Berety!
Na samą myśl nie jednemu facetowi przed oczyma pojawia się starsza pani w
bereciku z antenką. Nie Panowie nie tym razem ;-) bo to właśnie berety są
największym trendem jesieni 2017. Tak-nakrycia głowy naszych babć wróciły do
łask i trafiły na głowy największych sław w światowym show-biznesie .
A więc teraz krótka instrukcja obsługi: Jak je nosić???
Lubisz berety? Noś je z dzianin, filcu, angory, moheru (tak, tak!),
wełny, futerka przypominającego norki. Szyte, modelowane, dziergane na drutach,
szydełku. Bez patentu, z wąskim lub szerszym patentem. Nieduże, przylegające do
głowy lub obszerniejsze, dające się na niej modelować. Każdy fason zdobiony
przez firmowe plastyczki, indywidualizowany, jak najmniej powielanych wzorów i
motywów. - Nanosimy na berety i czapki stylizowane kwiaty, liście, gałązki,
ślimaki, zawijasy - wymienia pani Małgorzata. Nie ukrywa ambicji artystycznych
i dążenia do wysmakowanych dekoracji nakryć głowy, do ręcznego haftowania
włóczką na filcowych beretach. Do zdobienia ich kokardkami, fałdami formowanymi
z tej samej tkaniny, wycinanymi z filcu lub skóry paskami, listkami, rozetami,
wstążką z organtyny. W wielu modelach, tu i ówdzie przebłyskują kryształki
Swarovskiego, sztuczne kamyki lub cekiny, naszywane z wyczuciem, bez zbędnej
przesady. Pani z "dłuższym peselem" pasuje beretowy model ze
sztucznej norki w kolorze kamelowym (hit kolorystyczny tej jesieni zimy).
Futerko może być zieleniach, granatach, szarościach, brązach. - Na głowie
idealnie pozwalają się formować berety usztywniane flizeliną, podszewką,
odpowiednią pianką - mówi stylistka. - Zachęca, by kobiety wypróbowywały barwy
śliwkowe, bo "to kolor do twarzy", a także odważniej zestawiały barwy
nawet kontrastowe. W nakryciach głowy harmonizują ze sobą 2-3 kolory. Na
granatowej czapeczce - żółto-niebieski kwiatek, na czarnej - przyjmie się każdy
kolor (pięknie zagrają amarantowe zdobienia). Kobiety indywidualistki
przymierzają berety - kwiaty, gdzie wierzch (głowę) otulają płatki tulipana.
Zdania odnośnie beretów są podzielone: jedni je uwielbiają inni nienawidzą.
Jak się domyślacie ja również uległam temu trendowi i bardzo chętnie sięgam
teraz po beret. Jest on dla mnie elegancką alternatywą dla klasycznej czapki.
Dodaje stylizacji paryskiego szyku. Co do spodni ostatnimi dniami polubiłam modne dzwony ( z
szerokimi nogawkami). Istny koszmar nieprawdaż? Mogłoby się tak wydawać
jednakże nie da się tego udowodnić ;-) Moda uczy nas dystansu do siebie. Jak
każdy szukam swojego stylu. Po części czuję że powoli go odnalazłam, chociaż
poprawki jeszcze się zdarzają ;-) Grunt
to odnaleźć swój styl, bez małpowania innych, bez jakichkolwiek podobieństw do
innych ludzi. Dziś zakończę post inaczej
niż zwykle bo bardzo mądrym cytatem: „Nie pozwól sobie na etap jesteś fajna/fajny
ale. Nie ma ALE. Albo od początku ktoś chcę z Tobą coś, albo niech spier*****.
Fajne i ładne to są bambosze na targu. TY
masz być ku*****, NIEPOWTARZALNA/NIEPOWTARZALNY. I tym oto akcentem zostawiam Was z moją
beretową stylizacją ;-) do usłyszenia niedługo, ciauuu : -)
sweter w gwiazdki- House
biała koszula - Sinsay
spodnie z szerokimi nogawkami- stacjonarny sklep
trampki- Sinsay
beret- stacjonarny sklep
plecak- Sinsay
brelok- Sinsay
Akurat to nie po mojemu, a szczególnie, że często nosze spięte włosy. Ale Tobie w nim bardzo ładnie! :) Zapraszam, https://juliamickiewicz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBeret fajna sprawa -i pomyśleć, że kiedyś bym w życiu tego nie założył :D
OdpowiedzUsuńjak ta moda nas zaskakuje xD
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbez tego beretu stylizacja nie miałaby sensu. Genialne połącznie:) Po takie dodatki i różne ubrania ja zagladam na https://www.milagro-store.pl super sklep!
OdpowiedzUsuń