujemy się jak w tym dniu? Cóż odpowiedzi na te pytania jest wiele. Moim
skromnym zdaniem Walentynki powinny być przez cały rok. Całe 365 dni powinniśmy
obdarowywać się wzajemnym szacunkiem, miłością, zaufaniem i ciepłem. We
wszystkie dni uśmiechać się do siebie, obdarzać pocałunkami i drobnymi
miłosnymi gestami. Walentynki budzą wiele kontrowersji zdaję sobie z tego
sprawę, dla jednych to święto kiczu, „sztucznych miłości” i bezsensownych
życzeń. Czy zatem warto je obchodzić? Świętować zawsze można co nie zmienia
faktu że lepiej było by spędzić ten dzień jak najnormalniej w świecie wszystkie
inne w całym okrągłym roku. Usiąść przy stole, zjeść kolację, obejrzeć fajny
film. Można też wybrać się na pyszną kawę, do kina, na łyżwy. Pomysłów jest
wiele. Nie trzeba od razu wynajmować pokoju w
5-gwiazdkowym hotelu z widokiem na morze, wanną pełną piany i płatków
czerwonych róż oraz kupować gustownego, drogiego szampana i słodkich
truskawek. Drobne przyjemności ukochanej osobie powinniśmy robić przez cały rok. Pocałunek na dzień dobry,
uśmiech, czułe uściski. Calutki rok mamy na ofiarowanie różnymi sposobami
gorącego uczucia. Tutaj pluszowy miś czy bukiet kwiatów 14 lutego niewiele da.
Owszem jest to bardzo miłe bo sama lubię dostawać pluszaki i róże , ale
najpiękniejsze prezenty moim zdaniem są w nas samych. Jak zatem ja obchodzę
Walentynki? Czy z racji tego że jestem singielką odczuwam smutek? Czuję się
gorsza w stosunku do innych ludzi którzy mają swoją drugą połowę? Otóż nie. Nie
czuję w ogóle żadnego przygnębienia. Dla mnie jest to zwykły dzień. Nic
wielkiego. Bardziej niż Walentynki cenię sobie Dzień Kobiet. Jedyne co lubię w tym święcie to dekoracje:
świeczki zapachowe, ledowe dekoracje, kwiaty lub własnoręcznie upieczone
ciasteczka w kształcie serduszek. No dobrze ktoś kto doszedł już do tego zdania
sobie pomyśli, a dopiero co pisała że nie lubi Walentynek a teraz pisze że
piecze serduszkowe ciastka i obwiesza pokój światełkami. Nie lubię, ale całego
tego słodkiego i kiczowatego
klimatu. Nie lubię zbędnego wychwalania
się w mediach społecznościowych prezentami od ukochanego/ukochanej oraz
niezwykle męczących fotek miliona par jacy to oni są szczęśliwi tego dnia. Nie uważam że ktoś nie jest szczęśliwy, tylko zastanawia mnie dlaczego właśnie w Walentynki
ludzie aż tak okazują sobie miłość. Dlaczego nie robią tego częściej. Kochasz
kogoś to okazuj mu to każdego dnia. Bądź z nim. Przebywaj najwięcej ile się da. Rób małe niespodzianki. Wywołuj
uśmiech na twarzy ukochanej osoby. Zabiegaj o nią każdego dnia. Wyślij, miłego
smsa że tęsknisz gdy jesteś w pracy albo że smutno Ci gdy ta druga osoba jest
teraz tak daleko i nie możesz jej przytulić. Świętuj sobie Walentynki ale nie
zapominaj też o zwykłych dniach. Szanuj. Kochaj. Walcz nieustannie o jego/jej
względy. Ofiaruj jej/jemu swoje serce. Całego/Całą siebie. Nie zapominaj o tym
i nie przypominaj sobie o ukochanym/ukochanej dopiero w Walentynki. Sorry, ale
wtedy to już jest nieco za późno…
A Wy- Jak postrzegacie Walentynki? Lubicie je? Obchodzicie? Dajcie znać w komentarzu ;-)
Ja nigdy jakoś nie obchodziłam tego święta, dla mnie uczucia powinno się okazywać cały rok :)
OdpowiedzUsuńMój blog
widzę że jesteś tego samego zdania co ja :)
UsuńZ pewnością walentynki to komercyjne święto tak jak każde inne. Ja ich nie obchodze, ale nic mam nic przeciwko zakochanym :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :)
UsuńJa w sumie w tym roku obchodzę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ? Jeśli tak to zacznij i daj mi znać na blogu :)
o to miłego świętowania :)
Usuńokej :)
Gdybym jeszcze miała z kim obchodzić to święto hahah
OdpowiedzUsuńŚwietny post! W wolnej chwili zapraszam do siebie :) http://cllauding.blogspot.com/
mam tak samo :D
Usuńdziękuję <3
chętnie zerknę :)
Walentynki sa fajne ale jestem jedank zwolenniczka celebrowania swieta caly rok
OdpowiedzUsuńdokładnie tak jak ja :)
UsuńWalentynki są super, ale fajnie jest dostać prezent czy wyjść na randkę nie tylko od święta. Obchodzę, ale bez większego bum :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
One Masked Girl
zdrowe podejście do Walentynek to podstawa :)
UsuńJednym z dodatków jakie dam mężowi jest właśnie kubek z zabawnym motywem , który od pewnego czasu dla nas ma większe znaczenie. moze smieszne i dziecinne, jednak kubkow nigdy za wiele. niestety urodzinowego prezentu nic nie przebije, bo dostał potwierdzenie o naszej ciazy o której marzył.
OdpowiedzUsuńnajchetniej dałabym gwiazdke z niebka dla mojego partnera, jednak ciesze sie, ze on sie cieszy z malych rzeczy ;)
buziaki
grunt to cieszyć się z małych rzeczy :) zazdroszczę takiej pięknej miłości :) i życzę mnóstwo szczęścia :) buziaki
UsuńMnie są obojętne, bo mam je praktycznie przez cały rok dzięki mojej drugiej połówce! :* <3
OdpowiedzUsuńTej to dobrze :) cudownie masz :)
UsuńJak dla mnie Walentynki powinny trwać cały rok.
OdpowiedzUsuńjestem tego samego zdania :)
UsuńJa również nie obchodzę tego święta, ponieważ jak się kogoś kocha to nie odświętnie, ale codziennie - przez cały rok, jak to właśnie ujęłaś. Bardzo dobrze napisany post!
OdpowiedzUsuńMyszko święta racja, trochę dziwne święto wypromowane przez media.
Usuńoj tak :D zgadzam się :)
UsuńZgadzam sie z toba, rowniez nie obchodze tego swieta. Mam zdanie ze jesli ktos kogos kocha to okazuja ta milosc przez caly rok nie tylko w jeden dzien. Jest to swieto komercyjne ale moze nie ktorzy potrzebuja tego swieta zeby okazac co czuja.
OdpowiedzUsuńotóż to! :)
UsuńMy z dziewczyną też nie obchodzimy tego święta. dobrze ujęte słowa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
trzeba kochać cały rok :)
UsuńObchodzę to święto, ale moim zdaniem to smutne, że większość ludzi pokazuje sobie, że się kocha tylko w ten dzień, bo kochać powinno się cały rok, a nie tylko w jeden dzień.
OdpowiedzUsuńniestety to prawda
Usuń