W ostatnim poście ( KLIK ) zadałam Wam
pytanie: "Czym dla Ciebie jest szczęście?"Wielu z Was napisało w komentarzu, że
szczęściem jest uczucie bycia przez kogoś kochanym, kilka osób napisało że
prawdziwe spełnienie daje im poczucie tego, że rodzina zawsze stanie za nimi
murem. Wszystko to jest piękne, bo widzę że każdy z Was wymienił rzeczy
niematerialne. A to jest rzadkość w tych czasach. Znam ludzi, dla których tylko
i wyłącznie pieniądz + kariera = szczęście. Cóż jak wiemy różni są ludzie.
Skoro to ma dla nich tak ogromne znaczenie to niech ma. Nie mi osądzać ludzkie
postępowania i wybory. Sama codziennie się z nimi borykam. Często popełniam
błędy jak każdy nieśmiertelnik. Ale nie zapominam o tym że szczęście jest
każdego dnia. Nawet jeśli już rano po otwarciu oczu czuję że chyba dzisiejszy
dzień nie będzie zbyt dobry to potem od razu przypominam sobie słowa mojej
babci : „ Rano nie możesz określić tego jaki będzie cały dzień”. Cóż kochana
babcia miała rację. Trudno jest określić czy dzień będzie dobry skoro mamy siódmą
rano. A tak apropo siódmej rano. Nie wiem jak to się dzieje że od miesiąca
praktycznie codziennie budzę się o tej godzinie. Czy mam to zakodowane? Czy jak
raz wstałam o tej porze już zawsze będę się budzić? Wracając do szczęścia,
pisałam Wam, że mi szczęście daje moja blogerska pasja to, że mogę publikować
dla Was posty, pisać szczerze i od serca to co mi chodzi po głowie. Ale nie
tylko pasja, poczucie bezpieczeństwa i świadomość tego że mam rodzinę dla
której jestem bardzo ważna dają mi szczęście. Bo dla mnie ogromną radością jest
możliwość podróżowania. Kiedyś jak byłam mała często wyjeżdżaliśmy poza nasze
województwo. Byłam 4 razy w Zakopanem, raz na Mazurach i raz nad morzem choć to ostatnie to dość
świeże dzieje, bo byłam tam podczas festiwalu opener’a dwa lata temu. Czytając
poprzednie zdanie możecie dojść do wniosku że już za małego wszczepiano mi
miłość do podróży. Tak, macie rację. Kochałam wyjazdy poza dom. Nawet te małe,
weekendowe sprawiały mi mnóstwo frajdy. Najbardziej lubiłam wypady nad jezioro,
budowanie zamków z piasku i spacerem brzegiem dość czystej wody ( z tą wodą jak
wiecie różnie bywa ale wtedy akurat była znacznie czyściejsza niż jest teraz). Miłość
do podróży i bycia częściej poza domem nie zginęła i dziś mając 20 lat mogę
śmiało powiedzieć że nie potrafię usiedzieć w miejscu. Wystarczy dzień lub dwa
w domu a ja już dostaję świra. I to dosłownie. Uważam, że kiedy trzeba
posiedzieć to trzeba ale szkoda czasu na nudne patrzenie w zegarek kiedy ten
wieczór wreszcie nadejdzie i pójdę spać. Lepiej coś pozwiedzać, z kimś się
spotkać, porozmawiać i … porobić zdjęcia. Uwielbiam spotykać się z moją
siostrą. Zapewnia mi wręcz doborowe towarzystwo. Najczęściej widujemy się w
Lublinie ale ostatnio odwiedziłam ją też w Kraśniku. Choć to niedaleko ode mnie
to podróż tam sprawiła mi sporo radości. W zeszłą sobotę spotkałyśmy się w
Lublinie. Gofry z bitą śmietaną i frużeliną, spacer przy zamku i mały shopping
to to co lubię najbardziej. Nie obyło się też ( jak zawsze zresztą) bez
lubelskiej sesji zdjęciowej którą już za chwilkę będziecie mieli przyjemność
obejrzeć. O tym, że lubię Lublin już milion razy wspominałam ale o tym, że mam
ciche marzenie tam zamieszkać już nie. Ale… Ups! To marzenie, powiedziałam
Wam…. Nie spełni się ;-) Ale w sumie marzenia się nie spełniają je się spełnia.
Ja swoje o blogowaniu już spełniłam a Ty- o czym marzysz?
sukienka - zwykły sklep stacjonarny
kapelusz - zwykły sklep stacjonarny
sandałki - Jenny Fairy
nie przepadam za długimi sukienkami :) Wolę krótszę lepiej się układają siedząc na wózku :)
OdpowiedzUsuńrozumiem, na pewno jest Ci w krótszej lżej niż w długiej :)
UsuńA ja tam lubię sukienki i długie i krótkie.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia...
dokładnie jak ja :D
UsuńNie lubię sukienek maxi, ale ta mi się bardzo podoba i ślicznie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńLubię długie sukienki, w tej bardzo Ci do twarzy :) I również uwielbiam podróżować!
OdpowiedzUsuńtak jak ja :) dziękuje bardzo :)
UsuńPrześliczna jest ta sukieneczka! Świetny wpis i czekam na więcej! Super!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietna sukienka!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
dziękuję <3
UsuńJa marzę również o takich duuużych podróżach i o tym by mój blog ciągle się rozwijał :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za spełnienie Twoich marzeń <3
UsuńNie wyglądam zbyt dobrze w sukienkach maxi, ale Tobie w nich do twarzy :)
OdpowiedzUsuńhttps://karolina-snowarska.blogspot.com/
dziękuję :))
UsuńGreat post dear! Have a wonderful day!
OdpowiedzUsuńxoxo
Vildana from Living Like V
thanks darling ♥ ♥
Usuńhave a wonderful day xoxo
Bardzo fajna sukienka idealna na wakacje :D
OdpowiedzUsuń♥
UsuńŚwietny styl sukienki! :D
OdpowiedzUsuńBuziaki♥
http://rikaa-blog.blogspot.com/
dziękuję ♥
UsuńPiękna sukienka. Niektórym osobom szczęście przynoszą rzeczy materialne. Wiadomo pieniądze i kariera też są bardzo ważne, ale nie najważniejsze.
OdpowiedzUsuńMasz rację, marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia.
Pozdrawiam!
Najbardziej wstrząsający film, jaki widziałam
dziękuję :)
Usuńdokładnie masz rację :)
chcę taką kieckę:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie ma opcji, żebym wstała o siódmej rano :D
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
:D :D
UsuńŚwietna sukienka ^^ Bardzo fajnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, że marzenia się nie spełniają, bo je się spełnia :D
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
dziękuję <3 <3
UsuńBardzo podobają mi się odpowiedzi Twoich czytelników odnośnie szczęścia. Są piękne, a jednocześnie szalenie prawdziwe. Natomiast jeżeli chodzi o marzenia to myślę, że warto dążyć do ich spełnienia, bow wiele, tak jak zresztą mówisz, zależy od nas samych, bo to my spełniamy to o czym marzymy, aczkolwiek czasami napotykamy przeciwności na swojej drodze.
OdpowiedzUsuńniestety to prawda, dlatego trzeba walczyć :)
UsuńJa niestety źle wyglądam w długich sukienkach ale tobie pięknie :) Szczęście jest ważne i warto dożyć do jego osiądnięcia :)
OdpowiedzUsuńhttps://myraibowworld1997.blogspot.com/
dziękuję <3
UsuńNice photos😊😊
OdpowiedzUsuńhttp://camdandusler.blogspot.com/
thanks :)
Usuń