poniedziałek, 29 lipca 2019

ulubieńcy miesiąca - Lipiec 2019



Witajcie w ostatni poniedziałek Lipca!

Jak się czujecie z faktem, że za dwa dni już Sierpień? Dreszczyk emocji czy wręcz przeciwnie radość, że jeszcze jeden miesiąc wakacji przed nami? W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam moich Ulubieńców miesiąca. Wiem, że do tej pory byli to tylko kosmetyczni ulubieńcy, jednak w tym miesiącu chciałabym pokazać Wam też inne rzeczy, które skradły  w jakiś sposób moje serce. Będą nimi: filmy, piosenki, ale i kosmetyki, książki, wydarzenia a nawet jedzenie. Zatem zapraszam do czytania i oglądania! ;-)


Matowa pomadka do ust z Sephory

W Lipcu bardzo polubiłam się z tą pomadką, o której więcej przeczytacie w tym poście.


 Wyprzedaże

 w tym roku nieco poszalałam i kupiłam sobie sporo fajnych ubrań i jedną parę butów.  W moje ręce wpadły też moje wymarzone długie, jeansowe ogrodniczki, które mogliście już zobaczyć w tym poście. Jestem pewna, że we wszystkich tych nowych rzeczach pojawią się wpisy na blogu. Muszę tylko przemyśleć w jaki sposób je połączyć z ubraniami, które już mam.


Paczka od Dobrych Rad

Chociaż przyszła do mnie pod koniec Czerwca a nie w Lipcu do dopiero w tym miesiącu zaczęłam używać tych kosmetyków. Był o nich nawet oddzielny post, dla spóźnialskich link tutaj


Kruche ciasto z wiśniami

W tym miesiącu po raz pierwszy udało mi się zagnieść ciasto bez jakichkolwiek problemów.  Dotychczas niestety miałam z tym problem i mama musiała mi pomagać. Tym razem wykonałam je całkiem sama. Wyszło dokładnie takie jak chciałam, czyli puszyste i pyszne.


Kubeczki z Home &You

Kubeczki dostałam w prezencie od siostry na urodziny, które obchodziłam 29.06. Są one porcelanowe, białe w delikatne różowe, kwiatowe wzorki. Niezwykle romantyczne no i dwa. 

Dla mnie i dla jakiegoś gościa ;-)


 Skarpetki Sinsay

Udało mi się je kupić za niecałe 4 zł, podczas wyprzedażowych zakupów na jakich byłam 10 lipca w lubelskiej galerii Atrium Felicity. Bardzo lubię skarpety w takich żywych wzorach i kolorach. Na szare dni są super dawką pozytywnej energii no i fajnie wyglądają do trampek.


Sukienka z Bershki

Zakupiłam ją także 10 lipca w Atrium Felicity. Kosztowała mnie tylko niecałe 30 zł. Materiał sukienki jest prążkowany, ogólnie krój i fason dosyć klasyczny, czyli taki jaki lubię. A sukienkę mogliście już obejrzeć w tym wpisie. Jest idealna do codziennych, letnich looków.


Piżamka w kotki

Od dłuższego czasu szukałam dla siebie jakiejś wygodnej, uroczej ale i nie drogiej piżamy. Bardzo lubię latem spać w koszulce i piżamowych szortach. Podczas wyprzedażowych zakupów udało mi się dorwać zarówno koszulkę jak i pasujące do niej szorty w sklepie House i za niecałe 40 zł mam cały komplet.  Wykonana z bawełny, bardzo przyjemna w dotyku i milusia.  Po praniu nie rozciąga się i nie blaknie na niej nadruk. Idealna na Lato i nie tylko. 


Pudrowe tenisówki House

Zakup tych bucików był dosyć spontaniczny. Wpadłam tylko na chwilę do galerii po koszulkę do piżamki wyżej wspomnianej piżamki Pusheen. Jednak widząc te różowe cuda i to w cenie 19,99 zł bez większego zastanawiania się musiałam je kupić. Są bardzo wygodne, idealne zarówno na lato, na wczesną jesień jak i wiosnę.  Niezwykle lekkie, będą pasować niemal do wszystkiego. 


Ulubione śniadanie

Uwielbiam wszelkie owoce sezonowe. Truskawki, maliny, borówki. Mogłabym je jeść bez końca. W tym miesiącu moim ulubionym śniadaniem były naleśniki z domowym dżemem ( który zrobiłyśmy z siostrą już na zimę) wiśniowym i owocami. Bardzo lubię tego typu śniadania, chociaż kanapki czy inne dania też są przeze mnie bardzo lubiane.


Sesja w zbożu

W tym miesiącu udało mi się zrealizować aż 3 sesje wśród szumiącego zboża. Zdjęcie z jednej z nich dołączam poniżej a linki do wszystkich znajdziecie kolejno tutaj: 1 , 2 , 3


 Pozytywne nastawienie

Lipiec minął mi pod znakiem uśmiechu i sporej części dobrych wydarzeń. Myślę, że będę miała potem co wspominać ;-) 


Udział w koncertach i festynach

W tym miesiącu rozpoczęły się liczne imprezy w plenerze. Na kilku z nich miałam okazję być i bardzo mile wspominam spędzony tam czas. Bardzo lubię wszelkie pikniki rodzinne i festiwale z dobrą muzyką i równie dobrym jedzeniem.


Książki

W tym miesiącu przeczytałam 3 książki. Dwie z nich w szczególny sposób bardzo mnie poruszyły. Mowa o serii Jagodowej Miłości spod pióra Natalii Sońskiej. Wpis o nich pojawi się już w Sierpniu na blogu. Dodam, że jak sama Natalia wspomniała na swoim Facebooku w realizacji jest trzeci tom pt. " Zacznijmy jeszcze raz", którego premiera już 4 września. 


