Czy ja to nadal ta sama ja? Czy
aż tak bardzo się zmieniłam? Przecież minęło dopiero niecałe 9 miesięcy 2018 roku, mam 20 lat a ja już
widzę w swojej bujnej czuprynie pierwsze
siwe włosy ( tutaj nie żartuję). Co jest ze mną? Czy nadal to ta sama ja z
przed lat? Czy mogę w ogóle twierdzić że jestem tą osobą którą byłam wczoraj, tydzień temu,
miesiąc albo nawet rok, czy dwa lata temu? Oczywiście że NIE. Nie mogę być tą
osobą. Jestem inna każdego dnia. Każdy dzień mnie zmienia, każdego dnia
nabieram tej dorosłości, tej większej kobiecości i każdy dzień powoduje we mnie
często nieodwracalne zmiany. Jestem zdania, że każdy w swoim życiu przeżył coś
co go zmieniło na zawsze. Rozczarowanie, nieodwzajemnione uczucie, utrata
bliskiej osoby, choroba, wypadek, śmierć. To tylko jedne z nielicznych
czynników wpływających na nasz stan zarówno fizyczny jak i psychiczny. Mogę
śmiało napisać, że coś tam przeżyłam, coś się kiedyś wydarzyło i w jakiś sposób
mnie zmieniło. Czegoś dzięki temu się nauczyłam, zyskałam jakieś doświadczenie
bądź po prostu coś wydarzyło się po to by tylko „spieprzyć mi” dotychczasowe
życie. Jednak za każdym razem, po jakimś
czasie podnosiłam się. Wychodziłam z tego doła. Choć czasem nie było po co w
ogóle wstawać to wierzyłam że w końcu mi się uda. Że wreszcie się ułoży. Często
to szybkie szczęście „trafiał szlag”. Zdarzyło mi się kiedyś zakochać w kimś
kto definitywnie mnie nie chciał komu się narzucałam, starałam z całych sił by
zwrócił na mnie uwagę. Tkwiłam w tym kilka lat, do czasu…
Przeszłam długą drogę by być tu gdzie teraz
jestem. Co zrobiłam? Moje dotychczasowe życie nauczyło mnie że nie warto
walczyć o coś czego nie ma. Że trzeba odpuścić gdy widać że nic z tego nie
będzie. Trzeba umieć odejść, zamknąć za sobą drzwi. Po prostu zapomnieć i iść
naprzód. Wspomnienia oczywiście utrudniają to i to bardzo, jednak gdy człowiek
mocno ale to bardzo mocno coś sobie postanowi i będzie się tego kurczowo
trzymał w końcu odniesie upragnione zwycięstwo. Nauczyłam się, że nic nie trwa
wiecznie, ludzie pojawiają się i odchodzą. Tylko od Ciebie zależy kto zostaje w
Twoim życiu na dobre ( chociaż od tego kogoś także to zależy) to jednak Ty
musisz umieć dobierać do siebie odpowiednie osoby. A jeśli na horyzoncie nie ma
nikogo odpowiedniego lepiej usiąść i poczekać. Nie martw się nie zmarnujesz
przez to czekanie czasu, jeśli skupisz się na sobie. Na swojej pasji, zdrowiu,
ciele ale przede wszystkim duszy. Od kilku miesięcy przyznam, że walczę sama ze
sobą. Z różnymi pokusami, wspomnieniami. Walczę z dawną sobą. Z tą kruchą,
dającą się szybko złamać, mega wrażliwą dawną wersją siebie. Walczę ze swoimi
lękami, kompleksami, wszystkim tym co było i co nie wróci. Ale jest coś takiego
jak dziś. I każdego dnia z całych sił staram się by każdy mój dzień był dobry.
Nie musi być najlepszy ale by był po prostu dobry. Nie potrzebuję fajerwerków,
miłości od pierwszego wejrzenia bądź nie ograniczam się do odzwierciedlenia
swojego szczęścia tylko dzięki drugiej osobie. Sama czy z kimś staram się być
szczęśliwa. Najlepszym przyjacielem jesteś sam dla siebie. Nikt nie zna Cię tak
dobrze jak Ty sam siebie znasz. Nikt nie wie co daje Ci radość tak jak Ty to
wiesz. Dlatego budowanie siebie, swojego charakteru powinniśmy zaczynać od
małych kroczków. Ja zaczęłam, trudno mówić o wielkich postępach, jednak po niebyt
udanych przeszłych miesiącach mogę powiedzieć że powoli chmury nad moją głową
przecierają się. Muszę jeszcze trochę poczekać kiedy wyjrzy zza nich słońce.
