Dobry wieczór!
Jak tam przygotowania do
świąt? Ubraliście już choinkę? Ja już dziś biorę się za świąteczne ciasteczka, pomogłam
mamie w przygotowaniu wielu smacznych potraw a choinka czeka już na
przyozdabianie. W moim domu jest taka tradycja, że ubieramy ją dopiero rano w
Wigilię. Każdy z domowników wiesza na niej chociaż jedną ozdobę. Zazwyczaj to
ja sama ją ubieram bo moi starsi bracia często „nie mają czasu” ;D eh faceci
:D Ale nie będę narzekać bo
przyozdabianie choinki przy melodii kolędy czy angielskiej świątecznej piosenki
jest dla mnie niesamowitym przeżyciem na które z utęsknieniem czekam cały
okrągły rok. Dzisiejszy post nosi nazwę „ Mój świąteczny niezbędnik”. Pokażę
Wam w nim wszystko to bez czego nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia.
Stwierdziłam, że będzie to miła odmiana na moim blogu.
Jeśli już drogi czytelniku
przeczytałeś wstęp to proszę włącz teraz załączoną do tego posta piosenkę ( niech wprawi Cię w ten magiczny nastrój) i
przewiń stronę w dół. Zaczynamy przegląd moich must have na święta!
1.
Kalendarz Adwentowy
Nie
mogłam inaczej zacząć niż nie podając tego kalendarza jako pierwszej rzeczy w
moim niezbędniku. No bo jak przygotowywać się do świąt jak nie nauczyć się
pokory z jedną czekoladką na dzień z tego kalendarzyka? :D Przy okazji
odliczamy dni do Wigilii. Wielka frajda dla małych i dużych. W tym roku
wybrałam ten produkcji Milka z czekoladkami z nadzieniem mlecznym. Wprost
rozpływają się one w ustach ;-)
1.
Świąteczna lektura.
Kocham czytać książki. To
już chyba wiecie z poprzednich postów. Ale przed świętami nic mnie tak nie
napawa bożonarodzeniowym entuzjazmem i nie zaszczepia we mnie ducha świąt jak
„Opowieść Wigilijna „ Charlesa Dickensa. Ta książka nie ma sobie równych. Jest
niesamowita w każdym calu. Kolejną
również fantastyczną lekturą na święta jest powieść Sarah Morgan pt. „Świąteczne
Dzwonki”. Świetna opowieść o kobiecie która nie lubiła Bożego Narodzenia dopóki
nie wyjechała w góry i nie poznała tam miłości swojego życia. Gorąco polecam!
Świąteczne filmy i nie tylko
Oglądanie filmów to po
czytaniu książek jedna z moich ulubionych form spędzania długich zimowych
wieczorów. Przed świętami jak i w czasie świąt chętnie sięgam po komedie
romantyczne, wszelkie animacje ale i melodramaty.
Oto moje top 5 najlepszych
filmów na Boże Narodzenie:
II. Wszystkie części polskiej komedii romantycznej pt. „Listy do M.”. Zarówno pierwsza jak i druga i teraz 3 część cieszy się ogromną popularnością. Każda z nich opowiada o ludziach których życie zmieniło się w czasie świąt Bożego Narodzenia. Moją ulubioną częścią jest „Listy do M.2” z 2015 roku. Na trójce nie miałam jeszcze okazji być w kinie ale myślę że niedługo to nadrobię.
III.” Grinch: Świąt nie będzie”– amerykańsko-niemiecki film fantasy typu live-action. Scenariusz oparto na książce autorstwa Dr. Seussa. W Ktosiowie – wiosce położonej w śnieżynce – zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Wszyscy mieszkańcy są tym zachwyceni. Jedynie Grinch – tajemniczy, zielony stwór zamieszkujący jaskinię w górach, nie cierpi świąt. Dając się już wcześniej wszystkim we znaki, postanawia zniszczyć mieszkańcom zbliżające się święta. Na ratunek im przychodzi Cindy Lou Who, córka właściciela poczty, która słyszała wiele okropnych legend o niepopularnym Grinchu. Bardzo fajny film dla całej rodziny ;-)
IV. Kevin sam w domu, „ Kevin sam w Nowym Jorku”, „Kevin sam w domu po raz 4”- bez tego filmu chyba nikt nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia. O czym jest chyba nie muszę Wam opowiadać bo na pewno jego fabułę znacie już na pamięć. Ja dodam tylko to że co roku te filmy bawią mnie tak samo i z wielką radością je oglądam.