Filmy

Kopciuszek w świecie mody


Uwierz w ducha


Wynajmij sobie chłopaka


Muzyka




A jacy są Twoi Ulubieńcy miesiąca? 

❤❤❤

czwartek, 25 lipca 2019

Dziewczyna w czerwonej sukience




Hej Moi Drodzy Czytelnicy!

Jak mija Wam ten tydzień? Mi dosyć pracowicie i bardzo szybko. Połowa Lipca dawno za nami, teraz już tylko z górki a za rogiem czyha nowy miesiąc – Sierpień. U mnie w okolicy powoli rozpoczęły się żniwa, wczoraj podczas przejażdżki rowerem po okolicy widziałam wielki zielony kombajn koszący dojrzałe zboża. Super, że pogoda się wyklarowała, jest ciepło i słonecznie. Idealnie na zbieranie zbóż z pól. Mam nadzieję, że utrzyma się ona na tak długo aż wszystkie pola zostaną uprzątnięte.

A dzisiaj ostatnia sesja w zbożu w tym roku. Chociaż mój tata żniw jeszcze nie robił to postanowiłam, że na 3 sesjach pośród szumiącego zboża pozostanę. Ostatnio mam niezły „kocioł” i natłok obowiązków, dlatego też rzadziej wychodzę na zdjęcia. Mimo to cieszę się, że udało mi się aż 3 razy wykonać fotki w tak pięknych okolicznościach przyrody. Tym razem w uroczej czerwonej sukience, którą dostałam w prezencie od GraceKarin i którą mogliście już podziwiać w tym poście. Jako, że jestem fanką minimalizmu dodatkiem do niej jest tylko słomkowy kapelusz i brązowe sandały. No a piosenka dołączona do dzisiejszego wpisu myślę, że idealne odzwierciedla moją stylizację ;-)














sukienka  / GraceKarin
kapelusz i sandałki / bazarek

❤❤❤

poniedziałek, 22 lipca 2019

garść inspiracji #7 - Lipiec 2019



Hej Kochani Czytelnicy!

Jak Wasze humorki? Mi jak na razie pozytywne samopoczucie dopisuje i mam nadzieję, że ta dobra energia pozostanie ze mną na dłużej. Wakacje i lato w pełni, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że spora część osób ma już urlop za sobą. Jak go wspominacie? Wiem też, że znajdzie się jeszcze ktoś kto dopiero na upragniony wypoczynek się dopiero wybiera. Gdzie pragniecie spędzić wakacyjne dni? Ja osobiście marzę o wakacjach nad polskim morzem, ale jak na razie fundusze na to nie pozwalają. No ale może kiedyś się uda. Byłam raz nad Bałtykiem trzy lata temu i bardzo mi się tam podobało. Przed nami jeszcze Sierpień- może wtedy coś się z tego marzenia wykrzesi ?

W międzyczasie pora na kolejną garść inspiracji miesiąca. Tym razem postawiłam na same wakacyjne obrazki, które w całości pochodzą z portalu zszywka.pl  Flamingi, palmy, letnie stylizacje i widoki zapierające dech w piersiach. Wiem, że takowe wpisy spotykają się z dużym i bardzo pozytywnym odzewem z Waszej strony. A ten post będzie już 7 częścią serii  garść inspiracji miesiąca.  A kolejne już za miesiąc ;D









Miłego tygodnia wszystkim życzę !

❤❤❤

środa, 17 lipca 2019

sukienka w paski & szumiące zboże




„A oczy jej błękitne, jak niebo lipcowe, uśmiech niczym bukiet polnych kwiatów polnych i dłonie delikatne jak zboże jeszcze dojrzewające…”

Dzień dobry Moi Drodzy!

Jak się macie? Jak mijają Wam lipcowe, letnie dni? Wstając dzisiaj rano, patrząc w kalendarz, zaskoczyło mnie, że to już 17 dzień Lipca. Lato mija w ekspresowym tempie, warto więc wykorzystać je w 100 % nawet jeśli jest chłodne i deszczowe. Zawsze znajdzie się sposób na fajny wypad za miasto, a nawet nad wodę by popływać na łódce w tle zachodzącego słońca. Przyznam, że marzę o takim „rejsie”, mam ogromną nadzieję, że kiedyś to marzenie się spełni. W międzyczasie planuję na dniach wypad nad jezioro. Liczę na to, że tego lata chociaż  jeszcze jeden raz się tam wybiorę.

A dzisiaj kolejna porcja zdjęć na tle dojrzałego zboża. Tym razem pierwsze skrzypce w stylizacji gra sukienka w żółte i białe paski – mój nabytek z  wyprzedażowych zakupów na jakich byłam 10 lipca. Dobrałam do niej ładnie kontrastującą na tle zboża jasną jeansową kurtkę i słomkowy kapelusz nadający całości sielskiego klimatu. Wybrałam też jasnobeżowe sandałki a smaczku dodaje mała czerwona torebeczka. A moją poprzednią stylizację na tle zboża znajdziecie tutaj ❤











sukienka / Bershka
katana / Tome & Rose
sandałki / Jenny Fairy
torebka / Pepco
kapelusz / bazarek 


❤❤❤

Witaj, cieszę się, że tutaj jesteś i bierzesz udział w komentarzowej konwersacji. Jednak pamiętaj o jednym: Jeśli jesteś blogerem liczę na to, że napiszesz więcej jak jedno słowo. Dziękuję Ci za poświęcony czas. Odwiedzam blogi komentujących.

POLECANE WPISY