Jednak wierzę że warto na to poczekać. Warto wierzyć, wiara czyni cuda -
powiedział kiedyś ktoś. Nawet jak jest katastrofalnie źle i nie widać poprawy
jest jakiś tam milimetr nadziei na lepsze jutro. To, że po jakimś wydarzeniu
nie jesteś już tym kim byłeś przed tym wydarzeniem nie oznacza, że jesteś
nikim. To tylko jakieś tam nowe doświadczenie. Coś co sprawia że się zmieniasz.
Że zmieniasz podejście do otaczającego Cię świata. Nieudany związek nauczy Cię
że nie warto szybko podejmować decyzji, decydowanie w gniewie lub rozpaczy
także nie jest dobre. Dobre jest wyuczenie się spokoju, opanowania emocji.
Dobrem jest udoskonalanie siebie. Dbanie o siebie. Bycie dla siebie dobrym
codziennie. Tak po prostu. Każdego dnia. Niezależnie od tego jaki on jest.
koszula / Cropp
jeansy / Bershka
ramoneska / Sinsay
torebka / TXM
trampki / targowisko miejskie
POZDRAWIAM
IWETTA Ż.
Ja tak sama z biegiem czasu bardzo się zmieniłam, jeżeli czuje , że to co robię nie ma sensu po prostu odpuszczam i idę dalej :)
OdpowiedzUsuńto jest to! :)
Usuńjak zwykle klasycznie :D
OdpowiedzUsuńtak najlepiej się czuję :)
UsuńHej! Swietnie wyszlas na zdjeciach, bardzo fajna kurtka :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
dziękuję <3 <3
UsuńBardzo ładnie wyszłaś na zdjęciach, bardzo fajna kurtka;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie :D dominikaaclari.blogspot.com
dziękuję :)
UsuńTrzeba umieć odejść. Właśnie...
OdpowiedzUsuńtrzeba, czasem to jedyne wyjście
UsuńAmazing post, dear! A big hello from Germany!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
LIANA LAURIE
thanks darling! <3
Usuńa big hello from Poland :)
Piękne zdjęcia! Fajne spodnie planuje takie klasyczne sobie kupić! Pozdrawiam Eva
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
Usuńpozdrawiam Iwetta ;)
super stylizacja :) lubię takie praktyczne zestawy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3 ja też :)
UsuńMasz śliczną koszulę! Lubię takie w kartę. ;)
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
Usuńfajny komplet:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPołączenie idealne! Spodnie są super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa już od jakiegoś czasu próbuję odciąć się od pewnych ludzi, ale wspomnienia, że kiedyś było tak fajnie, że tak się dobrze dogadywaliśmy na to mi nie pozwalają. I wiem, że jak zakończę pewne znajomości to wyjdzie mi to na dobre, bo co to jest za przyjaźń jak tylko jedna osoba się stara a druga od kilku miesięcy nawet nie napisze. Jakie fajne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
mam tak samo, wspomnienia są czasem tak silne że trudno z nimi walczyć :/
UsuńWonderful outfit, dear!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
LIANA LAURIE | My new video
oh thanks <3
Usuńhugs♥
Stylizacja super ;) Bardzo podoba mi się koszula 😊 Spodnie mają super kolor jednak ja muszę mieć idealnie dopasowane ;) Pozdrawiam 😇
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietnie wyglądasz w tej stylizacji, bardzo podoba mi się twoja kurtka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJakiś czas temu całkowicie odcięłam się od osób, które wyrządzały więcej szkoły aniżeli pożytku w moim życiu. To piękne, gdy czujesz wolność i beztroskę! :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to zakończyć zatrute znajomości by zwiększyć swój komfort.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
dokładnie tak! :)
Usuń