V. „Opowieść Wigilijna ‘’ – na podstawie książki napisanej przez Charlesa Dickensa. Ta Walta Disneya jest moją ulubioną bajką na święta Bożego Narodzenia. Oglądam ją co roku w Wigilię i co roku robi ona na mnie wielkie wrażenie.
Nie będę ukrywać oglądam też wszelkie świąteczne bajki animowane np. Walta Disneya czy też innych produkcji. Chyba ta miłość do bajek pozostała we mnie nawet teraz gdy jestem już dorosła. ;-)
3. Gorące
kakao ( z piankami lub bez ) i domowe
ciasteczka
Jestem
wielkim łasuchem. Uwielbiam piec ciasta i wszelkiego rodzaju ciasteczka. Choć
do mistrzyni cukiernictwa mi daleko to pieczenie sprawia mi wielką przyjemność.
A w czasie świątecznych przygotowań miło znaleźć czas na chwilę wytchnienia z
kubkiem gorącego kakao. W tym okresie w roku smakuje najlepiej.
4. Oświetlenie
ledowe
Uwielbiam
białe kule świetlne i wszelkiego rodzaju świecidełka. Wtedy pokój nabiera
przytulnego charakteru. Można je kupić praktycznie wszędzie. Ja swoje kupiłam w
sklepie PEPCO coś ok.9,99zł za opakowanie. Dla mnie świetna cena , jakość też
niczego sobie. Więc z całego serducha Wam polecam. A i przy okazji nie zużywamy
energii, bo kule i światełka są zasilane na baterie.
5. Owoce pachnące świętami
Jestem
wielką fanką mandarynek i pomarańczy. Każdego roku robię z nich ozdobę na stół
poprzez nabicie jej aromatycznymi goździkami. Na koniec przewiązuję czerwoną
wstążką. Jest to również fajny pomysł na prezent.
6. Świąteczny
klimat w pokoju, salonie, kuchni itd.
Wystrój
wnętrz jest dla mnie równie ważny co świąteczne menu. Dlatego ok. 2 tygodni
przed świętami biorę się za generalne porządki. Wtedy dochodzi praktycznie do
jednego wielkiego tornada :D Oczywiście efekty są potem zdumiewające. Uwielbiam
wszelkiego rodzaju świąteczne bibeloty takie jak: kule śnieżne, pozytywki,
aniołki, reniferki itd. Kocham też bożonarodzeniowe szopki.
Najważniejszym etapem
przygotowań do świąt ( chociaż te wcześniejsze były ważne ale nie aż tak) jest
przygotowanie duchowe na to wielkie wydarzenie. Nie dajmy się zwariować. Święta
to nie tylko prezenty, suto zastawiony stół, czy nawet choinka. Liczy się Duch
Bożego Narodzenia który powinien być w nas. Prezentem mogą być życzenia, czułe
uściski, pocałunki, radość z bycia razem. To czytanie dzieciom książki siedząc
pod pięknie ozdobionym drzewku. To pocałunek z ukochaną osobą pod jemiołą. To
wspólne kolędowanie, wyprawa na pasterkę. Czuwanie całą noc. To spacer w
świąteczny poranek za rękę. To wszystkie te rzeczy które nie są materialne ale
właśnie w Boże Narodzenie mają największą wartość. To moc przebaczania,
zastanowienia się nad swoim życiem. To również czas gdy spełniają się wszystkie
marzenia. W wigilijną noc wszystko jest możliwe. Wystarczy mocno w to uwierzyć.
A na pewno spełni się : - )
Na dziś to już wszystko do
usłyszenia wkrótce.
PS. A Wy macie swój
świąteczny niezbędnik?
Oj bez pierniczków nie ma świąt! To także mój must have :D
OdpowiedzUsuńMój blog
dokładnie tak :D
UsuńMój świąteczny niezbędnik to dużo słodkich łakoci, świąteczne piosenki i wystrój bożonarodzeniowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
superaśnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że jedynie reflektuje się na Listy do m (byłem nawet w kinie na 3 części) i kakao. E ogólnie twój niezbędnik na pewno zadziała świątecznie i pomoże poczuć tą magie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zazuul.blogspot.com
a dziękuję dziękuje :)
Usuńrównież pozdrawiam
Szczerze przyznam, że w tym roku zaniedbałam przygotowania :( W ubiegłym roku tak jak Ty korzystałam z kalendarza, dbałam o dekoracje... Teraz niestety zostały mi jedynie filmy i piosenki świąteczne. A wszystko przez brak czasu.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
http://carrrolinax3.blogspot.com/
niestety ja w tamtym roku totalnie nie przygotowałam się do świąt, dlatego w tym roku staram się by to nadrobić
UsuńA Wesołych Wesołych życzę :)